Zrób to sam, czyli piszemy własną knigę :D

[pjenknik]

Czyli ok.
Ale wyjdzie nam z tego kilka, kilkanaście tomów.
Ja podejmuje sie wspoldziałać w temacie: "Piwo w kuchni i inne ciekawe przepisy" oraz "kultura picia piwa, dawniej i dziś"

[Cyrkonia]

becik napisał(a)
np wspomniane browary w/g województw, mikrobrowary, lub w/g miast (np. Warszawa, Wrocław jesli w danych miastach było ich sporo, a reszta niech dotyczy tylko danego województwa), mój wczesniej przyklad na poczatek - mikrobrowary po 1989, lub wspomnainy przez Breslauera temat rozlewni piwa itd etc.

ekstra
to zaproponowałam - najpierw regiony, później browary według regionów.
jakoś to nie pasowało ludkom

[breslauer]

Ja mogę zoferować pomoc przy materiałach dotyczących browarów wrocławskich. Tylko uprzedzam: jeśli przyjmiemy okres od połowy XIX w. do roku 1945, to tylko w przypadku Wrocławia możemy mówić o kilkudziesięciu browarach - jest to dużo materiału ... Nawet jeśli przyjmiemy, że interesują nas browary działające po 1945 r., to i tak z samego tylko materiału o browarze Piastowskim i Mieszczańskim wyjdzie samodzielna książka ...

[becik]

breslauer napisał(a)
Ja mogę zoferować pomoc przy materiałach dotyczących browarów wrocławskich. Tylko uprzedzam: jeśli przyjmiemy okres od połowy XIX w. do roku 1945, to tylko w przypadku Wrocławia możemy mówić o kilkudziesięciu browarach - jest to dużo materiału ... Nawet jeśli przyjmiemy, że interesują nas browary działające po 1945 r., to i tak z samego tylko materiału o browarze Piastowskim i Mieszczańskim wyjdzie samodzielna książka ...

właśnie dlatego wcześniej sugerowałem, że dla miast w których browarnictwo było nad wyraz rozwinięte stworzyć osobne pozycje,a osobno juz sam region/województwo bez danego, opisanego wcześniej miasta.
Jeśli posiadasz o Piaście i Mieszczańskim tak duzo materiału to i lepiej, biblioteka browar.biz będzie bardzo bogata

[grzeber]

A może książka traktującą o browarach polskich po 1945 ? Wiem że nadal jest to masa materiału ale chyba nigdzie aż tak nam się nie śpieszy ?

Najsensowienjszą fromą podziału jest wg mnie województwa, a później alfabetycznie.
Pomysł z galeią na CD jest b.dobty ale płytek wyszłoby chyba kilka jeśli byśmy chcieli umieśćić tam wszystko

Z innych pomysłów to może Browary II RP, które po II WŚ znalazły się poza granicami Polski ? Na ten temat niestety nie wiem prawie nic ale chyba materiałów nie jeste aż tak dużo a temat ciekawy.


Ze swojej moge zaoferować przepisywanie tekstów z nośników papierowych na cyfrowe .

[becik]

dobry pomysł, zeby na początek zrobic opracowanie browarów po 1945 ( z uwzględnieniem tych działających w latach 1945-50), a za starsze wziąć się w późniejszym terminie, jak najbardziej jestem za za browarami z kresów + Karwina.
Zarys i pomysły są, i co dalej?

[Cyrkonia]

becik napisał(a)
dobry pomysł, zeby na początek zrobic opracowanie browarów po 1945 ( z uwzględnieniem tych działających w latach 1945-50), a za starsze wziąć się w późniejszym terminie, jak najbardziej jestem za za browarami z kresów + Karwina.
Zarys i pomysły są, i co dalej?

Ustalić jakie to są browary i zacząć zbierać materiały??

[nikita_banita]

Moim zdaniem wydanie knigi wydaje się pomysłem ciekawym, ale jakoś niebardzo JĄ widzę. Jak na razie masa różnych, chaotycznych propozycji. Jak rozumiem książka będzie pomijała aspekty kolekcjonerskie (coś na wzór katalogu np: etykiet uporządkowanych w miarę chronologicznie i z opisami różnic i dodanych po opisie danego browaru)? Jeśli chcielibyśmy przyjąć konwencję: ogólny opis historii piwowarstwa, dalej opisy browarów (tych historycznych, obecnych i z kresów wschodnich itp), dołączać skatalogowane eksponaty kolekcjonerskie, dołączyć coś o piwowarstwie domowym, o przepisach to mam wrażenie, że pomysł z broszurami wcale nie byłby taki głupi. Broszury wychodziłyby w miarę opracowywania tematów poszczególnych browarów/regionów. W przeciwnym bowiem razie może nam powstać "kobyła", której nikt nie wyda, bo okaże się, że nie ma chętnych na zakup pozycji książkowej powyżej 1000 stron (pamiętajmy o kosztach i cenie takiej pozycji na półce w księgarni).

[Krzysiu]

yemiołka napisała
...na razie to jest jakiś galopujący chaos myśli na temat...

A ja jestem święcie przekonany, że poza gadaniem na forum nic z tego nie wyjdzie.

Powiem jasno - odwaliłem tysiące godzin w bibliotekach i część uzyskanych informacji upubliczniłem w różnych miejscach. Jeżeli ktoś ma taką fantazję, by publikować swoje wyniki w książce, to prosze bardzo. Ja się nie zgadzam, aby moje publikacje powielić drukiem.

[adam16]

Szkoda, że mnie Bozia poskąpiła talentów pisarskich. Dlatego się zastanawiam w jaki sposób mogę pomóc.

[adam16]

nikita_banita napisał(a)
... W przeciwnym bowiem razie może nam powstać "kobyła", której nikt nie wyda, bo okaże się, że nie ma chętnych na zakup pozycji książkowej powyżej 1000 stron (pamiętajmy o kosztach i cenie takiej pozycji na półce w księgarni).

Wydaje mi się że przy takim przedsięwzięciu najpierw zbiera się materiały. A potem trza zrobić spory odsiew. Nie da się opublikować każdej znalezionej informacji.

[breslauer]

Krzysiu napisał(a)
A ja jestem święcie przekonany, że poza gadaniem na forum nic z tego nie wyjdzie.

Powiem jasno - odwaliłem tysiące godzin w bibliotekach i część uzyskanych informacji upubliczniłem w różnych miejscach. Jeżeli ktoś ma taką fantazję, by publikować swoje wyniki w książce, to prosze bardzo. Ja się nie zgadzam, aby moje publikacje powielić drukiem.

Odezwał się wszechwiedzący optymista ...
Jak ci się pomysł nie podoba, to siedź cicho. Myślisz, że każdy będzie ci naskakiwał po to tylko, by wybłagać twoją zgodę na publikację jakichś materiałów? Materiały, które ty zdobyłeś można zdobyć innymi sposobami, poza tym nie jest powiedziane, że musi powstać broszura lub rozdział akurat o Świdnicy - czyż nie? Obejdziemy się bez ciebie

[adam16]

Po co zaraz tak ostre słowa? Przecież uczestniczyć w powstaniu knigi (dla mnie raczej ciągle odległym) można ale nie trzeba. Jeżeli Krzysiu nie chce to jego wola.

[breslauer]

adam16 napisał(a)
Po co zaraz tak ostre słowa? Przecież uczestniczyć w powstaniu knigi (dla mnie raczej ciągle odległym) można ale nie trzeba. Jeżeli Krzysiu nie chce to jego wola.

Masz rację Adamie, uniosłem się. Ale gościu mnie po prostu niemożebnie .. hm ... zdenerwował powiedzmy. Zachowuje się, jakby był alfą i omegą piwowarstwa, jakby każda inicjatywa potrzebowała jego błogosławieństwa i akceptacji. Jakby każde działanie musiało mieć jego zgodę - krótko mówiąc, jakby zjadł wszystkie rozumy.
I dlatego, jeśli on nie chce w tym uczestniczyć, to niech siedzi cicho, a nie marudzi. I jeśli nie chce podzielić się z innymi wiedzą jaką posiada czy też posiadanymi materiałami, to jest - powiedziałbym - postawa anty-forumowa.
Zresztą nie ma o czym gadać - nie warto tracić czasu na komentowanie wypowiedzi Krzysia.

[adam16]

Że Krzysiu marudzi to już powinni się do tego wszyscy przyzwyczaić