Porter EB - ostanie tchnienie.

[pjenknik]

Ale ja już więcej pić nie mogę. To znaczy więcej niz obecnie. Muszę czasami jeździć autem i chodzić do pracy

[robox]

Odp: Odp: Porter EB - ostanie tchnienie.

yendras napisał(a)
Ciekaw jestem kiedy stwierdzą, że to i tak o jeden za dużo

..., przecież konkurencja, a więc KP i CO, się w portery nie bawi .

[żąleną]

Ano właśnie... Ciekawe, że na forum najwięcej jobów dostaje się GŻ, choć reszta podsądnych wcale nie odstaje w dziele zniszczenia. Może odwrotnie proporcjonalny stosunek tradycji do profanacji?

[iron]

A jakieś wyjście by było, zwłaszcza dla naszego Królewskiego portera, bo los Portera EB jest już chyba przesądzony.

Rozwiązanie to jest wszak obwarowane jednym warunkiem wstępnym - trzeba wygrać w totka szóstkę

Po tym kroku systematycznie i skrupulatnie wykupujemy całą produkcję portera rzuconą na rynek - efekt - piwo schodzi na pniu i GŻ nie może zwinąć portera pod pretekstem niskiej dochodowości, mało tego - manewr zrezygnowania z portera byłby dla kierownictwa GŻ aktem niegospodarności z którego tak łatwo by się nie wykręcili.

A podobno ja nie lubię fantastyki, a sam ją tworzę

[breslauer]

iron napisał(a)
[...]Po tym kroku systematycznie i skrupulatnie wykupujemy całą produkcję portera rzuconą na rynek - efekt - piwo schodzi na pniu i GŻ nie może zwinąć portera pod pretekstem niskiej dochodowości, mało tego - manewr zrezygnowania z portera byłby dla kierownictwa GŻ aktem niegospodarności z którego tak łatwo by się nie wykręcili.[...]

Iron, to wtedy wymyślą inny pretekst - jak już podjęto decyzję o posiadaniu jednego portera w grupie, to koniec ...

A co do jobów, to KP też się nieźle dostaje, choćby za zniszczenie Dojlid, a CO ... no cóż ...

[iron]

Może i racja, ale przynajmniej musieliby ruszyć makówkami.
Nic to - pomysł na ratowanie portera z racji na założenie wstępne i tak jest prawie nierealny.

[albeertos]

Znając szpeców z GŻ to sobie pokombinują że równie dobrze schodziłby porter żywiecki, a my i tak się nie poznamy, bo przecie my motłoch - to czarne piwo i to czarne więc Królewskiego na gilotynkę, a żywiecki, o prosżę, jakie ma wyniki.

[MAW]

iron napisał(a)
...Po tym kroku systematycznie i skrupulatnie wykupujemy całą produkcję portera rzuconą na rynek - efekt - piwo schodzi na pniu i GŻ nie może zwinąć portera pod pretekstem niskiej dochodowości, mało tego - manewr zrezygnowania z portera byłby dla kierownictwa GŻ aktem niegospodarności z którego tak łatwo by się nie wykręcili.

A podobno ja nie lubię fantastyki, a sam ją tworzę

To że ktoś wykupi całego portera rzuconego na rynek jeszcze nie znaczy że byłby on dochodowy. W dużym uproszczeniu - jeśli sprzedajesz ze stratą litr piwa, to sprzedasz też ze stratą większą ilość. Co innego gdyby GŻ podniosło cenę portera przy utrzymaniu lub zwiększeniu sprzedaży - tylko jak sprzedawać duże ilości drogiego piwa?

[ART]

becik napisał(a)
żeby nie było wątpliwości, przed chwilą i ja również rozmawiałem z marketingiem Grupy Żywiec w Warszawie gdzie otrzymałem potwierdzenie faktu warzenia portera EB w Elblągu

żeby jednak były wątpliwości - wygląda na to że zostaliśmy wpuszczeni w maliny. jak uzyskam potwierdzenie to napiszę o co chodzi.

[becik]

no nie mów....
czy to ma związek z artykułem w wiadomościach?

http://www.browar.biz/news.php?id=332&s=

[robox]

Zakupiłem ostatnio dwa portery z Grupy Żywca. Obydwa mają 22% ekstraktu, alk. 9,5%, oznaczenie Żywca na kodzie kreskowym 1559, ten sam nadruk daty przydatności do spożycia.

[wlarut]

porter EB

Wczoraj kupiłem butelkę portera EB ( tak na marginesie na etykiecie i kontrze nie ma nawet wzmianki o EB )którego termin przydatności do spożycia określono na maj br. Tak się zastanawiam, ponieważ nigdy tego nie praktykowałem, a może ktoś z was już to przerabiał - czy i jak długo można przechowywać portery po terminie przydatności?
Fajnie by było zrobić sobie zapasik rzeczonego porterka i wypić go tak
np. za rok
Pozdrawiam wszystkich porteropijów i nie tylko

[adam16]

Odp: porter EB

wlarut napisał(a)
Tak się zastanawiam, ponieważ nigdy tego nie praktykowałem, a może ktoś z was już to przerabiał - czy i jak długo można przechowywać portery po terminie przydatności?
Fajnie by było zrobić sobie zapasik rzeczonego porterka i wypić go tak
np. za rok...

Zerknij np do tematu Okocim Porter
Zresztą i Marusia gdzieś pisała o Porterze z Piasta. Poszukaj dobrze na forum

[adam16]

ART napisał(a)
żeby jednak były wątpliwości - wygląda na to że zostaliśmy wpuszczeni w maliny. jak uzyskam potwierdzenie to napiszę o co chodzi.

Hmm... czyżby jednak Porter EB był made in Żywiec?

[ART]

Odp: porter EB

wlarut napisał(a)
Wczoraj kupiłem butelkę portera EB ( tak na marginesie na etykiecie i kontrze nie ma nawet wzmianki o EB )którego termin przydatności do spożycia określono na maj br. Tak się zastanawiam, ponieważ nigdy tego nie praktykowałem, a może ktoś z was już to przerabiał - czy i jak długo można przechowywać portery po terminie przydatności?
Fajnie by było zrobić sobie zapasik rzeczonego porterka i wypić go tak
np. za rok

na dobrą sprawę, jeśli warunki są OK, to granicę czasową do której można przechowywać portery określa tylko Twoja cierpliwość