W ciągu ostatnich 4 miesięcy "zaraziłem" we Wrocławiu domowym warzeniem piwa 4 osoby - które kupiły ( lub właśnie kupują ) sprzęt i warzą bardzo dobre piwo !
Pozytywy w 2003
Collapse
X
-
całkiem inne spojrzenie na piwo (ogólnie rozumiane)
własny domowy browar"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Bractwo Piwne
Skład Piwa
Piszę poprawnie po polsku!
Comment
-
-
No, dla mnie 2003 rok był jednym z lepszych:
- styczeń - moja pierwsza giełda piwna
- luty - gubię 13 kilogramów sadła
- marzec - zapisuję się na forum
- kwiecień - moja druga giełda piwna
- maj - zwiedzamy (z Ironem) kilka polskich browarów
- czerwiec - trzecia giełda wraz z silnie rozbudowanymi imprezami okołogiełdowymi
- lipiec - zaczyna istnieć BIGB-a, powstaje pierwsza warka w browarze
- sierpień - wizyta w Czarnkowie i u Pieczarka, pszeniczniaki w Berlinie, giełda w stolicy, dwie kolejne warki w BIGB-y
- wrzesień - zdaję wreszcie egzamin na prawo jazdy, zlot w okolicach trójmiasta, BIGB-a wytwarza dwie kolejne warki
- październik - uczę się prawdziwego warzenia u prawdziwego mistrza
- listopad - mini zlot we Wrocławiu, giełda w Radomiu, rzucam palenie!
- grudzień - Iron rzuca palenie, BIGB-a unowocześnia się i wytwarza pierwsze piwo z procesem zacierania
Comment
-
-
marcopolok napisał(a)
A gdzież to moja droga bywałaś na tej giełdzie?
Comment
-
-
No cóż... Cieszyłem się bardzo, że ten rok 2003 wreszcie skończył się na świetnej forumowej imprezie sylwestrowej (to niewątpliwie pozytyw) wynikający z innego, czyli wstąpienia mojej skromnej osoby w szeregi Browar.biz, a to z kolei pozwoliło mi poznać wielu świetnych nowych znajomych - i to jest ten najważniejszy pozytyw.
Comment
-
-
Rok bardzo bogaty w wydarzenia:
- rejestracja w lutym i przebywanie tu z nieukrywaną radością
- poznanie wielu wspaniałych koleżanek i kolegów zakochanych w piwie
- zaliczenie pierwszej giełdy w Szczecinie i następnej w Człuchowie
- pobyt na Zlocie(coś pięknego) , mini-zlocie i na spotkaniu forumowiczów we Wrocku
- podjęcie decyzji o warzeniu piwa w domu(za kilka dni zacznę warzyć pierwszą warkę)
- spożywanie piwa w zdecydowanej większości z małych i średnich browarów
- dwóch moich kolegów nie pije już heńków,żywców czy tym podobnych masówek(to nie było łatwe,oj nie)Ostatnia zmiana dokonana przez Pogoniarz; 2004-01-23, 11:49.
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
dzidek1960 napisał(a)
5. Zacząłem inaczej traktować piwo z małych browarów. Wcześniej ich nie próbowałem, sądząc mylnie że duży = dobry
Ja muszę się przyznać, że myślenie miałem podobne jak dzidzek1960. Teraz ze skruchą przyznaję, że bardzo się myliłem i w minionym 2003 roku postanowiłem myślenie zamienić w testownanie.
Okazało się że piwa takie jak np.: Wojak, Wojak Mocny, Złoty Denar, Złoty Kur, Kuntersztyn, 2 piwa z Browaru Północnego Suwałki i kilka innych których nazw w tej chwili nie pamiętam, są o wiele lepsze niż wielkoserynie produkowane piwa polskich potentatów.
2003'ci to dla mnie (podobnie jak dla wielu z was) rok nawiązywania znajomości wśród kolekcjonerów, wzrost około 600 procentowy w kolekcji (od 130 do ponad 800 dekli ), stworzenie strony internetowej. Jednym słowem same plusy. Waszewww.decio.friko.pl
Comment
-
-
Pogoniarz napisał
- rejestracja w lutym i przebywanie tu z nieukrywaną radością
- poznanie wielu wspaniałych koleżanek i kolegów zakochanych w piwie
- podjęcie decyzji o warzeniu piwa w domu(za kilka dni zacznę warzyć pierwszą warkę)
ad 2. ... i vice versa!
ad 3. Ciekawe, co Cię do tego skłoniło?
Dla mnie rok 2003 był dobry m.in. z powyższych trzech powodów. Zbierając je w jedno, mogę powiedzieć, że odkryłem w sobie nową pasję, która zapłonęła silnym, gorącym ogniem, nie słomianym, jak jej poprzedniczki.
Comment
-
Comment