Moja czołówka po połowie roku to:
1. Łomża
2. Belgia
3. zagraniczne
4. Jabłonowo
5. Dojlidy.
Więcej mi się nie chce.
Zauważyłem, że ogólnie to u innych wygląda podobnie. Dominuje najpopularniejsze piwo lokalne, dalej inne ulubione marki, zagranica u eksperymentatorów i zawsze gdzieś się plączą "wielcy tego świata". U mnie Tyskie jest 6. Obiecuję wymienić je na Ambera, choć Dębowe to ulubione piwo Żoneczki.
1. Łomża
2. Belgia
3. zagraniczne
4. Jabłonowo
5. Dojlidy.
Więcej mi się nie chce.
Zauważyłem, że ogólnie to u innych wygląda podobnie. Dominuje najpopularniejsze piwo lokalne, dalej inne ulubione marki, zagranica u eksperymentatorów i zawsze gdzieś się plączą "wielcy tego świata". U mnie Tyskie jest 6. Obiecuję wymienić je na Ambera, choć Dębowe to ulubione piwo Żoneczki.
Comment