Z beczki, butelki czy puszki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • scoroop
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2006.08
    • 54

    #46
    no tak to jest, że puszka jest lekka, nie ma za nią kaucji (a jak wiadomo sklepy wykorzystują kruczek w prawie i mają w nosie przyjmowanie butelek - tylko paragon sie dla nich liczy)... gdyby tak wprowadzić kaucję za puszki jak w niemczech i to wyższą niż za butelkę, wtedy może tendencja by się odwróciła. inna sprawa, że większość ludzi mówi, żę każde piwo smakuje im tak samo i im to wszystko jedno... no cóż... ja czuję różnicę, ale fakt, że zdarza mi się wypić puszkowe piwo.
    inna sprawa - spotkałem się z opinią osoby dość namiętnie konsumującej złocisty trunek, że on woli puszkowe bo puszka jest jedynym sterylnym opakowaniem, bo jak wiadomo część butelek pochodzi ze zwrotów, podobnie jak kegi, w których resztki nie waidomo jak długo stały... z kolei do butelek ludzie różne rzeczy wrzucają jak pety, resztki różnych cudów itd... i tu się zgodzę, że nie wiem jak wygląda kwestia mycia opakowań zwrotnych. niemniej nadal wole butelkowe . a co do kegów - różnie to bywa, w większości knajp faktycznie przeowdy, przechowywanie, ilość gazu itd. stanowią problem... inna rzecz, że kilka lat temu kolega zakładał małą studencką knajpkę i jak pojechał do hurtowni to dowiedział się, że warka jasna występuje w 2 wersjach - lepszej i gorszej, co oczywiście przekłada się na cenę. i tak to pewnie jest - warka w poznańskiej kanjpce warki, która pojawiła się w jej reklamie jest świetna - super piana, całkiem całkiem smaczek, natomiast w większości knajp studenckich, gdzie warkę można dostać już za 3.50 to zwykły sik... więc ja się pytam - to przypadek?? odpowiedź pozostawiam mądrzejszym od siebie.

    PS piwo z PET jest całkiem przyzwoite (nie w Polsce, bo tu dobrych piwek raczej nie leją w plastik, ale na przykład słoweńskie lasko pivo - zlatorog jest świetne w litrowych PETach)
    Last edited by scoroop; 2007-09-28, 12:04.
    wiele jest dobrych piw na tym świecie... czy starczy życia by ich wszystkich spróbować???

    Comment

    • kangurpl
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.03
      • 2660

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika scoroop Wyświetlenie odpowiedzi
      ... dowiedział się, że warka jasna występuje w 2 wersjach - lepszej i gorszej, co oczywiście przekłada się na cenę. ...
      To chyba jakiś dowcip
      No chyba że ta tańsza wersja to była tzw. promocja - kończył sie termin przydatności do spożycia
      Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
      "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

      "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

      Comment

      • Lacriferno
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.07
        • 783

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl Wyświetlenie odpowiedzi
        To chyba jakiś dowcip
        No chyba że ta tańsza wersja to była tzw. promocja - kończył sie termin przydatności do spożycia
        Dowcip, nie dowcip, może jakaś miejska legenda, jednak ja też już nieraz spotkałem się z podobną opinią. Kiedyś pewien pracownik hurtowni mówił mi, że mają kegi z piwem w wersji tańszej i droższej, gdzie wyraźna jest różnica w jakości. Nie miałem sposobności porównać zawartości beczek ani też za bardzo nie wnikałem w tą kwestię traktując to z przymrużeniem oka, jednak skoro taka historia jest w obiegu może wartałoby jakoś sprawdzić jej autentyczność? Ponoć w każdej plotce jest ziarenko prawdy.

        Comment

        • Ahumba
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛🥛
          • 2001.05
          • 9081

          #49
          W przypadku Warki ( i nie tylko) , to chyba są wersje: zła i jeszcze gorsza
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19269

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika scoroop Wyświetlenie odpowiedzi
            ...że on woli puszkowe bo puszka jest jedynym sterylnym opakowaniem, bo jak wiadomo część butelek pochodzi ze zwrotów, podobnie jak kegi, w których resztki nie waidomo jak długo stały... z kolei do butelek ludzie różne rzeczy wrzucają jak pety, resztki różnych cudów itd... i tu się zgodzę, że nie wiem jak wygląda kwestia mycia opakowań zwrotnych. niemniej nadal wole butelkowe . ...
            zatem proponuję odwiedzić jakiś browar. butelki są myte (i bynajmniej nie ręcznie jak w domowych browarach), ale przyznaję się bez bicia, że trafiłem na linii rozlewu parę razy butelkę z papierem w środku. zadanie osoby stojącej przy linii, by ją zdjąć chyba nie nalezy do trudnych. to w małym browarze, a w dużym to chyba dużo ludzi przy obsłudze nie ma :P

            Comment

            • scoroop
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2006.08
              • 54

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl Wyświetlenie odpowiedzi
              To chyba jakiś dowcip
              No chyba że ta tańsza wersja to była tzw. promocja - kończył sie termin przydatności do spożycia
              promocja raczej nie, bo on brał nagminnie piwo tańsze jako że w studenckim pubiku sprzedawał je po 3.50 a studenci pili bez względu na jakość. nie wiem jak jest teraz - taki nius dostałem od niego parę lat temu. ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby było inaczej. czym wytłumaczyć to, że w takim dublinerze w poznaniu, keidy piję lecha z kija to on ma pianę jak niemiecki weizen (no prawie), a smak pełny, z nutą chmielu i słodu, a jak piję to samo (podobno) piwo 300m dalej w academic pubie to ZAWSZE smakuje jak gorzka woda i NIGDY nie ma piany? no nie chce mi się wierzyć, że tam gdzie piwo kosztuje 4,50 a nie 7, to zawsze rurki są brudne, zawsze jest źle przechowywane itd... myslę, że jest w tym więcej przyczyn. tak na marginesie to zauważyłem, że knajpy w których piwo stoi w osobnym pomieszczeniu i ciągnięte są długie rurki - niemal zawsze jest gorsze :]... a już najgorzej jak trafisz na pierwsze piwo lane danego dnia i gość nie odpuści tego co stoi w rurkach od wczoraj, bo musi wylać z beczki 96 piw, a jak nie wyleje to dopłaca z pensji... bleeeh...

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
              zatem proponuję odwiedzić jakiś browar. butelki są myte (i bynajmniej nie ręcznie jak w domowych browarach), ale przyznaję się bez bicia, że trafiłem na linii rozlewu parę razy butelkę z papierem w środku. zadanie osoby stojącej przy linii, by ją zdjąć chyba nie nalezy do trudnych. to w małym browarze, a w dużym to chyba dużo ludzi przy obsłudze nie ma :P
              nie no mam nadzieję, że butelki i kegi są porządnie myte . tak tylko rzuciłem temat, bo w zasadzie coś może być na rzeczy, nieprawdaż?
              wiele jest dobrych piw na tym świecie... czy starczy życia by ich wszystkich spróbować???

              Comment

              • Semper_Fidelis
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2007.10
                • 78

                #52
                W temacie "z czego lepsze", jestem ortodoksem. Tylko szkło (ewentualnie kamionka), lub z pipy. Konserwy są stanowczo na nie. Po pierwsze z racji smaku, po drugie nie da się z puszki zdjąć etykiety Za sam smak na pierwszym miejscu postawiłbym jednak piwo lane, ale tu także nie da się zdjąć etykiety (za to można dostać podstawkę, a czasami jak się pogada z barmanem to i coś jeszcze - np. plakat czy inne "suveniry"). No i pipy nie zabierza się do domu. Na koniec jeszcze jeden wynalazek - plastik. Nie spotkałem jeszcze polskiego piwa w plastiku, które by jako tako smakowało. Zagraniczne były znośne, ale to jednak nie to co tygrysy lubią najbardziej. Plastik ma jedną zaletę - z plastiku można zdjąć etykietę. Odnośnie kamionki to kilka lat temu widziałem w jednym z naszych sklepów piwo opakowane w... kufel. Kamionkowy litrowy kufel, cynowy dekielek, uszczelka i zamknięcie jak w butelkach z porcelanką. Jednak pomimo chęci nie nabyłem go drogą zakupu. Miało jedną wadę - cena ponad 200,00 PLN.
                "Ergo bibamus!"

                Comment

                • scoroop
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2006.08
                  • 54

                  #53
                  Semper_Fidelis, a La Trappe czasem nie sprzedaja w kamionkowych butelkach? przynajmniej na takowe mi wygladaja... kosztuja jakos 20-30 zlotych chyba wiec mozesz sie skusic jak sie rzucisz
                  wiele jest dobrych piw na tym świecie... czy starczy życia by ich wszystkich spróbować???

                  Comment

                  • Semper_Fidelis
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2007.10
                    • 78

                    #54
                    Te już piłem , dlatego wspomniałem o kamionce. Tego piwa w kufelku mi szkoda
                    "Ergo bibamus!"

                    Comment

                    • scoroop
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2006.08
                      • 54

                      #55
                      coz... 200zl to nie wiem jak pyszne musialoby byc ... proponuje naciagnac kogos z sianem, zeby ci kupil na prezent
                      wiele jest dobrych piw na tym świecie... czy starczy życia by ich wszystkich spróbować???

                      Comment

                      • Semper_Fidelis
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2007.10
                        • 78

                        #56
                        Koszty nabiło raczej opakowanie, a nie zawartość. Poza tym to było kilka lat temu i nawet nie wiem czy ten sklep jeszcze istnieje.
                        "Ergo bibamus!"

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X