O rany ale literówek - no ale piszę na tempo bo zaraz muszę spadać z forum
Dlaczego pijemy masówke?
Collapse
X
-
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
-
-
Jak tak dalej pójdzie to obok działu "Przedstaw się" powstanie drugi "Przeproś, jeżeli piłeś piwo z dużego browaru, wymyśl sobie karę i wróć jak się poprawisz"
spotkałem gdzieś na forum określenie "Żywopijcy", część forumowiczów w owczym pędzie pt. bojkotować, niszczyć, palić oddala się trochę od idei forum czyli obiektywnej wymiany poglądów, wrażeń, odczuć itd.
gdybym trafił na forum dzisiaj a nie kilka lat temu, odpuściłbym sobie po przeczytaniu kilku początkowych tematów.
pijąc Żywca spotykasz się z krytyką fanów Noteckiego, krytykując Noteckie dowiadujesz się, że się znasz lub trafiłeś na nieudaną partię.
Mamy więc Jedynie Słuszne Piwa.Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.
Comment
-
-
Przecież piszemy - "naszym zdaniem". A z drugiej strony ja osobiście uważam, że na początku każdej rewolucji (a taką musi być na razie powolnie odbywający się proces zmiany myślenia o piwie w Polsce) trochę fanatyzmu nie zaszkodzi. I z trzeciej strony - napisz co takiego jest ciekawego w masówce (chociaż jedna rzecz) żebyśmy mieli się onie jpozytywnie wypowiadać? Według mnie tak jak wstyd w towarzystwie damy puścić bąka, tak w towarzystwie piwoszy uświadomionych wstyd pić masówkę - zaznaczam, że jest to tylko moje osobiste zdanie. (Poza tym ja nie lubię piw koncernowych także z powodów ideologicznych - nie znoszę wielkich międzynarodowych korporacji - no ale to ju polityka, na pierwszym miejscu jest to, że masówka nie reprezentuje sobą NIC ciekawego, a wspomniane przez ciebie Noteckie - przynajmniej gdy jest świeże ma w sobie miliony nutek smakowych - może komuś nie smakować ale nie można stwierdzić, że jest bez smaku. O masówce można i to jest ta różnica). A życie bez smaku (czy to w piwie czy jedzeniu czy jakieklowiek ludzkiej działalności) jest tylko " nibyżyciem".To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
sensor napisał(a)
Jak tak dalej pójdzie to obok działu "Przedstaw się" powstanie drugi "Przeproś, jeżeli piłeś piwo z dużego browaru, wymyśl sobie karę i wróć jak się poprawisz"
spotkałem gdzieś na forum określenie "Żywopijcy", część forumowiczów w owczym pędzie pt. bojkotować, niszczyć, palić oddala się trochę od idei forum czyli obiektywnej wymiany poglądów, wrażeń, odczuć itd.
gdybym trafił na forum dzisiaj a nie kilka lat temu, odpuściłbym sobie po przeczytaniu kilku początkowych tematów.
pijąc Żywca spotykasz się z krytyką fanów Noteckiego, krytykując Noteckie dowiadujesz się, że się znasz lub trafiłeś na nieudaną partię.
Mamy więc Jedynie Słuszne Piwa.
Uważam, że przedstawianie swoich poglądów, choćby były radykalne, jest tu jak najbardziej na miejscu - to, że ktoś się tłumaczy z picia Żywca to znaczy, że widocznie czuje się winny, nikt mu nie każe padać za to na kolana. Natomiast jakbyś obserwował bardziej regularnie forum, to byś się dowiedział, że dzięki prezentowanym opiniom wielu forumowiczów się odsuwa od koncernowych piw, a browarnictwo amatorskie zaczyna być jednym z najbardziej aktywnych działów. I ten kierunek jest jak najbardziej słuszny - a może uważasz, że nie?
Comment
-
-
Dzięki zythumowi nie można się nudzić. Z tym bąkiem, to było przednie. Osobiście wolę przystawać z kimś kto pije Żywca, niż ma problemy ze zwieraczem. Jestem piwoszem jak najbardziej uświadomionym, jednak nie będę się wstydził picia Tyskiego, czy Warki. Masówka nie jest ciekawa, bo jest masówką. W ramach degustacji popijam sobie różne wynalazki, ale planując grilla, czy inną "okazję" kupię właśnie zwykłego, możliwie taniego pilsa. Wspomniana masówka nie jest szczytem sztuki piwowarskiej, za to zwykle nie grozi żadnymi sensacjami. Sam zythum napisał, ze Noteckie jest dobre jeśli nie stare. Nie zawsze te miliony nutek, są to nutki czysto zagrane. Wiele małych browarów robi świństwo nie za bardzo nadające się do picia.
Comment
-
-
Ja w sumie dużo pije masówki. Głównie Specjala ,bo mi po prostu smakuje i jest najłatwiej dostępnym piwem w Gdyni. Często pije Żubra,albo Dębowe Mocne bo tylko tego typu piwa mają w mojej ulubionym pubie.
Dla zrównoważenia warze samemu piwo, jak znajde jakieś ciekawe piwo w sklepach to na pewno spróbuje. Od czasu do czasu wybieram się na BOSS`ika albo Amber`ka.
Polityka dużych browarów mnie denerwuje, Ale to nie znaczy,że od razu będę się wysadzał w powietrze pod bramą browaru"If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson
Comment
-
-
Marusia napisał(a)
jest tu jak najbardziej na miejscu - to, że ktoś się tłumaczy z picia Żywca to znaczy, że widocznie czuje się winny, nikt mu nie każe padać za to na kolana. Natomiast jakbyś obserwował bardziej regularnie forum, to byś się dowiedział, że dzięki prezentowanym opiniom wielu forumowiczów się odsuwa od koncernowych piw, a browarnictwo amatorskie zaczyna być jednym z najbardziej aktywnych działów. I ten kierunek jest jak najbardziej słuszny - a może uważasz, że nie?
a ja się przysuwam do koncernowych piw, do porterów
popieram Sensora, w jego poście jest bardzo wiele racji, zresztą sam temat jest juz tendencyjny, mający na celu uspawiedliwienie picia masowych produkcji.
Będąc osobą związaną z piwowarstwem dzięki kolekcjonerstwu juz od połowy lat 80-tych zawsze zwracałem uwagę na wszystkie marki piwa szczególnie na te których nie znałem i których nie piłem, mając świadomość istnienia jakis czas temu ponad 100 czynnych browarów chcialem spróbować każdego z nich, dzieki temu pamiętam smaki takich browarów jak Wist (którego zresztą smak jest nie do powtórzenia) Szczyrzyc, Podole, Bielsko, Chełm, Drozdowo i wielu innych.
Nie ukrywam, że wiele piw (z małych browarów) było delikatnie mówiąc kiepskie, teraz również nie jest inaczej. Moze mam pecha ale do tej pory np nie trafiłem na ani jedno zabrzańskie piwo, które by mi smakowało, zawsze jak pije cos z tego browaru to mam wrażenie, że piję całą tablicę Mendelejewa. To samo np jest z Rybnikiem.
Wole naprawdę wypić tyskie Gronie czy Książęce (dla mnie najlepsze piwo z molochów - poza porterami rzecz jasna) niż Zdrojowe z Konstancina czy Pilsenera z Jabłonowa (z którego to browaru dla mnie tylko Belfast jest naprawdę dobrym piwem).
I to, że piszę to wszystko nie jest żadnym usprawiedliwieniem na moje spozywanie Warek, Żywców etc
Mam świadomość istnienia na naszym rynku wielu browarów ale jestem obiektywny, mając do wyboru mały browar, wybieram mały ale dobry i sprawdzony, jednak wolę wypić piwo z masówki niż produkt z mniejszego ale nie smakującego mi browaru.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Wywiązuje się bardzo ciekawa dyskusja...
Poniekąd popieram Sensora - obawiam się, że dominujące na Forum dyskusje i głoszone poglądy o wyższości piw z małych i średnich browarów nad piwami koncernowymi odstraszają nowych Użytkowników. Obecnie jest 380 osób o statusie Member i wyżej - tj. o liczbie postów min. 30. Niecałe 4% z nas pisze mniej lub bardziej regularnie na Forum. Dlaczego tylko - według mnie właśnie "tylko" - tyle? Ja bym chciał, żeby było ich jak najwięcej, szczególnie w dziale BA .
Na mnie zadziałała agitacja Forumowiczów - przekonałem się, że dobre piwo to także piwo z małego browaru. Ale nie tylko. Zauważcie, że część nieprzychylnych koncernom osób popija np. żywieckiego portera. Powiedzą - z braku innych. OK. Ale czy to oznacza, że porter żywiecki jest niedobry tylko dlatego, że warzy go koncern?
Nie ma nic gorszego niż fanatyzm, bo fanatyzm odrzuca logiczne i obiektywne argumenty i dlatego fanatycy często nie znajdują posłuchu, a są traktowani jako mniej lub bardziej szkodliwi wariaci.
Comment
-
-
crizz napisał(a)
Wywiązuje się bardzo ciekawa dyskusja...
crizz napisał(a)
Nie ma nic gorszego niż fanatyzm, bo fanatyzm odrzuca logiczne i obiektywne argumenty i dlatego fanatycy często nie znajdują posłuchu, a są traktowani jako mniej lub bardziej szkodliwi wariaci.
Comment
-
-
Marusia napisała
Jak dla mnie to jest raczej bezsensowne bicie piany, no ale każdy ma prawo do własnego zdania
Marusia napisała także
Nie przesadzasz z tym fanatyzmem? Fanatyków na forum jest tylko paru, statystycznie się napewno nie wyróżniamy pod tym względem.
To są wśród nas fanatycy? Kto taki?
Comment
-
-
Marusia napisał(a)
Jak dla mnie to jest raczej bezsensowne bicie piany, no ale każdy ma prawo do własnego zdania
Jestem za biciem tutaj piany o stosunku do molochów browarnianych, a przeciwny wszelkim dysputom politycznym czy (Marusia w żadnym wypadku nie piję do Ciebie ale to Ty rzuciłaś taki temat ) o pedałach.Ostatnia zmiana dokonana przez biermann; 2004-03-03, 14:12."Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
Comment
-
-
biermann napisał(a)
Ale takie bicie piany na forum Browar.biz jest jak najbardziej aktualne i na miejscu. Źle jest gdy nasza para idzie w gwizdek i bez sensu wykłucamy się w tematach politycznych - po postach niejakiego z... i b... człowiek jest bardziej zniesmaczony niż po wypiciu przysłowiowego już ciepłego leszka z sokiem, z puszki i przez rurkę.
czemu przenosisz całkiem niepotrzebnie atmosferę z polityki, która często dzieli do tematów które nas powinny łacząć, po co?
ja nieporozumień politycznych nie przekładam na normalne i rzeczowe rozmowy o piwie.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
czemu przenosisz całkiem niepotrzebnie atmosferę z polityki, która często dzieli do tematów które nas powinny łacząć, po co?"Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
Comment
-
-
biermann napisał(a)
Bo mam taki wisielczy nastrój, a poza tym wyrwałeś zdanie z kontekstu i się przyczepiłeś. Ja zawsze twierdzę, że tematy piwne są na miejscu, mimo, ze często są też o wszystkim i niczym. Natomiast polityczne są do bani. Ja jak kogoś naprawdę lubie to o polityce z nim nie gadam bo i po co. A o piwaie jak najbardziej. Za moje osobiste piwne sukcesy uważam nakłonienie jednej osoby, która wcale piwa nie ruszała do pica Lecha Pilsa (zaraz gromy na mnie polecą, ale tej osobie akurat ten "smak" przypadł do gustu, choć próbowałem z wieloma innymi)inny znajomy też wraca z dalekiej niepiwnej podróży... na razie raczy się tylko Gingersem no ale mam nadzieję to jego pierwszy krok. Może nie za bardzo to o masówce ale mnie sprowokowali
no to Twoje zdrówkoGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
Comment