Dlaczego pijemy masówke?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    [QUOTE]iron napisał(a)
    [B]No i będzie trochę nie na temat, skoro mnie Żą sprowokowałeś

    Faktycznie wziąłem sobie T... z przekory - bo śmieszy mnie kategoryczne twierdzenie moich jakże szanownych interlokutorów, że masówki to nigdy w życiu, prędzej umrę itp.itd.
    Ale inna sprawa, że po sycącej pizzy nie dopiłem tego trunku - jakiś taki przegazowany był i w ogóle

    Hmm, wydaję mi się, że mylisz przekorę, tak jak wielu dzisiaj myli prawdziwą prowokację z ..... (tu mogę dopowiedzieć w prywatnej rozmowie). Przy okazji musiałeś się pokazać, a to jest już megalomania
    Przekorą byłoby wypicie T, gdyby cały naród pił Noteckie, a tak jest to tylko "przekora" w w grupie "rówieśniczej"
    Uważam, że na tym etapie na jakim jesteśmy potrzebny jest nam FANATYZM, a każde wypite piwo z dużego browaru niszczy naszą piwną kulturę
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.

    Comment

    • Makaron
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.08
      • 2107

      Fanatyzm,czy skrajność nie jest dobra. Myślę,że fanatyczne podejście do jakiejkolwiek sprawy wypacza pogląd.
      "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

      Comment

      • kiszot
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🍼🍼
        • 2001.08
        • 8117

        Przyznaję się.W twj chwili piję Książęce z Tychów.Ale nic oprócz masówki w sklepie nie było,a ja miałem bardzo wielką ochotę na piwo.
        Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
        1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

        Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
        Mein Schlesierland, mein Heimatland,
        So von Natur, Natur in alter Weise,
        Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
        Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

        Comment

        • belze
          Porucznik Browarny Tester
          • 2004.02
          • 301

          ktoś tu pisał o reklamie - dokładnie. ja jeszcze rok temu wyśmiałbym osobę proponującą mi gambrynusa zamiast tatry. ludzie nie zwracaja uwage na małe browary - bo uważają je za gorsze. a pozatym - masówki są najbardziej dostępne. ktoś kto ma ochote napić się piwa (przeciętny obywatel naszego kraju), pójdzie do sklepu i kupi to co jest, nie będzie próbował nowych piw ani jeździł po różnych sklepach, żeby kupić inne piwo. lenistwo i przyzwyczajenie do kupowania "popularnych" artykułów..

          ps. uogólniłem.. oczywiście nie miałem na myśli wiekszości forumowiczów

          Comment

          • zythum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.08
            • 8305

            Makaron napisał(a)
            Fanatyzm,czy skrajność nie jest dobra. Myślę,że fanatyczne podejście do jakiejkolwiek sprawy wypacza pogląd.
            Przecież dodałem mordkę Oczywiście, że fanatyzm odbiera każdej idei jej wielkość i urok.

            Przy okazji zwróćcie uwagę jak ważne jest to co powiedział belze. jeszcze rok temu w życiu nie wypił by czegoś z małego browaru bo niestety reklama rządzi. Z drugiej strony można to zmienić jak sam jest przykładem
            Ostatnia zmiana dokonana przez zythum; 2004-03-23, 22:53.
            To inaczej miało być, przyjaciele,
            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

            Rządzący światem samowładnie
            Królowie banków, fabryk, hut
            Tym mocni są, że każdy kradnie
            Bogactwa, które stwarza lud.

            Comment

            • kishar
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2003.10
              • 1691

              Ja tez jeszcze nie dawno (z rok temu) piłem prawie tylko masówke mało mnie interesowalo co się pije a wybierałem to co znałem, choć często w ramach patriotyzmu lokalnego były to Perla i Zwierzyniec. Ale w pewnym czasie sam nie wiedząc czemu zaczęlem kupować rożne piwa jakie były w sklepach i że tak powiem "nawróciłem się".

              Comment

              • jerzy
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.10
                • 4707

                A ja już od ładnych dziesięciu lat nie pijam masówki i jak wchodzę do knajpy z Żywcem i heńkiem jedynie, to mówię głośno: "skoro nie ma tutaj PIWA to ja poproszę sok grejpfrutowy". I będę tak robił nadal.
                Ostatnia zmiana dokonana przez jerzy; 2004-03-24, 11:32.
                browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                Comment

                • Krzysztof
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.04
                  • 1689

                  Odp: Odp: Zaufanie

                  zythum napisał(a)
                  Błagam nie używaj takich argumentów. Ludzie piją piwa z dużych browarów bo te są REKLAMOWANE. Przeciętny klient nawet chwili się nie zastanawia nad tym o czym tu piszesz.
                  Dlaczego mam nie uzywać takich argumentów skoro uważam je za słuszne. Ludzie chcą mieć na półkach żywność (w tym piwo), która nie doprowadzi ich zdrowia do rozstroju. W moim zawodzie liczą się trzy rzeczy: czystość, czystość i jeszcze raz czystość. Przez czystość rozumiem daleko idącą higienę wewnątrz instalacji zmierzającą do warunków sterylnych. I nie ma w tym przesady. Oczywiście otoczenie tj. czystość hal produkcyjnych też dobrze wpływa na wizerunek podczas np zwiedzania. W celu usankcjonowania pewnych obowiązków dotyczących bezpieczeństwa produktów wdraża się ISO i HACCP.
                  Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                  www.twojmalybrowar.pl

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    Hm... Ogół ludzi nie tyle wie o higienie produkcji, co w nią wierzy - bo przecież większośc nie widziała browaru na własne oczy ani nie zaczytuje się prasą fachową.

                    A wiara rzeczywiście po części wynika z reklamy - produkt uznawany jest za swój i obdarzany zaufaniem. Jest mnóstwo innych czynników, ale ten jest moim zdaniem decydujący.

                    Comment

                    • maryhh
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.02
                      • 1895

                      jerzy napisał(a)
                      A ja już od ładnych dziesięciu lat nie pijam masówki i jak wchodzę do knajpy z Żywcem i heńkiem jedynie, to mówię głośno: "skoro nie ma tutaj PIWA to ja poproszę sok grejpfrutowy". I będę tak robił nadal.
                      a w Bojanowie podczas pobytu z Marusią z racji iż "nie było w knajpie piwa" zakupiłeś szklaneczkę 0,3 Lecha z kija
                      Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                      "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                      do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                      Comment

                      • grzech
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.04
                        • 4592

                        No i słusznie ! Sok grapefruitowy to wyjątkowe paskudztwo.

                        Comment

                        • zythum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.08
                          • 8305

                          Odp: Odp: Odp: Zaufanie

                          Krzysztof napisał(a)
                          Dlaczego mam nie uzywać takich argumentów skoro uważam je za słuszne. Ludzie chcą mieć na półkach żywność (w tym piwo), która nie doprowadzi ich zdrowia do rozstroju. W moim zawodzie liczą się trzy rzeczy: czystość, czystość i jeszcze raz czystość. Przez czystość rozumiem daleko idącą higienę wewnątrz instalacji zmierzającą do warunków sterylnych. I nie ma w tym przesady. Oczywiście otoczenie tj. czystość hal produkcyjnych też dobrze wpływa na wizerunek podczas np zwiedzania. W celu usankcjonowania pewnych obowiązków dotyczących bezpieczeństwa produktów wdraża się ISO i HACCP.
                          Nie używaj takich bo są FAŁSZYWE - ludzie w nosie mają czystość i większość nigdy nie była w browarze, więc takiego argumentu w ogóle nie biorą pod uwagę przy zakupie piwa.

                          Czysto hipotetycznie spróbuj sobie wyobrazić, że piwo Królewskie przestaje być reklamowane - ciekawe jaką sprzedaż miałbyś po pół roku. Albo gdybyś w reklamach tylko mówił o tym jak to sterylnie produkujecie piwo w browarze - czy widziałeś kiedyś taką reklamę???? Nie, bo nie miałaby wpływu na ludzi którzy taki czynnik jak czystość nie biorą pod uwagę, a jakość rozumieją bardzo ogólnie, a w zasadzie nie rozumieją w ogóle. Gdyby w ankiecie spytać ludzi co rozumieją pod pojęciem jakość (jeden z ważniejszych czynników zakupu - z badań ankietowych) to nie bardzo by umieli wskazać co to jest ta jakość.
                          To inaczej miało być, przyjaciele,
                          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                          Rządzący światem samowładnie
                          Królowie banków, fabryk, hut
                          Tym mocni są, że każdy kradnie
                          Bogactwa, które stwarza lud.

                          Comment

                          • maleństwo
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2003.10
                            • 847

                            Odp: Odp: Odp: Odp: Zaufanie

                            zythum napisał(a)
                            Nie używaj takich bo są FAŁSZYWE - ludzie w nosie mają czystość i większość nigdy nie była w browarze, więc takiego argumentu w ogóle nie biorą pod uwagę przy zakupie piwa.

                            Czysto hipotetycznie spróbuj sobie wyobrazić, że piwo Królewskie przestaje być reklamowane - ciekawe jaką sprzedaż miałbyś po pół roku. Albo gdybyś w reklamach tylko mówił o tym jak to sterylnie produkujecie piwo w browarze - czy widziałeś kiedyś taką reklamę???? Nie, bo nie miałaby wpływu na ludzi którzy taki czynnik jak czystość nie biorą pod uwagę, a jakość rozumieją bardzo ogólnie, a w zasadzie nie rozumieją w ogóle. Gdyby w ankiecie spytać ludzi co rozumieją pod pojęciem jakość (jeden z ważniejszych czynników zakupu - z badań ankietowych) to nie bardzo by umieli wskazać co to jest ta jakość.
                            Jeśli chodzi o czystość, to przy spożywaniu nie myśli się o takich sprawach. I zgadzam się tu z Zythumem. Nie chodzi w tym momencie tylko o piwo, ale wszystkie inne produkty z fabryk itp. Wyobrażacie sobie w jakich warunkach produkują czekoladki np. z Wawelu? I jakoś się to je...W sprawie reklam piwnych (i też nietylko piwnych) napiszę tylko tyle, że nie ulegam tak do końca. Nie napiję się Okocimia bo jest zwyczajnie ohydny. Nawet Harnasia, chociaż ma całkiem fajną reklamę.

                            Comment

                            • Krzysztof
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.04
                              • 1689

                              Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Zaufanie

                              maleństwo napisał(a)
                              Jeśli chodzi o czystość, to przy spożywaniu nie myśli się o takich sprawach. I zgadzam się tu z Zythumem. Nie chodzi w tym momencie tylko o piwo, ale wszystkie inne produkty z fabryk itp. Wyobrażacie sobie w jakich warunkach produkują czekoladki np. z Wawelu? I jakoś się to je...W sprawie reklam piwnych (i też nietylko piwnych) napiszę tylko tyle, że nie ulegam tak do końca. Nie napiję się Okocimia bo jest zwyczajnie ohydny. Nawet Harnasia, chociaż ma całkiem fajną reklamę.
                              Ludzie nie mają w nosie czystości. jak nie wierzysz to zrób im wymazy z nosa
                              Dla mnie jest jasne: piwo nie może pachnieć tzw. szmatą a taki zapach jest charakterystyczny dla piwa z browarów o niskim poziomie czystości i mnie odstrasza. jak ktoś chce to pić to jego wybór.
                              Poza tym pozostaje sprawa reklamacji. Żaden z ludzi chce pić piwo bez wad np. piwa metnego, kwaśnego. Dlatego uważam że ludzie piją piwa z duzych browarów bo piwa te są dopracowane. Oczywiście smak to rzecz gustu i nie mam zamiaru nad tym dyskutować.
                              Piszecie reklama dzwignią handlu- zgoda. Ale kiedy się chce sprzedać dużo piwa to nie można sobie pozwolić na błędy, bo szybko wracają i tym szybciej im jest piwo bardziej reklamowane.
                              Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                              www.twojmalybrowar.pl

                              Comment

                              • albeertos
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.10
                                • 2313

                                Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Zaufanie

                                Krzysztof napisał(a)
                                Żaden z ludzi chce pić piwo bez wad np. piwa metnego, kwaśnego. Dlatego uważam że ludzie piją piwa z duzych browarów bo piwa te są dopracowane.
                                Ech, no to że piwo jest mętne to nie wada. Tak próbowała to przedstawić Kompania Piwowarska w swoim paszkwilu na temat piwowarstwa domowego - że mętne, że bez sterylnych warunków, że to nie może być dobre. A ja na giełdzie w Świdnicy spróbowałem Portera warzonego przez Naczelnika i w życiu lepszego nie piłem! A był niefiltrowany (czyli mętny), niepasteryzowany (czyli potencjalnie zagrożony nieczystością).
                                A co do dopracowania piwa - piwo to nie technologia hi-tech - może być sterylne i białe jak Miller i może być warzone domowym spsoobem - mętne, zalatujące drożdzami i niepasteryzowane.
                                (_)>
                                Nigdy się nie poddawaj!!!
                                Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                                Lech jest tam gdzie jego wiara
                                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X