Dlaczego pijemy masówke?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Petrax
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.12
    • 662

    Krzysiu napisał(a)
    Nie chcesz chyba powiedzieć, że taki np. Bitburger, czy Holsten, czy inny Kaiser dostarczają takich wrażeń? A takie własnie piwa zawalają półki hipermarketów.
    Na pewno nie są to najlepsze piwa jakie piłem, ale podejrzewam, że dla większości osób odróżnienie Bitburgera od Holstena jest mniej karkołomnym zadaniem niż wyczucie różnicy między Tyskim a Żywcem.
    In cervisia veritas
    http://www.ptxc.de.vu
    Пиво - вот мое экотопливо

    Comment

    • grzech
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.04
      • 4592

      Moim zdaniem rzecz ma się dokładnie odwrotnie. A jeśli nie można odróżnić owych dwóch okropnych polskich trucizn, to i wiele pilsów zachodnioeuropejskich jest podobnie zunifikowanych.

      Comment

      • remfire
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.03
        • 1334

        Przeglądajac forun natrafiłem na ten starszy temat - ale przecież ciągle aktualny. Troche dziwne ( jak dla mnie ) sa te duskusje. Uważam że najważniejsze jest to że mamy teraz możliwośc wyboru - czy pijemy masówkę czy też szukamy czegoś z małego browaru. Pamiętam te czasy -uff.. jaki ja juz stary ;( - gdy np po Lecha trzeba było jechać do Poznania. Teraz mamy inny problem o którym tu sie dyskutuje , ale to chyba i tak pozostanie do wyboru każdemu z osobna i nikt nikogo całkowicie nie przekona.
        Moim zdaniem jednak teraz ważniejsze jest to , aby pić POLSKIE piwa czyli te wyprodukowane u nas , a mniej ważne z jakiego browaru pochodzą. Chociaż oczywiście bardziej popieram małe regionalne browarki.

        Comment

        • bury_wilk
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.01
          • 2655

          Widzisz, problem jest taki, że nie do końca jest możliwość wyboru. Jeszcze, jeśli chce się kupić piwo butelkowe, to pół biedy, bo dysponując na przykład danymi z browar.biz, można powiedzmy, dość łatwo znaleźć piwo z małego browearu w jakimś sklepie. Jednak, jeśli idziesz do knajpy, to sprawa jest właściwie przechlapana. Znaleźć takie miejsce, gdzie będzie i fajna atmosfera i nietuzinkowe piwo, to naprawdę ciężka sprawa. Chciałbym na przykład na starówce w Warszawie mieć wybór, czy iść na Konstancin, czy na Żywca, ale takiego wyboru nie mam...
          A, że pić polskie, to i owszem. Generalnie popieram nasze, ale też daleki jestem od skrajności, że jak coś jest zza granicy, to trzeba unikać. Wiele piw z za granicy jest świetnych i wyjątkowych, wartych wypicia, więc czemu raz na jakiś czas sobie nie poszaleć? Nie wspomnę już o bogactwie gatunków, bo jeśli o to chodzi, to krajówka prawie, że zupełnie ogranicza się do jasne pełne i jasne mocne.

          Lubię kiedy się zieleni
          Lubię jak się piwo pieni...

          ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

          Comment

          • remfire
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.03
            • 1334

            100% wyboru chyba nigdy i nigdzie nie bedzie. Zawsze jednak istnieje mozliwość wyboru miejsca gdzie sie wybierzesz. Wiem że w wiekszości miejsc jest tam to czego najwiecej sie sprzedaje , wiec nie dziw sie właścicielowi że woli sprzedać 1000 piw z dużego broawru niz 100 z małego , bo przeciez on z tego żyje. Zawsze jednak możesz pojść do jakiegoś tylko Tobie znanego sklepiku i kupić to na czym ci zależy, nawet cos zagranicznego - chociaż akurat tego nie popieram

            Comment

            • peter007
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.06
              • 2820

              Mi to generalnie wisi czy piwa, które piję są wielkie czy nie. Pije to co mi smakuje a nie to co inni chcieliby żebym pił. I tak samo nie obchodzi mnie polityka browarów, z których są piwka które pije (Heineken, Tyskie, Lech...).
              Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

              Comment

              • kiszot
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2001.08
                • 8117

                bury_wilk napisał(a)
                Widzisz, problem jest taki, że nie do końca jest możliwość wyboru. Jeszcze, jeśli chce się kupić piwo butelkowe, to pół biedy, bo dysponując na przykład danymi z browar.biz, można powiedzmy, dość łatwo znaleźć piwo z małego browearu w jakimś sklepie. Jednak, jeśli idziesz do knajpy, to sprawa jest właściwie przechlapana. Znaleźć takie miejsce, gdzie będzie i fajna atmosfera i nietuzinkowe piwo, to naprawdę ciężka sprawa. Chciałbym na przykład na starówce w Warszawie mieć wybór, czy iść na Konstancin, czy na Żywca, ale takiego wyboru nie mam...
                Tylko,że wcale nie trzeba iść na łatwiznę.Ja z Adamem16 zeszedłem kiedyś cały Chorzów w poszukiwaniu "normalnego" piwa.I też mogliśmy iść w końcu na łatwiznę i wylądować na Tyskim.Na całe szczęście mieliśmy jeszcze trochę chartu ducha w sobie i nie ulegliśmy Tej pokusie.Gdyby nie Killkeny to tego dnia bylibyśmy chyba bez piwa.
                Niestety taka jest rzeczywistość,że knajp z lokalnym piwem trzeba dobrze i zawzięcie szukać.
                Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                So von Natur, Natur in alter Weise,
                Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                Comment

                • kiszot
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2001.08
                  • 8117

                  peter007 napisał(a)
                  Mi to generalnie wisi czy piwa, które piję są wielkie czy nie. Pije to co mi smakuje a nie to co inni chcieliby żebym pił. I tak samo nie obchodzi mnie polityka browarów, z których są piwka które pije (Heineken, Tyskie, Lech...).
                  A powinna cię obchodzić polityka wielkich browarów,bo kiedyś możemy zostać z jednym ogólnoświatowym piwem.I bez możliwości wyboru czegoś innego.
                  Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                  1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                  Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                  Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                  So von Natur, Natur in alter Weise,
                  Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                  Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                  Comment

                  • radogol
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2004.02
                    • 38

                    becik napisał(a)
                    ale tu nie chodzi o gatunki tylko o producenta, część forumowiczów uważa, że wszystko co jest wytwarzane w gigantach jest z zasady złe, a osoby pijące te piwa są piwnymi ignorantami
                    nie przeczytalem calej dyskusji (z gory przepraszam) ale tylko poczatek.

                    zgadzam sie z ta opinia na przyklad BRACKIE z cieszyna - jest robione przez GŻ - a nikt chyba nie powie ze jest ono "masowka". ma ono swoich stalych fanow , a takze co poniektorym "turystom" smakuje.
                    powrót po latach na browar.biz

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2002.07
                      • 14999

                      kiszot napisał(a)
                      Tylko,że wcale nie trzeba iść na łatwiznę.Ja z Adamem16 zeszedłem kiedyś cały Chorzów w poszukiwaniu "normalnego" piwa.I też mogliśmy iść w końcu na łatwiznę i wylądować na Tyskim.Na całe szczęście mieliśmy jeszcze trochę chartu ducha w sobie i nie ulegliśmy Tej pokusie.Gdyby nie Killkeny to tego dnia bylibyśmy chyba bez piwa.
                      Niestety taka jest rzeczywistość,że knajp z lokalnym piwem trzeba dobrze i zawzięcie szukać.
                      no ale Kilkenny jest irlandzką masówką , a jeśli sie nie mylę to Tyskie jest piwem lokalnym na Śląsku
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • Pogoniarz
                        † 1971-2015 Piwosz w Raju
                        • 2003.02
                        • 7971

                        becik napisał(a)
                        no ale Kilkenny jest irlandzką masówką , a jeśli sie nie mylę to Tyskie jest piwem lokalnym na Śląsku
                        Mylisz się Tychacz jest piwem ,lokalnym w całej Rzeczpospolitej


                        Prawie jak Piwo
                        SZCZECIN

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2002.07
                          • 14999

                          Pogoniarz napisał(a)
                          Mylisz się Tychacz jest piwem ,lokalnym w całej Rzeczpospolitej
                          lokalne to takie, które jest wyrabiane w okolicznym browarze
                          ogólna dostępność to juz inna sprawa
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • kiszot
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2001.08
                            • 8117

                            Czyli Żywiec,Warka Lech czy Okocim to też piwa lokalne?




                            A czy uważasz że Tyskie warzone w Poznaniu to też piwo lokalne?
                            Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                            1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                            Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                            Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                            So von Natur, Natur in alter Weise,
                            Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                            Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                            Comment

                            • becik
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2002.07
                              • 14999

                              kiszot napisał(a)
                              Czyli Żywiec,Warka Lech czy Okocim to też piwa lokalne?

                              A czy uważasz że Tyskie warzone w Poznaniu to też piwo lokalne?
                              dla 99.9% ludności Żywca i okolic na pytanie "jakie jest Wasze lokalne piwo?" jak sądzisz, jaką dostaniesz odpowiedź? Żywiec

                              Jak myślisz co w Poznaniu odpowiedzą na pytanie o lokalnym piwie?
                              czy Królewskie dla mnie nie jest lokalne? Jest.
                              Czy dla mieszkanców Warki i oloic Waka nie będzie loalnym piwem? Będzie

                              Na drugie pytanie odpowiem tak - dla poznaniaków Tyskie piwo nie jest lokakalnym piwem, ale dla mieszkanców Tych i okolic będzie. Bo kogo z nich będzie interesować gdzie warzone? Jest Tyskie, jest?

                              Oczywiście każdy moje miec swoje zdanie na ten temat, ja swoje wyraziłem.
                              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                              Comment

                              • pjenknik
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.08
                                • 3388

                                A ja w ramach walki z masówką od jakiegoś czasu w knajpach piję gin & tonic, jeżeli do wyboru mam piwo koncernowe
                                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X