Dlaczego pijemy masówke?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2002.07
    • 14999

    pjenknik napisał(a)
    A ja w ramach walki z masówką od jakiegoś czasu w knajpach piję gin & tonic, jeżeli do wyboru mam piwo koncernowe
    przez co wspomagasz masówkę wśród napojów (koncern bodajże coca Cola) oraz sam Gin będący innym masowym produktem. Jedną masówkę zastępujesz inną, tak jak pijący na codzień gin z tonikiem stwierdzająć "dość tej masówki" piją od czasu do czasu piwną masówkę

    Masówkę wspieramy na każdym kroku, często niestety nieświadomie i nie piszę tu tylko o piwnej masówce
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • peter007
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.06
      • 2820

      kiszot napisał(a)
      A powinna cię obchodzić polityka wielkich browarów,bo kiedyś możemy zostać z jednym ogólnoświatowym piwem.I bez możliwości wyboru czegoś innego.
      Staram się żyć chwilą a nie przyszłością. Co ma być to będzie i tak.
      Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

      Comment

      • abernacka
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2003.12
        • 10865

        peter007 napisał(a)
        Staram się żyć chwilą a nie przyszłością. Co ma być to będzie i tak.
        Podejście do sprawy bardzo krótkowzroczne!
        Piwna turystyka według abernackiego

        Comment

        • kiszot
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2001.08
          • 8117

          peter007 napisał(a)
          Staram się żyć chwilą a nie przyszłością. Co ma być to będzie i tak.

          No comments
          Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
          1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

          Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
          Mein Schlesierland, mein Heimatland,
          So von Natur, Natur in alter Weise,
          Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
          Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

          Comment

          • becik
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2002.07
            • 14999

            a ja się podpisuję pod słowami Petera007 "ręcami i gicami"

            Co ma być to będzie, a nikt z nas i tak niczego nie zmieni, tym bardziej samym jojczeniem i narzekaniem, koncerny były, są i będą i będą dalej swoje robić tak samo jak i będą mniejsze browary i jest to fakt. Piję to co jest teraz, a co będzie poźniej mnie nie interesuje, może będzie to alugastrin. Nie teraz mi o tym myśleć.

            Zawsze jeszcze można samemu jeszcze cosik uwarzyć.

            pewnie też jestem krótkowzroczny ale jestem też realistą.

            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • peter007
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.06
              • 2820

              becik napisał(a)
              a ja się podpisuję pod słowami Petera007 "ręcami i gicami"

              Co ma być to będzie, a nikt z nas i tak niczego nie zmieni, tym bardziej samym jojczeniem i narzekaniem, koncerny były, są i będą i będą dalej swoje robić tak samo jak i będą mniejsze browary i jest to fakt. Piję to co jest teraz, a co będzie poźniej mnie nie interesuje, może będzie to alugastrin. Nie teraz mi o tym myśleć.

              Zawsze jeszcze można samemu jeszcze cosik uwarzyć.

              pewnie też jestem krótkowzroczny ale jestem też realistą.

              Nic dodać nic ująć
              Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

              Comment

              • Mistrzu
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.08
                • 750

                A wracając do pytania: dlaczego pijemy masówkę? Nie dalej jak wczoraj wieczorem objechałem 8 małych sklepów i 1 średni market by znaleźć coś oryginalnego, regionalnego do podegustowania najlepiej w butelkach. Odwiedziłem najdalsze zadupie warszawskiej Białołęki i udało mi się przywieść jedynie "Wojaka" pilsa z Kielc i "16-tkę" z Jabłonowa. Gdyby nie te marki, musiałbym się raczyć tym co już znam z Leżajska, Żywca czy Okocimia, których było zatrzęsienie.

                Comment

                • adam16
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.02
                  • 9865

                  becik napisał(a)
                  no ale Kilkenny jest irlandzką masówką , a jeśli sie nie mylę to Tyskie jest piwem lokalnym na Śląsku
                  Z tym Tyskim to jest trochę racji. Ale kryterim lokalności lepiej spelniają piwa z Zabrza.
                  Ostatnia zmiana dokonana przez adam16; 2004-07-21, 20:50.
                  Browar Hajduki.
                  adam16@browar.biz
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                  Comment

                  • remfire
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.03
                    • 1334

                    Właśnie wróciłem znad morza. Najbardziej "regionalnym " ( bo wszędzie dostępnym ) było tam ... no jak myślicie ? Oczywiście "Tyskie". Wiem że ta marka jest kreowana na ogólnopolską ( a może nawet coś więcej ) , ale to chyba nie świadczy dobrze o marketingowcach . Śmiesznie to wygląda ( a nie tylko ja miałem taki pogląd na tę sprawę ) gdy nad samą plażą serwuje się piwo wywodzące się ze Śląska. Nie można wymyślić lepszej nazwy np. Bałtyckie albo Wakacyjne? Oczywiście trochę żartuję , ale w dzisiejszych czasach są piwa które właściwie różnią się tylko opakowaniem i nazwą , więc dlaczego nie zrobić takiego chwytu marketingowego ? A i forumowicze mieliby temat do dyskusji ..

                    Comment

                    • Piecia
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.02
                      • 3312

                      nie wierzę, zeby nad morzem nie było mozna napić się Ambera, Broka czy Bosmana...
                      Koniec i bomba,
                      Kto nie pije ten trąba !!!
                      __________________________
                      piję bo lubię!

                      Comment

                      • Wujcio_Shaggy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.01
                        • 4628

                        Pewnie można, ale trzeba się natrudzić - szukać w miejscach trudniej dostępnych, położonych na uboczu, z dala od głównych deptaków i promenad nadmorskich kurortów. Obserwowałem ten proces - wypierania lokalnych piw przez masowe, ogólnopolskie - od lat dziesięciu w Karwii. Wtedy w knajpkach, smażalniach, itd. były lane Hevelius, Amber, Gdańskie, Artus, elbląski Specjal, a Żywca można było kupić tylko w sklepie. Rok po roku miejsc takich ubywało, pojawiały się piwa "masowe", z pięć lat temu chyba zadebiutowało również "Królewskie" (dużo wczasowiczów przyjeżdżało z Warszawy, więc chcieli pić "swoje").
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                        @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                        Comment

                        • abernacka
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2003.12
                          • 10865

                          Nie wiem, w jakich rejonach przebywałeś nad tym morzem, ale na pewno nie piszesz o 3mieście! Najlepsze przykłady:
                          Raz: - Gdynia Orłowo (Wejście na Molo Orłowskie). Po lewej ogródek Juranda a po prawej Ambera.
                          Dwa: - Gdynia - Bulwar Nadmorski - Firmowe ogródki Ambera, Gocha i Juranda.
                          Trzy: Gdańsk Brzeźno (10 m od plaży)-Lokale, w których leją Juranda, Kasztelana.
                          Cztery: Sopot (Wejście na Molo) -Ogródek Ambera a na Monciaku knajpa Juranda.

                          Chyba tak źle to nie jest, co??
                          Piwna turystyka według abernackiego

                          Comment

                          • remfire
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.03
                            • 1334

                            Chyba źle sie wyraziłem , albo nie zrozumieliscie sensu mojej wypowiedzi. Nie mówiłem że nad morzem jest tylko Tyskie . Pewnie że bywaja inne - ale to fakt że trzeba ich sie troche naszukać. Jednak jednym z najbardziej dostępnych piw było Tyskie i to jest w jakimś sensie jest odpowiedź na pytanie zadane w temacie tej dyskusji. Pijemy masówkę , bo ona nas otacza z każdej strony !!! Nie zmienia to jednak faktu , że wynikaja z tego takie nieco smieszne sytuacje, jak ta o której wspomniałem. Niezrozumiała jest też dla mnie polityka wielkich koncernów , które udowadniają ze jakaś marak wszystkim i wszędzie pasuje. Inne wielkie koncerny , chodźby samochodowe ( chyba nikt nie powie że w tej branży są lokalni producenci ? ) odchodzą już od tej praktyki. Proponuje sie do wyboru różne wersje tego samego produktu - aby klient przynajmniej psychicznie miał wrażenie że wybiera to, czego pragnie. Czy z piwem nie można zrobic podobnie ? Przecież wielcy mają całe sztaby marketingowców..
                            Chyba każdy kto gdzieś wyjeżdża chciałby czuć inność miejsca w którym przebywa. Dla tych co lubia piwo , jest ono tez swego rodzaju wyznacznikiem tej inności - a tu na nadmorskiej plaży spotykam piwo które daje mi wrażenie że jestem na plazy ale ... śląskiej.

                            Comment

                            • remfire
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.03
                              • 1334

                              Przebywałem po przeciwnej stronie naszego wybrzeża - woj. zachodniopomorskie.

                              Comment

                              • Piecia
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.02
                                • 3312

                                remfire napisał(a)
                                Inne wielkie koncerny , chodźby samochodowe ( chyba nikt nie powie że w tej branży są lokalni producenci ? ) odchodzą już od tej praktyki. Proponuje sie do wyboru różne wersje tego samego produktu - aby klient przynajmniej psychicznie miał wrażenie że wybiera to, czego pragnie. Czy z piwem nie można zrobic podobnie ? Przecież wielcy mają całe sztaby marketingowców..
                                Ależ tak właśnie jest drogi kolego! producenci piwa (mam tu na myśli całą masówkę) bo tak ich chyba trzeba nazwać taką waśnie różnorodność nam serwują - bo czym się różni np. Tyskie od Lecha czy Żubra? I klient właśnie ma wrażenie różnorodności...
                                Koniec i bomba,
                                Kto nie pije ten trąba !!!
                                __________________________
                                piję bo lubię!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X