Prasówka-marzec 2004 [komentarze]

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • breslauer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.05
    • 2690

    Prasówka-marzec 2004 [komentarze]

    Zakładam taki temat, bo chciałbym skomentować artykuł o browarze w Warce zamieszczony w dodatku "Turystyka" Gazety Wyborczej.

    W notce zamieszczonej przy artykule napisano tak: "Drożdże wytrącają się i osiadają na dnie kadzi. W tej postaci piwo odpoczywa (leżakuje) od 5 do 15 dni".

    Natomiast w broszurze wydanej z okazji 100-lecia browaru Piastowskiego w 1993 r. napisano: "Optymalny okres leżakowania, w zależności od gatunku piwa, wynosi od 21 do 75 dni".

    To jak to w końcu jest z tym leżakowaniem? Co się zmieniło przez 10 lat skoro czas leżakowania z 21-75 dni skrócił się do 5-15 dni? Technika poszła do przodu? Udoskonalono chemię - do piwa dodawane są jakieś przyspieszacze? I czy to dobrze dla piwa, jeśli tak krótko leżakuje? I czy jest to dobre dla nas - konsumentów?
  • CarlBerg
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2003.09
    • 968

    #2
    Być może w wymienionym przez Ciebie pierwszym przypadku chodzi o kontynuację procesu fermentacji - tzw. "cichej", zaś drugi przykład mówi o leżakowaniu - dojrzewaniu piwa w kadziach, tankach, beczkach ... Możliwe więc, że zachodzi tu pomyłka słowna - choć smak piw przemysłowych wskazuje na zwiększanie tempa produkcji kosztem jakości

    W browarnictwie domowym po fermentacji burzliwej korzystamy z "cichej" fermentacji, trwającej właśnie od kiku dni do kilku tygodni. Następnie leżakujemy piwo w butelkach/beczkach od kilkunastu dni do "xx" miesięcy.
    Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
    Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #3
      Zmieniła się technika - fermentacja przy zwiększonym ciśnieniu powoduje przyśpieszenie procesów zachodzących w piwie i w efekcie skrócenie czasu produkcji.

      Zadanie: Znajdź wielkość rocznej produkcji w dużym browarze i podziel przez pojemność tankofermentorów. Otrzymasz liczbę pełnych rzutów produkcyjnych, z czego łatwo wyliczysz, ile dni piwo spędza w tankach.

      Pouczajace również byłoby porównanie wydajności warzelni i ilości wyjeżdżającego za bramę piwa.

      Comment

      • Pogoniarz
        † 1971-2015 Piwosz w Raju
        • 2003.02
        • 7971

        #4
        Odnośnie browaru w Strzyżycu.Ja piłem to piwo gdzieś w Bieszczadach w lecie 94 roku.Mnie nie smakowało.Słodsze ze dwa razy od Mistrza z Victorii,zero gazu,piany też.Barwy nie pamiętam ,ale coś mi świta,że była sporo ciemniejsza od pitego za chwilę jakiegoś piwka z Leżajska.
        Wiem,że troszkę później (może już wtedy)było rozlewane w Bielsku Białej na ul Dawnej.Może taki był smak,gdyż to piwo było uważane przez Ojców Cystersów jako eliksir.
        Co zostanie z byłego Klasztornego?Nie wiem ,ale pewnie tylko nazwa.W końcu to inny browar,inna technologia.Zobaczymy.Może coś mi się przypomni po latach jeśli chodzi o smak jak wypiję z Kielc.


        Prawie jak Piwo
        SZCZECIN

        Comment

        • ART
          mAD'MINd
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2001.02
          • 23899

          #5
          fcjp

          jaki to był browar panie starszy?
          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

          Comment

          • Pogoniarz
            † 1971-2015 Piwosz w Raju
            • 2003.02
            • 7971

            #6
            Odp: fcjp

            ART napisał(a)
            jaki to był browar panie starszy?
            Ło matko!W SZCZYRZYCU oczywiście.Dramat na Pomorzu Czyba pójdę się ostrzyc


            Prawie jak Piwo
            SZCZECIN

            Comment

            • Pepek
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.04
              • 1500

              #7
              Jak już wcześniej napisałem w komentarzu do newsa czekam niecierpliwie na to piwo, żałując jednocześnie, że nie będzie to "oryginał" szczyrzycki. Ale może kiedyś... Ach nadziejo, matko...
              Pepek

              Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • baklazanek
                † 2014 Piwosz w Raju
                • 2001.08
                • 3562

                #8
                Z pewnością smak będzie odbiegał od oryginału ale nie zapominajmy że takie praktyki w Belgii są bardzo częste. Browary kupują przepisy oraz licencję na warzenie piwka od klasztorów. I często te piwa są bardzo dobre, tak więc miejmy nadzieję że i w tym przypadku będzie podobnie.

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #9
                  Browary nie kupują żadnych przepisów od klasztorów. Walą własne piwo i tylko kłamią, że to wg starych przepisów.

                  Comment

                  • baklazanek
                    † 2014 Piwosz w Raju
                    • 2001.08
                    • 3562

                    #10
                    Krzysiu napisał(a)
                    Browary nie kupują żadnych przepisów od klasztorów. Walą własne piwo i tylko kłamią, że to wg starych przepisów.
                    Nie jest tak do końca. Czytałem że takie praktyki o których wspomniałem są stosowane, natomiast zgodność starych receptur z praktyką warzenia piwa rzadko idzie w parze.

                    Comment

                    • ART
                      mAD'MINd
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2001.02
                      • 23899

                      #11
                      raczej kupuje się od Braciszków możliwość korzystania z nazwy ich klasztoru na produktach niż cokolwiek innego.
                      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                      Comment

                      • rychur
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2002.12
                        • 151

                        #12
                        W notce zamieszczonej przy artykule napisano tak: "Drożdże wytrącają się i osiadają na dnie kadzi. W tej postaci piwo odpoczywa (leżakuje) od 5 do 15 dni".
                        Natomiast w broszurze wydanej z okazji 100-lecia browaru Piastowskiego w 1993 r. napisano: "Optymalny okres leżakowania, w zależności od gatunku piwa, wynosi od 21 do 75 dni".
                        To jak to w końcu jest z tym leżakowaniem? Co się zmieniło przez 10 lat skoro czas leżakowania z 21-75 dni skrócił się do 5-15 dni? Technika poszła do przodu? Udoskonalono chemię - do piwa dodawane są jakieś przyspieszacze
                        Moim zdaniem proces dojrzewania ( cichej fermentacji) będąc na tyle złożonym należy rozpatrywać pod wieloma różnymi kątami - co jest oczywiste chyba dla wszystkich. Myślę, że jeszcze 10 lat temu mówiono i pisano jak robiło się piwo „zwykle” dziś technicznie możliwości browarów są o wiele większe. Tajemnicą (JAK MYŚLĘ) jest pewien enzym zawarty w preparacie „MATUREX” firmy Novo Nordisk – opatentowany – zatem na skalę przemysłową produkowany wyłącznie przez nich, który wnikając w strukturę komórki drożdży powoduje, że proces fermentacji zachodząc „identycznie” nie wytwarza diacetylu. Ten jak wiemy decyduje o posmaku niedojrzałego piwa. Naturalne leżakowanie pozwala zminimalizować jego obecność do poziomu słabo lub całkowicie nie wyczuwalnego po 17-22 dniach (doświadczenie własne bez odnośników literaturowych, która mówi – o ile pamiętam o min.21 dniach). Oznacza to de facto, że prawdopodobnie we wspomnianym browarze, tuż po zakończeniu fermentacji należy pozostawić piwo do wychłodzenia, aby drożdże (swobodnie tworząc zlepioną masę) osiadły na dno naczynia ułatwiając filtrację otrzymanego „piwa” . Podczas pompowana piwa dozuje się różne dodatki od poprawiających barwę, poprzez pienistość, intensywność aromatu chmielowego, do nasycenia gazem – „doprawiając je”. Wszystko może trwać, jak myślę, nawet krócej niż pięć dni.
                        Oczywiście nie wiem jak to jest w tym browarze i nie twierdzę, że tak właśnie – ale o ile wiem technicznie istnieje taka możliwość. Więcej informacji mogą udzielić przedstawiciele handlowi firm produkujących dodatki wspomagające produkcję żywności – których zapewniam Was jest mnóstwo i co raz więcej. Pozdrawiam.


                        Comment

                        • breslauer
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.05
                          • 2690

                          #13
                          Komentarz do artykułu o Lwówku: czy firma Jaco to aby nie jest to samo, co Jako Kokanin (która to nazwa często pojawiała się na etykietkach)? Firma Jako czy Jaco - o ile wiem - nie produkuje sama piwa, ale jest rozlewnią. Pod nazwą Mocne Polskie rozlewane były piwa z wrocławskiego browaru na Zakrzowie, z browaru Belgia w Kielcach i pewnie jeszcze z kilku innych. Czy można takie piwo traktować jako zastrzeżoną markę, skoro co rusz pochodzi ono z innego browaru?
                          Tymczasem w artykule wyraźnie napisano, że firma Jaco produkuje piwo.

                          Comment

                          • breslauer
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.05
                            • 2690

                            #14
                            CO zamykając produkcję piwa w Browarze Piastowskim postanowił jednocześnie wprowadzić nową markę, która ma się silniej kojarzyć z Wrocławiem - "Piast Wrocławski". W sklepach pojawi się w połowie kwietnia.
                            Jednocześnie ze sprezdaży zostanie wycofany legendarny "Wrocławski Full".
                            Nawet nie wiem, czy żałować wycofania najlepszego jeszcze niedawno piwa Piasta - w końcu ostatnio i tak wrocławski to on był tylko z nazwy...
                            Źródło - Gazeta Giełdy PARKIET, 25.03.2004


                            Taką informację podał Jerzy. Co mogę powiedzieć? ... Wprowadzą kolejne piwo robione w Okocimiu, a ludzie i tak łykną to jako piwo z Wrocławia.
                            Mam za to inne pytanie - do kolegów kolekcjonerów. Skoro pojawi się piwo "Piast Wrocławski", to pewnie na kontretykiecie będzie napisane, że producentem jest CarlsbergOkocim z Warszawy - i jak w tym przypadku będziemy liczyć taką etykietkę? Do Browaru Piastowskiego czy do Okocimia czy też może do Bosmana (zależy, gdzie będzie ono produkowane)?

                            Comment

                            • Maremali
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2002.05
                              • 1955

                              #15
                              "Wielkopolska firma oskarża Browar Śląski o plagiat i żąda wysokiego odszkodowania.
                              - Lwówecki browar ukradł nasz pomysł i produkuje piwo o nazwie tak podobnej do naszego, że może to zmylić klientów - twierdzi Andrzej Jaworowicz, właściciel firmy Jaco. Firma skierowała sprawę do prokuratury, domagając się ok. pół miliona złotych odszkodowania. - To spisek - mówi właściciel lwóweckiego browaru.
                              W Lwówku robią interesy naszym kosztem - uważa A. Jaworowicz. Chodzi o piwo Mocne Polskie produkowane od 1997 roku przez firmę Jaco. Browar Śląski w kwietniu ub. Roku wprowadził na rynek piwo o nazwie Mocne Dobre Polskie. - Nie dość, że nazwy są prawie takie same, to jeszcze etykiety właściwie nie różnią się od siebie - uważa Jaworowicz. - Napisy wykonane są niemal identyczną czcionką. Obwódki obu etykiet są czarne. Nasz emblemat ma żółte tło, a browar lwówecki użył koloru złotego. (...)"

                              Może któryś z forumowych 'etykieciarzy' załączył by te dwie etykiety w celu ich dokładniejszego porównania. Można by wtedy wśród nas przeprowadzić ankietę czy właściciel firmy Jako ma racje pozywając browar do sądu.
                              http://maremali.web-album.org/

                              Comment

                              Przetwarzanie...