Czy uważacie, że ALE miałoby szanse zaistnieć na polskim rynku?

[hacklberg]

Kiedy poraz pierwszy pojechalem do Wlk.Brytanii 4 lata temu nie wiedzialem,co to za rodzaj piwa ALE(czyt.eil),ale teraz nie moge sobie wrecz wyobrazic sobie zycia bez niego. Myslicie,ze ALE mialoby szanse zaistniec na polskim rynku???

[witkowskiartur]

Witaj. Skierowałeś pytanie do ludzi, którzy przyjmą z entuzjazmem, mniejszym lub większym, każdą piwną nowinę. Dla nas może istnieć każde, piwo. Za cały rynek niestety nie możemy odpowiadać. Co do ale to musisz pochodzić po sklepach specjalistycznych z piwem i tam kupować - zagraniczne oczywiście. Niestety, te browary, które w Polsce stać na experymenty, żałują kasy na wszystko i nawet naszego bałtyckiego portera przestają produkować .
Ja osobiście z przyjemnością bym wypił

[hacklberg]

zapomnialem jeszcze zapytac, gdzie w ogole moglbym dostac takie ALE w Polsce. Mieszkam w Bydgoszczy i bywam od czasu do czasu w Anglii,ale u siebie w miescie jeszcze nie spotkalem. Kiedys wiem,ze w Tesco byly ALE z browaru shepherd neame, do ktorego jak jestem w Anglii jezdze codziennie rowerkiem,bo mam 8 mil z Canterbury,ale w Polsce, gdzie moge ich szukac. Nawet wsiadlbym i w pociag i pojechal na drugi koniec Polski,by nasycic sie tym pysznym piwkiem.
A tak w ogole Panowie,to musze przyznac,ze w angielskim Tesco natknalem sie na EB exportowe z wielkim napisem,ze numer jeden w Polsce.Co do tego bym polemizowal.

[mario123]

hacklberg napisał(a)
zapomnialem jeszcze zapytac, gdzie w ogole moglbym dostac takie ALE w Polsce. Mieszkam w Bydgoszczy i bywam od czasu do czasu w Anglii,ale u siebie w miescie jeszcze nie spotkalem. Kiedys wiem,ze w Tesco byly ALE z browaru shepherd neame, do ktorego jak jestem w Anglii jezdze codziennie rowerkiem,bo mam 8 mil z Canterbury,ale w Polsce, gdzie moge ich szukac. Nawet wsiadlbym i w pociag i pojechal na drugi koniec Polski,by nasycic sie tym pysznym piwkiem.
A tak w ogole Panowie,to musze przyznac,ze w angielskim Tesco natknalem sie na EB exportowe z wielkim napisem,ze numer jeden w Polsce.Co do tego bym polemizowal.

W Gdańsku na ten przykład, ALE można kupić w delikatesech BOMI w cenie ok. 10 zł. za butelkę. Mają 2 rodzaje, jeden z nich piłem.
Nie powiem, zeby mi smakowało. Znajomy, który ostatnio wrócił z Anglii zachwalał tamtejsze ALE, ale jak pił to sprzedawane w Polsce, to mu nie smakowało.

[abernacka]

Jeśli można coś dodać do poprzedniej wypowiedzi, to dodam, że w trójmiejskich sklepach BOMI można dostać "ALE" angielskich producentów takich jak: NEWCASTLE B., YOUNG'S, SHEPHERD NEAME oraz irlandzkich: ASTON MANOR B. i produkt GUINNESS -"Smithwick's'

[adam16]

ALE bywają w hipermaketach. np Auchan, albo Geant

[pjenknik]

Ostatnio widziałem w Geant, Tesco, Auchan, Leclerc i Makro. Ale żeby aż tak się za tym zabijać? Lepiej popróbuj piw z małych polskich browarów, bo widzę zachwyt na zasadzie: "cudze chwalicie, swego nie znacie"

[kangurpl]

Słusznie, piłem AlE z kija i z butelki ale żebym się miał zachwycać?
ALE jest robione dla zimnokrwistych angoli, u nas raczej się nie przyjmie.

[adam16]

kangurpl napisał(a)
Słusznie, piłem AlE z kija i z butelki ale żebym się miał zachwycać?
ALE jest robione dla zimnokrwistych angoli, u nas raczej się nie przyjmie.

Mnie jednak te piwa smakują. Ale zabijać się za nimi nie zabijam.

[żąleną]

pjenknik napisał(a)
Lepiej popróbuj piw z małych polskich browarów, bo widzę zachwyt na zasadzie: "cudze chwalicie, swego nie znacie"

Bo ja wiem... Ogromnej większości polskich pilsów sporo brakuje do esencjonalności ale. W końcu co piwo górnej fermentacji, to piwo górnej fermentacji.

[pjenknik]

Ja wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale ja wole nasze Pilsy takie jak Szwejk z Góry, Noteckie, Książęce czy piwa takie jak Fortuna Czarne niż te angielskie napoje.

[breslauer]

Popieram Pjenknika - zamiast zastanawiać się nad pytaniami typu "czy to się przyjmie w Polsce" zadałbym pytanie "co zrobić, by rozpowszechnić np. portera bałtyckiego, piwa jasne niepasteryzowane". Czyli zamiast wprowadzać coś z obcego gruntu do Polski wolałbym zająć się rozpowszechnianiem wiedzy o piwach produkowanych u nas - nie chwaląc się, ale kilka miesięcy podrzucania Lwówka mojemu szwagrowi i rodzicom powoli zaczyna przynosić rezultaty ...

[żąleną]

W ten sposób rozumując, to można dojść do wniosku, że przecież porter też się wziął z obcego gruntu, więc po co go wspierać.

Owszem, warto rozpowszechniać wiedzę o piwach robionych w Polsce, jednak zarazem warto chyba postarać się, żeby było o czym mówić. Akurat kultury piwnej moglibyśmy się od wyspiarzy uczyć...

[breslauer]

żąleną napisał(a)
Akurat kultury piwnej moglibyśmy się od wyspiarzy uczyć...

Zgadza się.

Właściwie piwo jako takie jest z obcego gruntu, bo z Egiptu i Mezopotamii.
Tu akurat miałem na myśli owo ALE - myślę że w Polsce się nie przyjmie, choćby ze względu na ceny tego typu piw w supermarketach; 10 PLN za butelkę to jednak dużo, a żaden nasz browar nie podejmie się jego produkcji ...

[Gambrinus]

Zywiec robil ale juz sto lat temu....