Trochę nadziei i trochę rozważań o smaku

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    Trochę nadziei i trochę rozważań o smaku

    Z historie Vašeho podniku je zřejmé, že byl dříve plzeňskou pivnicí. Z jakého důvodu jste se společností Plzeňský Prazdroj a.s. přerušil spolupráci?
    Pokud si obchodnímu zástupci postěžujete na nedobrou chuť piva a on Vám místo omluvy a výměny vadného zboží poradí, abyste přidal chlazení, nezbývá než mu otevřít dveře. Také jste si jistě všimli, že onen výrobek je téměř všude podáván silně přechlazený, aby zákazník nevnímal chuť ani „vůni“.
    Na podstawie www.svetpiva.cz
    Ogólnie:
    --Dlaczego zrezygnował Pan z lania Pilznera.
    - Gdy zwracałem uwagę na pogorszenie smaku piwa (po przejęciu Pilsnera prze SAB i uczynieniu go masówką - przy okazji do dyskusji o masówkach) otrzymywałem jedynie "dobre" rady - proszę obniżyć temperaturę podawania piwa (a właściwie proszę je mrozić - przy okazji do przemyślenia dla tych dla których piwo musi być "zimne" rozumiejąych pod tym pojęciem - zmrożone). Miałem podawać piwo przemrożone bo w takim piwie pijący nie czuje ani smaku (jego braku) ani zapachu (jego braku) (co właśnie charakteryzuje masówki - brak zapachu i smaku).

    Jest to w ogóle rozmowa z jednym z właścicieli hospody czeskiej (w Pilznie) który zrezygnował z lania Pilznera i wziął do lania 5 małych browarów. W rozmowie tej jeszcze pada kilka ważnych rzeczy jak te, że dzisiejsze piwa z dużych browarów nie mają w ogóle smaku i prawdziwi piwosze których w Czechach jeszcze trochę zostało nie mają co pić bo z kolei w gospodach głównie ze względu na reklamę ale i na nieuczciwą konkurence wielkich lane są prawie wyłącznie duże browary - które mają być podawane bardzo zimne aby właśnie ukryć ich pustotę i brak jakichkolwiek wrażeń smakowo-zapachowych.


    Z jednej stronych trochę nadziei, że nie wszyscy jeszcze zamiast smaku cenią zgodność z "marką" i sterylność produkcji i nie wszyscy jeszcze ulegają reklamie. Z drugiej strony taka refleksja - w Czechach pewnie łatwiej o to, a i tak są duże problemy. I to ostatnie budzi już smutek.
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.
  • grzech
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.04
    • 4592

    #2
    Swym postem odebrałeś mi nadzieję, że przynajmniej w Czechach napiję się dobrego Urquella.

    A sterylności przy produkcji piwa to bym się nie czepiał.

    Comment

    • zythum
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.08
      • 8305

      #3
      Ja się nie czepiam sterylności, ja się czepiam przedkładania sterylności nad wszystko a smak przede wszystkim. Zresztą nie tylko o sterylność chodzi ale o np.: długość leżakowania (nie dodawanie żadnych przyspieszaczy tylko pozwolenie piwu naturalnie nabrać smaku i pełni).
      To inaczej miało być, przyjaciele,
      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

      Rządzący światem samowładnie
      Królowie banków, fabryk, hut
      Tym mocni są, że każdy kradnie
      Bogactwa, które stwarza lud.

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        #4
        Odp: Trochę nadziei i trochę rozważań o smaku

        zythum napisał(a)
        - Gdy zwracałem uwagę na pogorszenie smaku piwa (po przejęciu Pilsnera prze SAB i uczynieniu go masówką - przy okazji do dyskusji o masówkach) otrzymywałem jedynie "dobre" rady - proszę obniżyć temperaturę podawania piwa (a właściwie proszę je mrozić - przy okazji do przemyślenia dla tych dla których piwo musi być "zimne" rozumiejąych pod tym pojęciem - zmrożone). Miałem podawać piwo przemrożone bo w takim piwie pijący nie czuje ani smaku (jego braku) ani zapachu (jego braku) (co właśnie charakteryzuje masówki - brak zapachu i smaku).
        Na przyszłość - trochę wyraźniej oddzielaj tekst tłumaczony od swoich komentarzy.

        Twoja ostatnia refleksja rzeczywiście przytłacza pozytywny wydźwięk tego wywiadu. Jeśli nawet w Czechach...

        Comment

        Przetwarzanie...