Tour Bohemia Regent - rowery i piwo. Rewelacja.

[lzkamil]

MLT napisał(a)
Pamiętam jak w czasie studiów uczestniczyłem w tzw. biegu piwnym (Politechnika Gdańska,

Na lodzkich juwenaliach tez takie cos bywa pod nazwa Bieg Smierci, juz gdzies o tym pisalem, reguly troche podobne tyle ze gdzies za akademikiem wokol ktorego biegacze robia okrazenia jest wydzielona strefa pawi dodam ze sam nie bralem udzialu

A wracajac do tematu to przedwczoraj wykonalismy pare Velkopopovickich Kozlow i Staropramenow (sa w Bristolu!) w towarzystwie polsko-czesko-slowackim, fajnie sie gadalo ogolnoslowianskim dialektem, i z jednym z Czechow juz sie umowilismy na dluga wycieczke browerowa.

[lzkamil]

Wycieczke juz odbylismy, pilem na niej bittera z pobliskiej wioski Butcombe . Planujemy juz nastepne wypady.
Pare dni temu moj towarzysz wybral sie sam i tak oto mi dramatycznie opisal swoje wrazenia z tego co go spotkalo po drodze:

...do Portisheadu je tam supr cesta pri pobrezi, akorat jsem spadl parkrat do kopriv a jednou do hovna, zaschlo to na me a byl po ceste zpet teda jak prase, kurvy srat na cestu.

dla wyjasnienia koprivy to pokrzywy, wiecej chyba nie musze tlumaczyc