Pasteryzować, czy nie pasteryzować?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #16
    Odp: Pasteryzacja

    Krzysztof napisał(a)
    Myślę, że gdybyście skosztowali piwa przed pasteryzacją i po pasteryzacji i porównali nie wiedząc które jest które to obawiam się że wyniki tej degustacji nie byłyby takie oczywiste. Sami wiecie żeby porównać 2 piwa należy je podać w tych samych warunkach np. w tej samej temperaturze.
    No więc, Krzysztofie, nie doceniasz chyba doświadczenia forumowiczów - i owszem, mieli co poniektórzy z nas okazję próbować i porównywać te piwa w podanych przez Ciebie warunkach i różnica w smaku nie jest nawet ZAUWAŻALNA, ona jest ZNACZNA.
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #17
      Makaron napisał(a)
      ... Czemu browary tak strasznie boją się wprowadzić na rynek piw niepasteryzowanych?...
      Ponieważ dzisiaj rynek piwa jest nasycony, a piwo przed sprzedażą stoi w magazynach i sklepach nawet kilka miesięcy. Z pewnością każdy z nas widział już piwa w butelkach pokrytych grubą warstwą kurzu, jak nie przymierzając wieloletnie, szlachetne wina
      Doświadczenia browarów wpuszczających obecnie na rynek piwa niepasteryzowane (GAB, Lwówek - wycofywanie ogromnych partii towaru wskutek zepsucia, duże straty finansowe, wymagania odbiorców), zdecydowanie skłaniają do pasteryzacji.

      Comment

      • biermann
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.09
        • 2552

        #18
        Odp: Pasteryzacja

        Krzysztof napisał(a)
        Co więcej piwo po pasteryzacji powinno "odpocząć" jakiś czas a wypite natychmiast po tym zabiegu traci wiele z walorów smakowych co w oczywisty sposób wpływa negatywnie na ocenę.
        Człowieku czy ty pomyślałes choć trochę przed napisaniem tego postu - bronisz pasteryzacji jak niepodległości - żywcem przenosząc argumenty z paskudnego działu "P.....a" a niedochodzi do ciebie, że w browarach - tak gdzie oczywiście można (a ma się wejście) porównac obie wersje - następuje to w identycznych warunkach. I takie porównanie w 99% jest zdecydowanie korzystniejsze dla niepasteryzowanego. Nie mówię, że każde pasteryzowane jest złe, tak jak i zdażają się niedobre (stare przeważnie) niepasteryzowane. Oczywiste jest też, że nie pija się piwa prosto z pasteryzatora - a wydaje się, że ty niektórym to zarzucasz.
        Jednak porównując np. dwudniowe piwo niepasteryzowane i takie same pasteryzowane to pierwsze JEST PO PROSTU ZDECYDOWANIE LEPSZE.
        "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
        Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
        Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
        Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
        Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

        Comment

        • Krzysztof
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.04
          • 1689

          #19
          Odp: Odp: Pasteryzacja

          Marusia napisał(a)
          No więc, Krzysztofie, nie doceniasz chyba doświadczenia forumowiczów - i owszem, mieli co poniektórzy z nas okazję próbować i porównywać te piwa w podanych przez Ciebie warunkach i różnica w smaku nie jest nawet ZAUWAŻALNA, ona jest ZNACZNA.

          Doceniam Wasze doświadczenie.
          Ale próbujecie porównywać piwo niepasteryzowane z pasteryzowanym ale nie bacząc na warunki chodźby degustacji. Trudno mi jest dyskutować, gdyż nie byłem przy tym jak ktoś konkretnie degustował konkretne piwo przed i po pasteryzacji. Zdaję sobie sprawę, że żeby porównać to jedno piwo przed i po pasteryzacji trzeba je odpowiedznio przygotować i mam tu na myśli pozostawienie w spokoju tego piwa przez kilka godzin i schłodzenie go do odpowiedniej temperatury.
          Z mojej praktuki zawodowej w małym zakładzie z klasyczną technologią wynika że to samo piwo smakuje inaczej i następujących punktów:
          - pobrane z filtacji;
          - pobrane z tanku pośredniczącego po napełnieniu;
          - pobrane z tanku pośredniczącego kilka godzin po napełnieniu lub następnego dnia
          - wypite z butelki bezpośredniu po napełnieniu
          - wypite z butelki na drugi dzień.
          Do tej pory piszę o piwie niepasteryzowanym.
          To co dzieje się podczas pasteryzacji zakładając, że mamy piwo w butelce przed pasteryzacją i po przejściu przez pasteryzator to już wypadkowa warunków technicznych i róznych parametrów fizycznych. Prawdą jest że duza część małych zakładów nie jest sprostać wymaganiom stawianym przez produkt i psują piwo - niestety. Ale żeby porównać piwo przed pasteryzacji i po pasteryzacji trzeba się odnieść w stosunku do procesu przeprowadzonego prawidłowo.
          Ta cała dyskusja nie daje odpowiedzi na pytanie: pasteryzować czy nie lecz moim zdaniem na pytanie: pasteryzować w przypadkowych warunkach czy nie? Prawda jest następująca: pasteryzacja źle napełnionych natlenionych butelek lub nalanie źle spasteryzowanego piwa wprowadzając przy okazji infekcję do piwa spowoduje że zamiast piwa jest "zupa".
          Nie bronię pasteryzacji, lecz twierdzę, że jest możliwe jej przeprowadzenie bez uszczerbku dla smaku piwa. Wiąże się to z zachowaniem szeregu warunków technologicznych podczas napełniania np. czystości niskiemu wzrostowi zawartości tlenu itp.
          Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
          www.twojmalybrowar.pl

          Comment

          • zythum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.08
            • 8305

            #20
            Krzysztofie ale ja piłem piwo niepasteryzowane i pasteryzowane w nowoczesnym w pełni skomputeryzowanym browarze Belgia gdzie normy czystości i sterylności zadowoliłyby nawet Ciebie. Piłem je podczas specjalnej degustacji więc sądze, że podano nam także piwo pasteryzowane (tym bardziej, że tak dużemu browarowi przecież nie zależy na przekonywaniu kogokolwiek do piwa niepasteryzowanego)o najlepszej jakości, a i tak było tylko bladziutkim tłem piwa niepasteryzowanego. Myślę, że najlepszą odpowiedzią byłoba degustacja piwa w browarze w którym pracujesz - niepasteryzowanego i pasteryzowanego (ja miałem kiedyś taką okazją, zresztą browar ten wypuszczał kiedyś piwo niepasteryzowane do sprzedaży) i porównanie.
            Oczywiście, że piwo pasteryzowane podczas złych warunków pasteryzacji można popsuć ale to nie dotyczy naszej dyskusji. Duskutujemy po prostu o tym czy pasteryzować czy nie. Przy takim poziomie dyskusji oczywistym jest, że dyskutujemy czy pasteryzować czy nie piwa z tego samego browaru warzone w tej samej technologii. Czyli browar A warzy piwo pasteryzowane i pytanie jest czy lepsze byłoby piwo niepasteryzowane. Dla mnie gdy są dwa piwa z tego samwgo browaru zawsze lepsze i bardziej warte zainteresowania jest piwo niepasteryzowane. Takie mam doświadczenia.
            Last edited by zythum; 2004-05-23, 18:53.
            To inaczej miało być, przyjaciele,
            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

            Rządzący światem samowładnie
            Królowie banków, fabryk, hut
            Tym mocni są, że każdy kradnie
            Bogactwa, które stwarza lud.

            Comment

            • Krzysztof
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.04
              • 1689

              #21
              porównanie

              Trudno stwierdzić czy dostałeś piwo z tej samej partii inaczej mówiąc czy było to co piłeś tym samym piwem....
              Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
              www.twojmalybrowar.pl

              Comment

              • CarlBerg
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.09
                • 968

                #22
                Odp: Odp: Odp: Pasteryzacja

                Krzysztof napisał(a)
                (...)
                Z mojej praktuki zawodowej w małym zakładzie z klasyczną technologią wynika że to samo piwo smakuje inaczej i następujących punktów:
                - pobrane z filtacji;
                - pobrane z tanku pośredniczącego po napełnieniu;
                - pobrane z tanku pośredniczącego kilka godzin po napełnieniu lub następnego dnia
                - wypite z butelki bezpośredniu po napełnieniu
                - wypite z butelki na drugi dzień.
                Do tej pory piszę o piwie niepasteryzowanym (...)
                Jakże bogate w smaki jest piwo niepasteryzowane, prawda ?
                Nie to co pasteryzowane, mające już zawsze ten sam smak ...
                Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #23
                  i pasteryzowac i niepasteryzować

                  Pasteryzować tylko i wyłacznie ze względów ekonomicznych o których Krzysiu napisał, zepsutego piwa długo stojącego w magazynach, zalegającego w barach w KEG-ach zrekompensować się nie da. Przecież wszyscy widzą te ilości piwa stojącego w sklepach, na stacjach, w przydrożych barach, wszędzie, strach pomysleć co by było gdyby to było piwo niepasteryzowane. Kolejna sprawa, przeciętnego piwosza za przeproszeniem g... obchodzi czy to piwo jest takie bądź takie, ma być po prostu "dobre" i ogólnie dostępne. My jako szczególna grupa piwoszy jesteśmy zaledwie ułamkiem wśród pijących piwo, a ten ułamek, browaru raczej nie interesuje. Cociaż pomarzyć sobie można ale trzeba być realistą.

                  Niepasteryzowanie piwa ma sens gdy jest zbyt na nie na lokalnym rynku i nigdzie nie zalega i co najważniejsze jest przechowywane w odpowiednich warunkach.

                  Piwo niepasteryzowane jest lepsze, smaczniejsze, ma wspaniały aromatyczny bukiet, smak i jest tym czym powinno być prawdziwe, naturalne piwo ( i robione z chmielu, a nie z granulatu chmielowego)

                  Może sama pasteryzacja w sobie nie jest niczym złym ale te wszytskie E300 i inne utrwalacze....
                  właśnię się zastanowiłem bo nie pamietam...Janów jest pasteryzowany?
                  Jeśli tak to moge sie w dużej części zgodzić z Krzysztofem
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • zythum
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.08
                    • 8305

                    #24
                    Odp: porównanie

                    Krzysztof napisał(a)
                    Trudno stwierdzić czy dostałeś piwo z tej samej partii inaczej mówiąc czy było to co piłeś tym samym piwem....
                    To już jest rozdzielanie włosa na czworo.
                    To inaczej miało być, przyjaciele,
                    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                    Rządzący światem samowładnie
                    Królowie banków, fabryk, hut
                    Tym mocni są, że każdy kradnie
                    Bogactwa, które stwarza lud.

                    Comment

                    • zythum
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.08
                      • 8305

                      #25
                      właśnię się zastanowiłem bo nie pamietam...Janów jest pasteryzowany?
                      Jeśli tak to moge sie w dużej części zgodzić z Krzysztofem
                      Janów w beczkach jest niepasteryzowany, w butelkach pasteryzowany.
                      Last edited by ART; 2008-08-28, 15:45. Powód: cyt
                      To inaczej miało być, przyjaciele,
                      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                      Rządzący światem samowładnie
                      Królowie banków, fabryk, hut
                      Tym mocni są, że każdy kradnie
                      Bogactwa, które stwarza lud.

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #26
                        no wiec pijąc Janów tylko beczkowy stwierdzam, że nie tylko te piwo ale i wiele innych, niepasteryzowanych (hmm..no nie tak wiele) zostawia w tyle nawet najlepsze pasteryzowane.
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • Krzysztof
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.04
                          • 1689

                          #27
                          Odp: Odp: porównanie

                          zythum napisał(a)
                          To już jest rozdzielanie włosa na czworo.
                          Nie drogi kolego to nie jest dzielenie. Dla mnie jest proste zeby porównywać jedno piwo z drugim trzeba mieć je w dwóch wersjach tj. niepasteryzowane wyjente przd pasteryzatorem z taśmy i po pasteryzacji wychłodzone przez kilka godzin.
                          Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                          www.twojmalybrowar.pl

                          Comment

                          • Krzysztof
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.04
                            • 1689

                            #28
                            becik napisał(a)

                            Piwo niepasteryzowane jest lepsze, smaczniejsze, ma wspaniały aromatyczny bukiet, smak i jest tym czym powinno być prawdziwe, naturalne piwo ( i robione z chmielu, a nie z granulatu chmielowego)

                            Może sama pasteryzacja w sobie nie jest niczym złym ale te wszytskie E300 i inne utrwalacze....
                            właśnię się zastanowiłem bo nie pamietam...Janów jest pasteryzowany?
                            Jeśli tak to moge sie w dużej części zgodzić z Krzysztofem [/B]
                            Zastanawiam się, który z browarów stosuje tylko chmiel prasowany bez granulatów? I czy granulaty to coś złego?
                            Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                            www.twojmalybrowar.pl

                            Comment

                            • zythum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.08
                              • 8305

                              #29
                              I naprawdę chcesz powiedzieć, że piwo z Twojego browaru pasteryzowane i niepasteryzowane, z tej samej warki smakuje podobnie?

                              Według mnie jest to dzielenie, bo w normalnej sprzedaży nigdy nie masz takiej możliwości o której piszesz więc przenosisz dyskusję na poziom abstrakcyjny. W normalnej sklepowej sprzedaży porównując piwo niepasteryzowane (przechowywane w miarę właściwych warunkach i nie zepsute) zawsze jest lepsze od piwa pasteryzowanego (przechowywanego w takich samych warunkach). Takie są moje doświadczenia, natomiast Ty zmuszasz mnie do gdybania do dyskusji teoretycznej. Być może w teorii piwo pasteryzowane nie różni się od niepasteryzowanego i być może w teorii gdybym miał możliwość picia piwa bezpośrednio po pasteryzacji i porównywałbym je z piwem przed pasteryzacją (gdyby upłyneło powiedzmy 5 minut od tego faktu) to piwa byłyby porównywalne (w co też jednak wątpię). W praktyce (mojej) jak na razie każde piwo niepasteryzowane, nawet najsłabsze było lepsze od każdej masówki i od większości pasteryzowanych niemasowych.
                              To inaczej miało być, przyjaciele,
                              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                              Rządzący światem samowładnie
                              Królowie banków, fabryk, hut
                              Tym mocni są, że każdy kradnie
                              Bogactwa, które stwarza lud.

                              Comment

                              • zythum
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2001.08
                                • 8305

                                #30
                                Krzysztof napisał(a)
                                Zastanawiam się, który z browarów stosuje tylko chmiel prasowany bez granulatów? I czy granulaty to coś złego?
                                NIe wiem czy jest coś złego ale
                                a) Lwówek znacznie bardziej mi smakował gdy dodawano chmiel w postaci szyszek.
                                b) przecież musisz sobie zdawać sprawę, że poza alfa kwasami, gdy dodajesz szyszki do brzeczki przedostają się też (owszem śladowe ale jednak) inne substancje, które nadają piwu bardziej charakterystyczny smak, czy aromat więc gdy do piwa dajemy szyszkę a nie granulat mamy większą szansę otrzymania piwa ciekawszego
                                c) bronisz bardzo najnowszych technologii, pasteryzacji czy granulatów, być może w dzisiejszych warunkach przy masowej produkcji są niezbędne (ja tak osobiście nie uważam) ale fakty świadczą, że kończy się to obniżeniem jakości smakowej piwa i jego "ciekawości" Weź "stary" Pilzner, dopóki leżakowany był w drewnianych kufach i dodawano szyszki chmielu aromatycznego miał zupełnie odmienny smak (znacznie bardziej ciekawy, znacznie bardziej aromatyczny, z bardziej wyczuwalną goryczką) niż dzisiejszy6 po przejściu na całkowicie nowoczesną, sterylną i komputeryzowaną produkcję. To jest fakt i nic więcej ale fakt znaczący.
                                To inaczej miało być, przyjaciele,
                                To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                                Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                                Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                                Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                                Rządzący światem samowładnie
                                Królowie banków, fabryk, hut
                                Tym mocni są, że każdy kradnie
                                Bogactwa, które stwarza lud.

                                Comment

                                Przetwarzanie...