Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pasteryzować, czy nie pasteryzować?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysztof
    Senior
    • 04-2001
    • 1689

    #91
    Odziel piwa niefiltrowane i niepsteryzowane od filtrowanych i niepasteryzowanych. To dwa inne piwa mimo że do pewnego momentu są robione tak samo.
    Czytaj co piszę: rozmowa o pasteryzacji dotyczy PILSÓW i to filtrowanych. A Ty porównujesz jabłko do gruszki.

    Znając Browar "Prazdroj" to istnieje tam mały fragment instalacji z drewnianym kadziami i tankami. Kiedyś tam przeprowadzano degustacje piwa takiego piwa. Tam się robi piwo dla turystów w nawiazaniu do tradycji i sprzedaje na spilce.
    Zastanów się ile oni tego piwa sprzedają....
    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
    www.twojmalybrowar.pl

    Comment

    • Małażonka
      Senior
      • 03-2003
      • 4602

      #92
      Krzysztofie - rozmowa dotyczy każdego piwa. Makaron wcale nie zaznaczył w swoim pytaniu, że chodzi mu tylko i wyłącznie o pilsy. To już jest Twoja interpretacja...

      Comment

      • Krzysztof
        Senior
        • 04-2001
        • 1689

        #93
        iron napisał(a)
        A ja wyciągnąłem wniosek taki, że to sam proces pasteryzacji spowodował spadek pyszności piwa, bo taka jest jego natura, nie mam podstaw sądzić, że pasteryzacja została źle przeprowadzona.
        Na tym chyba skończę te dywagacje mając prośbę - Krzysztofie oddziel w przyszłości swoje wnioskowania od tego co napisali inni i nie mieszaj swojej interpretacji tekstu z orginalnym tekstem.
        Nie wkładaj ludziom "w usta" tego, czego nie napisali.
        Pozdrawiam i życzę samych udanych pasteryzacji
        Masz rację - powinienem rozpocząć od nowego akapitu. Przedstawiłem swój punkt widzenia w oparciu o wiedze technologiczną i to co sam stwierdziłeś.

        Życzę udanych warek.
        Last edited by Krzysztof; 26-05-2004, 12:26.
        Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
        www.twojmalybrowar.pl

        Comment

        • Krzysztof
          Senior
          • 04-2001
          • 1689

          #94
          Małażonka napisał(a)
          Krzysztofie - rozmowa dotyczy każdego piwa. Makaron wcale nie zaznaczył w swoim pytaniu, że chodzi mu tylko i wyłącznie o pilsy. To już jest Twoja interpretacja...
          Ja zaznaczałem że chodzi mi o PILSY, których sprzedaje się w Polsce ponad 90% i to jest mój punkt widzenia.
          Makaron istotnie tego nie zaznaczył.
          Poza tym wpływ nawet źle przeprowadzonej pasteryzacji na piwa ciemne jest niezauważalny i dlatego ten temat pominąłem.
          Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
          www.twojmalybrowar.pl

          Comment

          • zythum
            Kot Makawity
            • 08-2001
            • 8305

            #95
            Krzysztof napisał(a)
            Odziel piwa niefiltrowane i niepsteryzowane od filtrowanych i niepasteryzowanych. To dwa inne piwa mimo że do pewnego momentu są robione tak samo.
            Czytaj co piszę: rozmowa o pasteryzacji dotyczy PILSÓW i to filtrowanych. A Ty porównujesz jabłko do gruszki.

            Znając Browar "Prazdroj" to istnieje tam mały fragment instalacji z drewnianym kadziami i tankami. Kiedyś tam przeprowadzano degustacje piwa takiego piwa. Tam się robi piwo dla turystów w nawiazaniu do tradycji i sprzedaje na spilce.
            Zastanów się ile oni tego piwa sprzedają....
            Ale dyskusja jest czy pasteryzować czy nie. A nie o wielkości produkcji i sprzedaży. Rozmawiamy o tym, czy inne/lepsze jest piwo pasteryzowane czy niepasteryzowane. Odpowiedz więc na pytanie: czy piwo niepasteryzowane z browaru Pilzno było takie samo jak piwo pasteryzowane z tego browaru? Tylko odpowiedz uczciwie i bezstronnie, pamiętając, że nie jesteś jedyną osobą które takie piwa piło, i miał okazje je porównywać.

            Jak na razie wszelkie dowody świadczą za piwem niepasteryzowanym, nawet filtrowanym.
            Smak tego piwa jest znacznie lepszy i na pewno inny (wbrew Twoim twierdzeniom) od piwa pasteryzowanego. Specjalnie podawałem przykłady browarów którym nie można zarzucić błędów technologicznych podczas pasteryzacji, więc ten problem odpada.
            Krzysztofie cały czas jak mantrę powtarzasz, że piwo pasteryzowane nie różni się od niepasteryzowanego. Jak wytłumaczysz więc fakt,że każdy kto miał okazję próbować piw pasteryzowanych i niepasteryzowanych z tego samego browaru, różnicę w smaku wyczuje od razu. I nie pisz o błędach technologicznych, bo po raz sto dwudziesty powtórzę - rozmawiamy o browarach które takich błędów nie robią.
            To inaczej miało być, przyjaciele,
            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

            Rządzący światem samowładnie
            Królowie banków, fabryk, hut
            Tym mocni są, że każdy kradnie
            Bogactwa, które stwarza lud.

            Comment

            • Makaron
              Senior
              • 08-2003
              • 2107

              #96
              Może wyjaśnie jaki miałem zamysł rozpoczęcia tego wątku. Jako ,że jestem wielbicielem piw z małych browarów to łatwo można zauważyć,że różnica między piwem pasteryzowanym a niepasteryzowanym jest naprawde znaczna. Byłem święcie przekonany,że dotyczy to wszystkich browarów nawet tych sterowanych komputerowo.
              Wydaje mi się,że wpływ na smak piwa jest nawet w dużych browach,ale oczywiście przy dzisiejszej technologii może ten wpływ być mocno zmniejszony jak przy użyciu starego sprzętu.

              Nieprecyzowałem o jakie piwa mi chodzi, ponieważ myślałem,że wpływ na każde z piw jest taki sam.
              "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

              Comment

              • zythum
                Kot Makawity
                • 08-2001
                • 8305

                #97
                I dokładnie tak Makaronie jest. Nawet piwo produkowane w komputerowo sterowanych, super nowoczesnych browarach, pasteryzowane i niepasteryzowane różnią się od siebie znacznie. Przykłady podawałem wyżej (Schewat (Heineken), Zwettler (Heineken), Belgia, Amber, Pilzno (SAB Miller), specjalnie wybierając właśnie takie browary, żeby udowodnić, że za obniżkę smaku piwa odpowiada proces pasteryzacji sam w sobie, a nie wyłącznie jego złe przeprowadzenie.
                Last edited by zythum; 26-05-2004, 12:48.
                To inaczej miało być, przyjaciele,
                To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                Rządzący światem samowładnie
                Królowie banków, fabryk, hut
                Tym mocni są, że każdy kradnie
                Bogactwa, które stwarza lud.

                Comment

                • Krzysztof
                  Senior
                  • 04-2001
                  • 1689

                  #98
                  Makaron napisał(a)
                  Może wyjaśnie jaki miałem zamysł rozpoczęcia tego wątku. Jako ,że jestem wielbicielem piw z małych browarów to łatwo można zauważyć,że różnica między piwem pasteryzowanym a niepasteryzowanym jest naprawde znaczna. Byłem święcie przekonany,że dotyczy to wszystkich browarów nawet tych sterowanych komputerowo.
                  Wydaje mi się,że wpływ na smak piwa jest nawet w dużych browach,ale oczywiście przy dzisiejszej technologii może ten wpływ być mocno zmniejszony jak przy użyciu starego sprzętu.

                  Nieprecyzowałem o jakie piwa mi chodzi, ponieważ myślałem,że wpływ na każde z piw jest taki sam.
                  Masz rację: sprzęt ma wpływ na proces także pasteryzacji. Człowiek nie jest w stanie ogarnąć szeregu parametrów w ciągu ułamków sekund i regulować jednocześnie baterią zaworów.

                  Co do typu piw. W przypadku piw jasnych jesteśmy w stanie ocenić ze piwo ściemniało podczas przegrzania w ciemnych jest to duzo trudniejsze i wymaga urządzeń pomiarowych.
                  Przecietny piwosz których jest w Polsce 99,9% nie jest w stanie wychwycić znacznych róznic w piwie. W zasadzie to juz Becik nadmienił, że nie musi go obchodzić co i jak. Chce pić piwo smaczne piwo. Sam wiesz jakie się piwo pije w Polsce i jaki jest udział piwa pasteryzowanego.
                  Last edited by Krzysztof; 26-05-2004, 12:57.
                  Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                  www.twojmalybrowar.pl

                  Comment

                  • breslauer
                    Senior
                    • 05-2002
                    • 2690

                    #99
                    Krzysztof napisał(a)
                    Przecietny piwosz których jest w Polsce 99,9% nie jest w stanie wychwycić znacznych róznic w piwie. W zasadzie to juz Becik nadmienił, że nie musi go obchodzić co i jak. Chce pić piwo smaczne piwo. Sam wiesz jakie się piwo pije w Polsce i jaki jest udział piwa pasteryzowanego.
                    Bo może jest tak dlatego, że ludzie nie wiedzą, iż można inaczej? Bo skąd mają wiedzieć? Kto im ma powiedzieć, że piwo niepasteryzowane ma lepszy smak i ma więcej wartościowych składników? Dlaczego we wrocławskim Spiżu ciągle jest tłok i trudno jest wieczorami znaleźć miejsce siedzące, skoro zdarza się im - co przyznają nie tylko Wrocławianie, ale i przyjezdni - zrobić warki niezbyt udane, rozwodnione, a poza tym cena piwa nie jest najniższa? Dlaczego tylu ludzi do Spiża ciągle wraca? Bo nie chodzi o to, by piwo było cały czas takie same, tylko by miało SMAK, a to nie znaczy jakość. Ja jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu - a śledzę tę dyskusję od początku - że Krzysztofie dla Ciebie smak=jakość.
                    W Spiżu owszem zdarzają się gorsze warki, ale ludzie tam przychodzący wiedzą, że jest tak tylko czasami i zdarzają się też warki nadzwyczajne i dla tych właśnie smaków tam przychodzą i dla tych udanych warek, które sięgają poziomu boskich ambrozji warto wybaczyć browarowi niekiedy potknięcia.

                    Comment

                    • Oskarx
                      Senior
                      • 02-2004
                      • 248

                      Proponuje założyć nowy temat.

                      Krzysztof kontra reszta świata.
                      Oskar

                      Comment

                      • breslauer
                        Senior
                        • 05-2002
                        • 2690

                        Oskarx napisał(a)
                        Proponuje założyć nowy temat.

                        Krzysztof kontra reszta świata.
                        Wybacz Oskarze, ale to jest złe postawienie problemu. Tu nie chodzi, by kogokolwiek kontrować. Tu chodzi o prowadzenie pewnej edukacji wśród ludzi pijących piwo.

                        Comment

                        • zythum
                          Kot Makawity
                          • 08-2001
                          • 8305

                          Przedstawiciele browarów zawsze powtarzają, że pasteryzacja nie ma wpływu na smak piwa. Problem jest tylko taki, że każdy kto miał kiedykolwiek szansę pić piwa niepasteryzowane i pasteryzowane tą różnicę czuje od razu.
                          To inaczej miało być, przyjaciele,
                          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                          Rządzący światem samowładnie
                          Królowie banków, fabryk, hut
                          Tym mocni są, że każdy kradnie
                          Bogactwa, które stwarza lud.

                          Comment

                          • becik
                            Senior
                            • 07-2002
                            • 14999

                            breslauer napisał(a)
                            Bo może jest tak dlatego, że ludzie nie wiedzą, iż można inaczej? Bo skąd mają wiedzieć? Kto im ma powiedzieć, że piwo niepasteryzowane ma lepszy smak i ma więcej wartościowych składników? Dlaczego we wrocławskim Spiżu ciągle jest tłok i trudno jest wieczorami znaleźć miejsce siedzące, skoro zdarza się im - co przyznają nie tylko Wrocławianie, ale i przyjezdni - zrobić warki niezbyt udane, rozwodnione, a poza tym cena piwa nie jest najniższa? Dlaczego tylu ludzi do Spiża ciągle wraca?
                            A powiedz, jaki procent piwoszy w kraju to w ogóle obchodzi? My, uzytkowniy forum, a także część innych osób znających i wiedzacych co nieco na temat piwa to jest kropla w morzu, i to wszyscy doskonale wiedzą. Goście w Spizu, CK, śp Somie czy nowej Brovarii to są w większości Ci sami ludzie, czy zwróciłeś na to uwagę? ŻE SĄ TO W 90% TE SAME OSOBY? specjalnie to podkreśliłem, pozostałe to zagraniczni turyści lub od czasu do czasu przeciętny piwosz, który pojdzie bardziej dla ciekawości, a po powrocie powróci do swojego Lecha, Żywca czy Warki.
                            Z potrzebami rynku nie wygracie, rynek zaspokoja główne potrzeby, a nie nisze.
                            Zdrówko
                            Last edited by becik; 26-05-2004, 13:26.
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • breslauer
                              Senior
                              • 05-2002
                              • 2690

                              becik napisał(a)
                              A powiedz, jaki procent piwoszy w kraju to w ogóle obchodzi? My, uzytkowniy forum, a także część innych osób znających i wiedzacych co nieco na temat piwa to jest kropla w morzu, i to wszyscy doskonale wiedzą. Goście w Spizu, CK, śp Somie czy nowej Brovarii to są w większości Ci sami ludzie, czy zwróciłeś na to uwagę? ŻE SĄ TO W 90% TE SAME OSOBY? specjalnie to podkreśliłem, pozostałe to zagraniczni turyści lub od czasu do czasu przeciętny piwosz, który pojdzie bardziej dla ciekawości, a po powrocie powróci do swojego Lecha, Żywca czy Warki.
                              Z potrzebami rynku nie wygracie, rynek zaspokoja główne potrzeby, a nie nisze.
                              Zdrówko
                              Trudno mi uwierzyć w to, by przez 10 lat do Spiża - od momentu otwarcia - przychodziły stale te same osoby ... Może tak było w Somie ...
                              Piwoszy może to nie obchodzić, bo nie wiedzą, że mogą mieć wybór; albo inaczej - nie mają wyboru, nie daje im się możliwości wyboru.

                              A rynek zaspokaja głównie te potrzeby, które sam kreuje - skoro została wytworzona potrzeba na bezsmakowe pilsy różniące się od siebie tylko miejscem produkcji, to nic dziwnego, że jest to w pełni zaspokajane. Poza tym nisze są niekiedy bardziej dochodowe, niż tzw. nurt główny. Dajmy ludziom możliwość wyboru lub wprowadźmy do sklepów piwa domowe, a zobaczymy, jak się zmieni rynek piwa w Polsce ...

                              Comment

                              • Krzysztof
                                Senior
                                • 04-2001
                                • 1689

                                breslauer napisał(a)
                                Dlaczego tylu ludzi do Spiża ciągle wraca? Bo nie chodzi o to, by piwo było cały czas takie same, tylko by miało SMAK, a to nie znaczy jakość. Ja jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu - a śledzę tę dyskusję od początku - że Krzysztofie dla Ciebie smak=jakość.
                                W Spiżu owszem zdarzają się gorsze warki, ale ludzie tam przychodzący wiedzą, że jest tak tylko czasami i zdarzają się też warki nadzwyczajne i dla tych właśnie smaków tam przychodzą i dla tych udanych warek, które sięgają poziomu boskich ambrozji warto wybaczyć browarowi niekiedy potknięcia. [/B]
                                Chyba nie zaprzeczysz że smak to także jakość. Zadałeś dość ciekawe pytanie. Otóż smak jest czymś subiektywnym - osobniczym tym czego nie można łatwo zmierzyć. Pozostałe parametry: klarowność, nasycenie, pienistość, goryczkę, barwę można oprócz oceny degustacyjnej zmierzyć laboratoryjnie.
                                Ja stwierdziłem, że prawidłowo przeprowadzona pasteryzacja i prawidłowo przeprowadzony nalew nie niszczą piwa. Ale trzeba to umieć zrobić.
                                Co do Spiża i innych browarów restauracyjnych to moim zdaniem część konsumentów poszukuje odmiany na rynku piwa. Stąd duże powodzenie piw nieklarowanych, pszenicznych i innych. Oczywiście spożywając tam piwo jest jeszcze otoczka lokalu. Część konsumentów kupuje inne piwa butelkowe czy puszkowe np. piwa angielskie (Velvet), portery, weizeny itp. bo mają na to ochotę i już.
                                Last edited by Krzysztof; 26-05-2004, 13:54.
                                Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                                www.twojmalybrowar.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎