Pasteryzować, czy nie pasteryzować?

[Makaron]

Coraz żadziej można spotkać niepasteryzowane piwa.Niepasteryzowane piwo w butelka to już spory rarytas. Czasami mniejsze browary leją niepasteryzowane do KEG`ów. Czy przedłużanie terminu przydatności do spożycia jest na tyle istotne by w tak drastyczny sposób ograbiać piwo z tylu walorów smakowych?

[Ka_Dar]

Jak uwarzysz piwo w domu, to będziesz miał "piwo pełne" walorów smakowych.

FCJP - rzadziej

[zythum]

Niestety handel wywiera taki nacisk.Mnie to bardzo martwi bo np.: niepasteryzowany Gambrynus z Ciechanowa był dużo lepszy od pasteryzowanego. Zresztą każde piwo niepasteryzowane jest znacznie lepsze od pasteryzowanego. Najlepiej gdy piwo dobrze sprzedaje się na rynku lokalnym wtedy może być niepasteryzowane.

[Standarte]

Przychylam się do zdania Zythuma, "luksus" niepasteryzacji pozostanie chyba domeną lokalnych browarów (czemu mamy ich w kraju tak mało? niech Polacy biorą przykład z zachodnich sąsiadów i piją GŁÓWNIE lokalne piwa a nie masówki z TV). Trudno oczekiwać piwa niepasteryzowanego o zasięgu ogólnopolskim.

[Krzysztof]

Odp: Pasteryzować ,czy niepasteryzować?

Makaron napisał(a)
Coraz żadziej można spotkać niepasteryzowane piwa.Niepasteryzowane piwo w butelka to już spory rarytas. Czasami mniejsze browary leją niepasteryzowane do KEG`ów. Czy przedłużanie terminu przydatności do spożycia jest na tyle istotne by w tak drastyczny sposób ograbiać piwo z tylu walorów smakowych?

Przy prawidłowgo przeprowadzonej pasteryzacji i rozlewie uzyskamy lepsze piwo niż inne piwo niepasteryzowane poddane obróce byle jak.

[Ka_Dar]

Odp: Odp: Pasteryzować ,czy niepasteryzować?

Krzysztof napisał(a)
Przy prawidłowgo przeprowadzonej pasteryzacji i rozlewie uzyskamy lepsze piwo niż inne piwo niepasteryzowane poddane obróce byle jak.

Przy prawidłowo przeprowadzonej obróbce piwa niepasteryzowanego uzyskamy lepsze piwo niż pasteryzowane.
Piwo pasteryzowane poddane byle jakiej obróbce również jest , jak wszystko co się obrabia byle jak.
Makaron pytał (chyba ) o porównanie piwa niepasteryzowanego i pasteryzowanego, poddanego prawidłowej obróbce w obu wypadkach.

[zythum]

Odp: Odp: Pasteryzować ,czy niepasteryzować?

Krzysztof napisał(a)
Przy prawidłowgo przeprowadzonej pasteryzacji i rozlewie uzyskamy lepsze piwo niż inne piwo niepasteryzowane poddane obróce byle jak.

Cóż moim zdaniem NIE. Zaznaczam, że jest to tylko moje zdanie poprate moimi doświadczeniami. Najgorsze piwo niepasteryzowane jakie piłem było lepsze od każdego masowego, i od większości niemasowych. Oczywiście nie mówię tu o piwie zepsutym.
Po drugie jeżeli piwo pasteryzowane jest powiedzmy dobre to niepasteryzowane byłoby znakomite.

[Krzysztof]

Odp: Odp: Odp: Pasteryzować ,czy niepasteryzować?

zythum napisał(a)
Cóż moim zdaniem NIE. Zaznaczam, że jest to tylko moje zdanie poprate moimi doświadczeniami. Najgorsze piwo niepasteryzowane jakie piłem było lepsze od każdego masowego, i od większości niemasowych. Oczywiście nie mówię tu o piwie zepsutym.
Po drugie jeżeli piwo pasteryzowane jest powiedzmy dobre to niepasteryzowane byłoby znakomite.

]

Znowu wypaczasz ideę zapytania/problemu/materiału do przemysleń... Czekam jakimi argumentami poprzesz swoje twierdzenie?
Napisanie "Nie" niczego nie wnosi.
Brak pasteryzacji dla braku pasteryzacji to nie jest nic odkrywczego.....
przykro mi..................?

[Krzysiu]

To jest dyskusja typu ideologicznego. Dwadzieścia lat temu każde piwo pasteryzowane było uważane za lepsze od niepasteryzowanego. Opinia zależy od tego, co masowo występuje na rynku.

[Standarte]

Rzeczywiście. Pamiętam, że dawniej pasteryzacja była synonimem czegoś lepszego. Browary z dumą podkreślały na etykiecie, że produkt jest pasteryzowany. Dziś znudzony szablonowymi smakami(ale tylko świadomy) konsument poszukuje dla odmiany produktu bardziej naturalnego, w sensie bardziej zbliżonego do pierwowzoru.

[zythum]

Napisałem wyraźnie, że według mnie czyli opierając się na moim SUBIEKTYWNYM odczuciu każde piwo niepasteryzowane jest lepsze od pasteryzowanego.
Zgadzam się z Krzysiem, że dyskusja jest ideologiczna. Dzisiaj w zalewie standardowych, takich samych i tak samo jałowych piw psateryzowanych, każde piwo niepasteryzowane wygrywa z nimi w cuglach. Cały czas zaznaczam to jest moja opinia, nie piszę tego jako technolog produkcji tylko jako obywatel Arek M. a.k.a. zythum

[Marusia]

Nie jest to chyba jednak dyskusja tylko ideologiczna. Miałam okazję pić parę piw z różnych browarów z tej samej warki przed i po pasteryzacji i różnica w smaku jest znaczna - na korzyść oczywiście wersji przedpasteryzacyjnej.

Przypomnijmy sobie choćby niepasteryzowanego Ambera z zeszłorocznego Zlotu, mniam

[Makaron]

Ka_Dar napisał(a)
Jak uwarzysz piwo w domu, to będziesz miał "piwo pełne" walorów smakowych.

Właśnie warze już od jakiegoś czasu i jest sporo ciekawsze od piw przemysłowych. Dzięki bliskości browaru Amber mam okazje od czasu do czasu skosztować zarówno niepasteryzowane jak i piwa niefiltrowane. Różnica w smaku jest duża w porównaiu z tymi samymi piwami po pasteryzacji,oczywiście na plus piw niepasteryzowanych. Czemu browary tak strasznie boją się wprowadzić na rynek piw niepasteryzowanych?

FCJP - rzadziej

upss przepraszam...

[zythum]

No pewnie, że nie tylko ideologiczna. I ja kilkakrotnie miałem okazję pić piwo w browarze pasteryzowane i za chwilę niepasteryzowane. Porównać się tego nie da. Na czyją korzyść - taka sama jak wyżej, pasteryzowane przy niepasteryzowanym wydawało się nie zasługiwać na miano piwa.

[Krzysztof]

Pasteryzacja

Myślę, że gdybyście skosztowali piwa przed pasteryzacją i po pasteryzacji i porównali nie wiedząc które jest które to obawiam się że wyniki tej degustacji nie byłyby takie oczywiste. Sami wiecie żeby porównać 2 piwa należy je podać w tych samych warunkach np. w tej samej temperaturze. Co więcej piwo po pasteryzacji powinno "odpocząć" jakiś czas a wypite natychmiast po tym zabiegu traci wiele z walorów smakowych co w oczywisty sposób wpływa negatywnie na ocenę.
Pamiętajmy jeszcze o tym że w browarach istnieją różne warunki techniczne w których przeprowadza się pasteryzację i one czasem całkowicie wypaczają smak. Wtedy nie ma czego porównywać.... Zdarzyło mi się pić piwo przepasteryzowane w butelkach. To była zupa...nie piwo. Istnieje szereg czynników, które oddziaływują na piwo podczas pasteryzacji: czas, temperatura, zawartość tlenu po rozlewie piwa itd. Jest nad czym pracować....