Tytuł może nieco przewrotny, ale chodzi mi oto jak nie zniechęcać sprzedawcy w sklepie do tego, aby zamawiał piwa z małych browarów. Spotkałem się na przykład z zapytaniem do ekspedientki: "dlaczego w tym sklepie nie ma piwa?" - kiedy dokoła regały i lodówki uginały się pod ciężarem GŻ i KP - wszak to też piwo, a rzeczona pani już się do nas zniechęciła i patrzyła na nas krzywo. Chodzi mi też o Wasze sposoby na namawianie do sprowadzania do sklepów piw mało znanych, z małych browarów.
Ostatnio osobiścię praktykuję sposób "na hurtownię". Polega to na tym: kiedy znajduję w jakimś sklepie ciekawe piwo pytam z jakiej hurtowni jest zamówione i póżniej pytam w innych sklepach czy biorą piwo z owej hurt. - jeśli tak - wówczas rzucam nazwę piwa i reklamuję je, że smaczne, że ładna etykieta,że cena przystępna itp. itd. Sposób jest spraktykowany i nawet przynosi efekty.
Rzeczą oczywistą jest dla mnie w takich sytuacjach kultura i oczywiście nie narzucajmy się w sposób nieciekawy. Spróbujmy, żeby nas zapamiętano w sklepie pozytywnie, uśmiechnijmy się, powiedzmy dzień dobry, kupmy kilka piwek i postarajmy się, aby nasza osoba i jej pozytywne przesłanie zostało skojarzone z piwem, które chcemy rozpromować.
I co Wy na to? Sezon piwny w pełni i jeśli się nie ruszymy to naprawdę zostanie nam ledwie kilka wielkich koncernów i piwowarstwo domowe...
Ostatnio osobiścię praktykuję sposób "na hurtownię". Polega to na tym: kiedy znajduję w jakimś sklepie ciekawe piwo pytam z jakiej hurtowni jest zamówione i póżniej pytam w innych sklepach czy biorą piwo z owej hurt. - jeśli tak - wówczas rzucam nazwę piwa i reklamuję je, że smaczne, że ładna etykieta,że cena przystępna itp. itd. Sposób jest spraktykowany i nawet przynosi efekty.
Rzeczą oczywistą jest dla mnie w takich sytuacjach kultura i oczywiście nie narzucajmy się w sposób nieciekawy. Spróbujmy, żeby nas zapamiętano w sklepie pozytywnie, uśmiechnijmy się, powiedzmy dzień dobry, kupmy kilka piwek i postarajmy się, aby nasza osoba i jej pozytywne przesłanie zostało skojarzone z piwem, które chcemy rozpromować.
I co Wy na to? Sezon piwny w pełni i jeśli się nie ruszymy to naprawdę zostanie nam ledwie kilka wielkich koncernów i piwowarstwo domowe...
Comment