Piszecie z żalem lub nostalgią o ubywających gatunkach, o upadaniu browarów.
Czy można robić zapasy - ile taki zapas wytrzyma.
Myślę raczej o pasteryzowanych.
Ile miechów po terminie i jakie piwo z reguły (raczej z doświadczenia) jeszcze nie wystrzela ani nie kiśnie?
Bo zamrażarka to profanacja (a może nie?). w tym przypadku liczę na Wasze, raczej przypadkowe doświadczenia.
Czy można robić zapasy - ile taki zapas wytrzyma.
Myślę raczej o pasteryzowanych.
Ile miechów po terminie i jakie piwo z reguły (raczej z doświadczenia) jeszcze nie wystrzela ani nie kiśnie?
Bo zamrażarka to profanacja (a może nie?). w tym przypadku liczę na Wasze, raczej przypadkowe doświadczenia.
Comment