no ciekawe ciekawe, że Jabłonowo nawiązało takie kontakty
i będzie rozlewać niemieckiego pszeniczniaka...
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Co prawda miałem już przyjemność próbować jednego z pszeniczniaków warzonych dla Jabłonowa ale chciałem się spytać jak wygląda ich dostępność w Warszawie oraz okolicach? Mało kto je opisywał więc wnioskuję, że ekspansja tego piwa albo się opóźnia lub mało kto chce je sprzedawać.
W Warszawie jabłkogrodowe pszeniczniaczki powoli dokonują ekspansji z hipermarketów do małych sklepików - widzialem już je w 2 różnych osiedlówkach
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
Dzisiaj we wrocławskim Selgrosie (Dłogołęka) zakupiłem dwa trójpaki pszenicznego "z Jabłonowa". W zestawie jest jedno klarowne (Kristall Weizen) i dwa mętne - jasne (Hell) i ciemne (Dunkel). Chyba piwo cieszy się popularnością, bo zabrałem dwa ostatnie zestawiki - były na samym końcu regału i musiałem sobie skrzynkę podstawić, żeby je zdobyć
Piwo robi browar Landenburger - Neuler/Ostalbkreis - brak informacji czy rozlano w Jabłonowie, czy w Niemczech.
Z ciekawostek - piwo firmowaneje jest przez Apfeldorfer - mówi wam to coś Ciekawe co na to FCJP i przeciwnicy używania zwrotów obcojęzycznych w nazwach browarów domowych
Acha, cena (na paragon) - 8,89 zł, czyli nie całe 3 zeta za but.
Jak tylko zdegustuję podzielę się wrażeniami, a na razie fotka.
kopyr napisał(a) Z ciekawostek - piwo firmowaneje jest przez Apfeldorfer - mówi wam to coś Ciekawe co na to FCJP i przeciwnicy używania zwrotów obcojęzycznych w nazwach browarów domowych
Niestety mi nic nie mówi, możesz?......
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Ciekaw jestem, jak długo to piwo będzie jeszcze dostępne. Obawiam się, że jest to jednorazowy eksperyment, więc jak chce sie wypić Apfeldorfer'a, to trzeba szybko kupić...
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Po czym wnosisz?
Wydaje mi się, że jeśli piwo przyjmie się, to raczej z rynku nie powinno zniknąć. Przecież niemieckie browary bardzo chętnie wejdą na nasz rynek, niektóre nawet zwiększały moce produkcyjne pod tym kątem, dlaczego Landenburger nie miałby do nich należeć?
No właśnie, jeśli się przyjmie. Na razie dystrybucja jest delikatnie mówiąc fatalna, w Łodzi jeszcze ani razu nie widziałem Apfeldorferów. Jak ma się więc przyjąć jeśli nawet nie ma czego kupić?
Comment