Koniec... Browaru Warszawskiego

[macmon]

Cooper napisał(a)
A więc wracając do głównego wątku a przynajmniej znacznie się do niego zbliżając pragnę zauważyć iż pojawiły się już w Warszawie pierwsze partie Królewskiego warzonego (tu zastanowienie "gdzie" ) w (najprawdopodobniej) Bydgoszczy. Piszę "najprawdopodobniej" gdyż niejako zaprzeczecza to informacji jakoby Pełne miało być warzone w Warce gdyż info z kontry podaje nadal iż producentem jest BU (a więc nie Warka bo ta nigdy do BU nie należała). Czyli wszystko wzkazuje na Bydgoszcz która do BU należy ( o ile w ogóle jeszcze BU istnieje ). Ponadto na czarnym "drukarkowym" nadruku daty 06.01.05 (Warszawa miała nadruk biały) pojawia się literka "B" (Bydgoszcz?) (jak na skanie)choć mam też identyczną kontrę z literką "E" (myślę że są to jednak oznaczenia linii rozlewu w Kujawiaku).Nie wiem jeszcze jak wyglada sprawa z Mocnym gdyż w sklepach są aktualnie ostatnie warszawskie partie z datą 21.10.04.
Ponadto na gieldzie człuchowskiej dorwałem nową etykietę na niby-Krolewskie. Widać pewien facelifting etykiety. Pozbawiono ją oczywiście wszelkich motywów "warszawskości". Zmieniono medale (zamiast dotychczasowych dwóch medali z 94 roku i jednego z 97) jest najnowszy z 2004 i obie strony medalu z 94 roku. Nie wiem więc dalczego wylciał 1 medal z 94 roku i jeden z 97
Może ktoś "z branży" rozwieje wątpliwości na temat pochodzenia tych etykiet i ewentualnych losów produkcji tych marek piwa ?

stara kontra z nadrukiem Bydgoszczy (?):

1. Brau Union Polska Sp. z o.o. w likwidacj istnieje. Proces likwidacji potrwa zapewne do końca przyszłego roku. Browary w Bydgoszczy przejdą pod zarząd Grupy Żywiec, a Browary Warszawskie są obecnie poddane likwidacji (zaprzestanie produkcji, zabezpieczenie majątku i przekazanie go do innych browarów Grupy Żywiec, zwolnienie 250 pracowników).

2. Piwo Królewskie z dziwnym kapslem bez Kolumny Zygmunta i z nalepkami pokazanymi przez Ciebie na pewno nie pochodzą z Warszawy, wniosek - pochodzą z Bydgoszczy!!! Dobrze wnioskujesz na podstawie nadruku nr partii rozlewu, nadruk czarny nie pochodzi z Warszawy. W Warce jeszcze nie robią Królewskiego, chociaż widzieliśmy już gromadzone nasze skrzynki i butelki (od maja 2004). Do Warki pojedzie też nasza linia rozlewnicza firmy Krones o wydajności 48.000 but/godz. Niestety, nikt z naszej załogi do Warki nie przechodzi

3. Mocne i Porter będące jeszcze w sklepach pochodzą z Browarów Warszawskich.

[Cooper]

Z jednej strony cieszę się że zgadłem. Z drugiej - deko dołuje mnie to co piszesz Macmon.

[iron]

Małażonka napisał(a)
No, i dalszy rozwój wypadków...
Skoro zamykając Browar GŻ robi dobrze okolicznym mieszkańcom, to zamkając im jeszcze ujęcie wody oligoceńskiej - robią jeszcze lepiej. W końcu ujęcie to korzystało z ujęcia browaru - browaru nie ma, to i wody być nie musi. Zdjęcie stosownego ogłoszenia wywieszonego przed ujęciem wody zamieścimy w poniedziałek.

No to i zdjątka.
Na początek smętne ujęcie zamkniętego ujęcia oligocenki

[iron]

Treść ogłoszenia

[iron]

A w górnym prawym rogu reakcja społeczna, nie będąca autorstwa Asi ani mojego, ale ja się w pełni zgadzam z zawartą opinią.
Art - proszę o darowanie mi banana - jest to wulgaryzm, ale zdjęcie to jest odwzorowaniem rzeczywistości, która nie zawsze jest piękna i grzeczna.

[biermann]

Przeglądając papierzyska różnorakie trafiłem dzisiaj na coś trochę w temacie. "Informacja Prasowa, W-wa 17.09.1997"
I pomyśleć co to sie może przez niecałe 10 lat stać.

... Dzień dzisiejszy
... Browary są równierz notowane na 194. miejscu na liście 500 największych prywatnych firm przemysłowych w Polsce. ... Według gazety (Rzeczpospolita) browary zostały sklasyfikowane na 8 miejscu pod względem sprzedaży w 1996 roku i są łakomym kąskiem dla potencjalnych inwestorów zagranicznych.
Doskonała lokalizacja browaru w centrum stolicy - w drugim co do wielkości miejscu koncentracji popytu na piwo w Polsce - determinuje wybór rynków zbytu. (...) Udział Browarów Warszawskich "Królewskich" S.A. w rynku wynosi obecnie ponad 30% na terenie makroregionu warszawskiego.
W roku ubiegłym browar (...) obchodził 150-lecie. Ciągłość istnienia browaru i tradycja produkcji w tym samym miejscu od lat świadczu o tym, że dobra technologia i jakość, znana marka i doświadczeni pracownicy są w stanie zapewnić sukces firmy

[macmon]

1. Doskonała lokalizacja polegała na tym, że piwo było szybko dostarczane z magazynów Browaru do dystrybucji - warszawskich sklepów, restauracji, barów piwnych. Do tego służyły nieduże samochody dostawcze, sprawnie rozwożące piwo do poszczególnych odbiorców na terenie Warszawy. Do hurtowni, znajdujących się na obrzeżach Warszawy i w województwie, piwo rozwożone było większymi samochodami ciężarowymi.

2. Wraz z wejściem inwestora zagranicznego, zmieniła się filozofia obrotu piwem. Na modłę wielkich zachodnich koncernów - piwo trafiało najpierw do dużych magazynów, gdzie sobie leżakowało w różnych często warunkach, tu łączono różne piwa Grupy Brau Union w jeden transport do sklepów i barów. Tak zlikwidowano browarniany szybki transport małymi samochodami, piwo zaczęto rozwozić drogim, wynajmowanym transportem zewnętrznym - TIRami do hurtowni (często na niewielkie odległości np 8 km), co zwiększyło koszty transportu oraz wydłużyło drogę piwa od producenta do konsumenta (o piwie niepasteryzownanym należało zapomnieć na zawsze). W połączeniu z kosztami ekonomicznymi poniesionymi na odprawy dla zwalnianych kierowców z warszawskiego browaru, otrzymaliśmy całkiem nieciekawy wynik ekonomiczny (o społecznym koszcie wzrostu bezrobocia nie wspominając).

[zythum]

Punkt drugi aż prosi się o skomentowanie w polityce, na temat dyskusji o tym jak działają prywatni właściciele (dla wszystkich którzy bezkrytycznie podchodzą do tej formy własności).

[slavoy]

zythum napisał(a)
Punkt drugi aż prosi się o skomentowanie w polityce, na temat dyskusji o tym jak działają prywatni właściciele (dla wszystkich którzy bezkrytycznie podchodzą do tej formy własności).

A kto się sprzedał temu "prywatnemu właścicielowi"???

Wiesz Zythum, czasem myślę że za młodu chyba za mocno punkowałeś, wlewając w siebie za dużo tanich win i nie pamiętasz jak to było różowo, kiedy wszystko było państwowe [czyt. wspólne (czyt. niczyje)]

[becik]

slavoy napisał(a)
(...) nie pamiętasz jak to było różowo, kiedy wszystko było państwowe [czyt. wspólne (czyt. niczyje)]

ale przynajmniej było, a teraz nie ma (mowa o browarze warszawskim) i co było lepsze?

[Wujcio_Shaggy]

Więcej jest rzeczy, które były, a teraz już ich - na szczęście - nie ma. Np. kiedyś były pety w piwie, a teraz jest piwo w petach. Czyli jest lepiej

[becik]

Wujcio_Shaggy napisał(a)
Więcej jest rzeczy, które były, a teraz już ich - na szczęście - nie ma. Np. kiedyś były pety w piwie, a teraz jest piwo w petach. Czyli jest lepiej

np browar warszawski i ok 50 innych browarów....(piszemy na temat przecież)

to ze CZASEM coś się trafiało w butelce mi nie przeszkadzało, jedno piwo sie wylało ale za to smak pozostałych...mmmmm....nie zapomnę niepasteryzowanego króla, warszawskiego (z czerwoną etykietą) czy pierwszego portera w życiu własnie z Grzybowskiej, teraz to już tylko wspomnienia.

Wolałem peta w jednym piwie i je wylać, niż obecne 100 piw w PET-ach, które wszystkie można wylać

[Cooper]

A przerywając na moment tem wątek sentymentalno-wspomnieniowy : czy ktoś wie jak aktualnie przebiega sprawa tego procesu który obecna spółka H & S wytoczyła Heńkowi ?
Nie łudzę się że doprowadzi to do ponownego uruchomienia browaru , ale każda kłoda (czyt. odszkodowanie , strata finansowa) rzucona pod brudne buciory Heńka to dla mnie małe pocieszenie

[emes]

Zamiast drzeć szaty, co by było, gdyby, najlepiej medialnie tępić produkty Heinekena i ich po prostu nie kupować.
Osobiście oprócz takich rzeczy jak zamykanie polskich browarów, w dalszej konsekwencji likwidowanie polskich marek, to mnie odrzuca od takich koncernów to, że robią dokładnie takie same piwo, na tych samych produktach, w ten sam sposób, tylko etykietki różne i "charakter" reklamowy. Przecież takie Królewskie to nie będzie inaczej robione i na innych produktach niż inne piwa z tego konkretnego browaru, bo to nieekonomiczne dla koncernu żeby bawił się w jakieś "tradycyjne warzenie".

[piecyk_gazowy]

Piwo w petach to takie same jak w butelkach tyle ze w petach zreszta bardzo praktycznych i opakowanie jest tańsze niż puszka czy butelka.Ostatnio ze staini Jablonowo pokazaly sie pety 0,5 l