Oszustwa koncernów

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kemp
    Porucznik Browarny Tester
    • 2002.03
    • 357

    #31
    MAW masz rację. Spece od promocji i innych marketingów kilka lat temu wzięli się za sprawy dotyczące produkcji.O ile dobrze pamiętam "czarny" Specjal z EB był pierwszym piwem, na etykiecie którego alkohol przedstawiono w % objętościowych sugerując w ten sposób większą "moc". Jednakże wszędzie przy każdej produkcji muszą być pewne określone granice +/- dla poszczególnych parametrów.
    Kemp

    Comment

    • MAW
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2002.10
      • 78

      #32
      Cala ta historia potwierdza to, ze ludzie lubia sie sugerowac reklama i tym, co jest napisane na etykiecie czy w ulotce. Niejeden raz slyszalem od znajomych ze w piwach takich jak Warka Strong faktycznie czuje sie ich moc. Tymczasem prawda jak sie okazuje jest nieco inna .
      Yesterday is History, Tomorrow is a Mystery and Today is a gift. That's why we call it - The Present ...

      Comment

      • mjp
        † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
        • 2004.02
        • 954

        #33
        Kemp napisał(a)
        ...na etykiecie którego alkohol przedstawiono w % objętościowych sugerując w ten sposób większą "moc".
        Może to głupie pytanie, ale czy kiedykolwiek podawano moc napojów alkoholowych w procentach wagowych? Z tego co pamiętam z etykietek, to zawsze było % vol. Ale jak wiadomo pamięć ludzka jest zawodna.....
        Maciek
        Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)

        Comment

        • yendras
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.12
          • 2052

          #34
          O ile mnie pamięć nie myli to jeszcze jakieś 15 lat temu był to standard. Piwo o ekstarkcie rzędu 12 - 12,5 Blg miało wówczas z reguły 4,5 % alk. wag., a "czternastki" miały 5% wag. Te 5% (o ile pamiętam np. poznański Regent) to było wówczas naprawdę dużo.

          Comment

          • Wujcio_Shaggy
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.01
            • 4628

            #35
            Coś mi się wydaje, że pod koniec lat 80-tych i może jeszcze na początku dekady kolejnej, procenty wagowe były podawane (wydaje mi się, że w piwach żywieckich); potem skupiono się na procentach objętościowych (lepiej wyglądają, bo są "większe").

            Kolekcjonerzy etykiet (wystąp! ) mają zapewne dowody na podawanie procentów wagowych.
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

            @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

            Comment

            • Ahumba
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛
              • 2001.05
              • 9043

              #36
              kkrzysiekk napisał(a)
              [B]...że piwowarowi lekko ręka zadrżała i za dużo spirytusu dolał ...

              niezłe pojęcie o technologii produkcji piwa ;-)
              Grunt to poczucie humoru
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

              Comment

              • mjp
                † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
                • 2004.02
                • 954

                #37
                Dzięki za wyjaśnienie w kwestii alkoholu w piwie. Na początku lat 80 jeszcze się nie interesowałem piwem (przyznam szczerze, że niezbyt mi wtedy smakowało) stąd i brak odnośnych wiadomości. Co do dolewania alkoholu, to była (może nadal jest) powszechna praktyka w przypadku najtańszych, krajowych win. Czy takie praktyki były/są stosowane także w przypadku piwa?
                Maciek
                Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)

                Comment

                • R_F
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.11
                  • 159

                  #38
                  Kemp napisał(a)
                  Nie chodzi o znajomość norm tylko o sposób przedstawienia informacji. Dla mnie osobiście jest to przykład manipulacji, zastosowanie półprawdy, a co za tym idzie wprowadzanie ludzi w błąd. Tak właśnie odbieram treść tego artykułu.
                  Nie przepadam za wielkimi koncernami, odczuwam skutki ich polityki bardziej niż zwykli piwosze, ale nie mozna popadać w dzikie zaślepienie i jakieś chore klimaty.
                  A mi się te informacje wydają prawdziwe, przecież nikt z nas nie chodzi do sklepu po piwo z alkocholomierzem. Tak więc duże koncerny mogą sobie spróbowac pozwolić na małe oszustwa, a co może ich nie stać na takie rzeczy ?

                  Comment

                  • dziku
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.12
                    • 1992

                    #39
                    R_F napisał(a)
                    A mi się te informacje wydają prawdziwe, przecież nikt z nas nie chodzi do sklepu po piwo z alkocholomierzem. Tak więc duże koncerny mogą sobie spróbowac pozwolić na małe oszustwa, a co może ich nie stać na takie rzeczy ?
                    Wielkie koncerny stać na wszystko...
                    Nawet na dolewanie do piwa alkoholu (FCJP)
                    Dziku


                    Comment

                    • brzeczka
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2003.12
                      • 373

                      #40
                      w temacie dolewania alkoholu: nikt nie powie mi, że np. taki Imperator (tak padło) został przepędzony z 18% ekstraktu na 10% alkoholu - jeżeli tak to jest to majstersztyk, a świnie skarmiane dotąd wysłodkami zdechły, bo efekt takiego przepędzenia musi skutkować produkcją trocin
                      popijcie Faxe Strong, smakuje jak normalne Faxe Pilsener + wkład 100 ml wódki - po schłodzeniu do 2-4 stopni czuć piwo, tylko horyzont szybko się zawęża - wiem nie polskie, ale szybki przykład na "uzdatnianie trunków", co smakując coraz gorsze polskie piwa ma potwierdzenie

                      Comment

                      • cielak
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.03
                        • 2890

                        #41
                        [QUOTE]brzeczka napisał(a)
                        ...popijcie Faxe Strong, smakuje jak normalne Faxe Pilsener + wkład 100 ml wódki - po schłodzeniu do 2-4 stopni czuć piwo, tylko horyzont szybko się zawęża - wiem nie polskie...

                        A Polskie to np. "Wojak super mocny", "Karpackie super mocne"
                        Obydwa są super "tuningowane" spirolkiem
                        zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

                        Comment

                        • mwa
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2003.01
                          • 5071

                          #42
                          Słyszałem, o właścicielu lokalu, który lał piwo z beczki i butelki.
                          Zauważył, że trochę butelkowe ma pod kreskę. To zmierzył zawartość piwa w laboratorium i okazało się że jedynie szkło tak zaniża.
                          Podał podobno producenta szklanek że był stratny parę kegów i wygrał.
                          Pozdrawiam Cię !!!!

                          Comment

                          • Wujcio_Shaggy
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.01
                            • 4628

                            #43
                            brzeczka napisał(a)
                            w temacie dolewania alkoholu: nikt nie powie mi, że np. taki Imperator (tak padło) został przepędzony z 18% ekstraktu na 10% alkoholu - jeżeli tak to jest to majstersztyk, a świnie skarmiane dotąd wysłodkami zdechły, bo efekt takiego przepędzenia musi skutkować produkcją trocin [...]
                            Ten przykład jest szczególnie jaskrawy, Imperator jest klasą sam dla siebie.
                            Zauważyłem jeszcze taką praktykę, że producent podaje zawartość alkoholu zgodnie z normą, "zapomina" natomiast dodać "max." albo "do..." i na piwach 12,1°Blg figuruje sobie stanowczy napis: "6,2% obj. alk."...
                            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                            Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                            @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                            Comment

                            • bury_wilk
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.01
                              • 2655

                              #44
                              brzeczka napisał(a)
                              w temacie dolewania alkoholu: nikt nie powie mi, że np. taki Imperator (tak padło) został przepędzony z 18% ekstraktu na 10% alkoholu - jeżeli tak to jest to majstersztyk, a świnie skarmiane dotąd wysłodkami zdechły, bo efekt takiego przepędzenia musi skutkować produkcją trocin
                              Imperator jest majstersztykiem bez wątpienia. Głowe sobie dam uciąć, że drugiego takiego nie ma . Receptura jest zapewne starożytna i pilnie strzeżona.

                              Lubię kiedy się zieleni
                              Lubię jak się piwo pieni...

                              ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                              Comment

                              • Krzysiu
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.02
                                • 14936

                                #45
                                Wujcio_Shaggy napisał(a)
                                Coś mi się wydaje, że pod koniec lat 80-tych i może jeszcze na początku dekady kolejnej, procenty wagowe były podawane (wydaje mi się, że w piwach żywieckich); potem skupiono się na procentach objętościowych (lepiej wyglądają, bo są "większe").

                                Kolekcjonerzy etykiet wystąp... mają zapewne dowody na podawanie procentów wagowych.
                                No to występuję:

                                Różne były warianty podawanych procentów, zazwyczaj wagowo "do ...% wag.". Ale też były podawane pełnym zakresem "od ...% do ...% wag."

                                Standardy miały zaw alk. "do ... wag". Etykiety z normami RN-54 (nie błąd), PN-55, PN-57, PN-60 i PN-66 mają z kolei wersje "nie mniej niż ...%" lub "nie niżej niż ...%". PN-73 każe już podawać maksymalną zawartość alkoholu "do ... wag.". Podomnie PN-81 i PN-85. Dopiero PN-89 zmieniła wskaźnik z zawartości wagowej na objętosciową, nakazujac podawać na etykiecie jedynie górną granicę.

                                Niektóre etykiety jednak w ogóle nie podawały zawartości alk., zwłaszcza eksportowe wersje Żywca, Okocimia i Wrocławia.

                                Podobnie jest na etykietach czeskich, przy czym u nich rozrzut zawartości alkoholu bywał jeszcze większy niz w Polsce.

                                I jeszcze jedna uwaga na koniec: różnica procentów w procentach i punktach procentowych to dwie różne rzeczy! Zawartość alk. mniejsza o 1% z 4,5% to 4,455%, zaś zawartość alk. mniejsza o jeden punkt procentowy to 3,5%.

                                Comment

                                Przetwarzanie...