Jako „rogata dusza” tego forum rozpocznę kolejną dyskusję. I będę się czepiać: niedbałości wypowiedzi, zbyt dużych skrótów myślowych, ewentualnie niedokładności tłumaczenia na ekranie (bo nie chce mi się wierzyć, że niewiedzy), ale do rzeczy. Wczoraj oglądaliśmy z Ironem powtórkę jednego z programów Roberta Makłowicza pt. „Czeski smak”. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, iż na koniec wycieczki pan Makłowicz trafił prosto do mikrobrowaru, gdzie zdecydował się przybliżyć widzom proces warzenia piwa. No, i przybliżył… Dowiedziałam się paru ciekawostek:
1. W kotle zaciernym powstaje słód jęczmienny ;
2. Ze słodu powstaje alkohol, gdyż to cukier;
3. Piwnice są po to, by miało gdzie fermentować piwo (mówił pan Makłowicz pokazując tanki leżakowe);
Do dnia wczorajszego moje pojęcie o produkcji piwa było nieco inne. Z drugiej strony przeciętny konsument uwierzy w to, co usłyszy… Śmiać się, czy płakać? Nie wiadomo - zostaje nam tylko jedno: wierzyć, że słowa te były wynikiem jedynie zbyt dużych skrótów myślowych, a nie niewiedzy osoby dosyć istotnej,bo w końcu jurora na Konkursie Piw Domowych w Żywcu.
1. W kotle zaciernym powstaje słód jęczmienny ;
2. Ze słodu powstaje alkohol, gdyż to cukier;
3. Piwnice są po to, by miało gdzie fermentować piwo (mówił pan Makłowicz pokazując tanki leżakowe);
Do dnia wczorajszego moje pojęcie o produkcji piwa było nieco inne. Z drugiej strony przeciętny konsument uwierzy w to, co usłyszy… Śmiać się, czy płakać? Nie wiadomo - zostaje nam tylko jedno: wierzyć, że słowa te były wynikiem jedynie zbyt dużych skrótów myślowych, a nie niewiedzy osoby dosyć istotnej,bo w końcu jurora na Konkursie Piw Domowych w Żywcu.
Comment