Piwne rozczarowanie A.D. 2004

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pijak
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2002.10
    • 170

    #31
    1. Frater - z dużej chmury mały deszcz
    2. KP...bo piwo było niezdrowe
    3. Kmicic mocny, który parę dni przed terminem przydatności w smaku przypominał przekwaszoną kapustę a to co mieszkało przy dnie wzbudziło by na pewno zachwyt przyrodników odkrywców

    Comment

    • ADRIANZAL
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2003.01
      • 46

      #32
      Kilkakrotnie robiłem z kolesiami tzw ślepe testy piwa.Któregoś razu postanowiliśmy zakupić do testów piwa kompanijno-grupowe.Gatunków piwa było 7,a przy trzecim degustowanym w ciemno miałem odczucie,jakbym ciągle pił to samo piwo.
      To jest smutne i potwierdza głosy,że zatraca się dbałość o oryginalność smaku,liczą się tylko wskażniki.

      Comment

      • kopyr
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2004.06
        • 9475

        #33
        1. Likwidacja Piasta we Wrocławiu, nigdy nie byłem miłośnikiem piw z tego browaru, ale jednak szkoda
        2. Likwidacja Szwejka, którego nawet nie miałem okazji spróbować
        3. Nadal brak polskiego piwa pszenicznego (to ze Spiża, siakieś nie bardzo pszeniczne ostatnio)
        Last edited by kopyr; 2004-12-03, 11:46.
        blog.kopyra.com

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #34
          ADRIANZAL napisał(a)
          Gatunków piwa było 7,a przy trzecim degustowanym w ciemno miałem odczucie,jakbym ciągle pił to samo piwo.
          Gdzieś czytałem/słyszałem takie zalecenie odnośnie badań marketingowych za pomocą ślepego testu, że próbowanych rodzajów piwa (czy czegokolwiek innego) nie powinno być więcej niż 4 - max. 5. Powyżej przeciętny człowiek nie jest już w stanie za bardzo dostrzegać różnic. Oczywiście jeśli bada się w miarę podobne piwa. No bo jeśli wśród 7 piw znajdą się: jasne pełne, mocne, ciemne i może jeszcze imbirowe to da sie smaki odróżnić.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • ADRIANZAL
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2003.01
            • 46

            #35
            Wszystkie gatunki piwa były oczywiście dobrane w taki sposób,by rozbieżność co do zawartości alkoholu i ekstraktu była możliwie najmniejsza.Wygrały Tychy przed Warką i Dojlidami,dalej był Żywiec,Łomża,Okocim i Poznań(jeśli dobrze pamiętam).
            Przerażające jest to,że piwa zupełnie nie różniły się smakiem,a przecież pamiętam lata 80-90.Jeszcze wtedy było to niedopuszczalne.
            Tu różnice były tak małe,że mogły wynikać z minimalnej różnicy mocy i zawatrości ekstraktu(nie do uniknięcia).Nie rozumiem filozofii kompanijno-grupowej.Chyba,że są w posiadaniu wzorca piwa idealnego,do którego zmierzają jak jeden mąż.Ale czy to co produkują ma kiedykolwiek szansę być ideałem,brrrrrr aż mnie zatrzęsło na samą myśl.

            Comment

            • Ahumba
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛
              • 2001.05
              • 9081

              #36
              breslauer napisał(a)
              Litościwie pomijam GŻ, CO i KP, bo te [...] nie zasługują nawet na wzmiankę.
              Przecież to nie są rozczarowania TEGO roku. To jest PORAŻKA na całej linii (produkcyjnej) od kilku lat.
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

              Comment

              • breslauer
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.05
                • 2690

                #37
                Ahumba napisał(a)
                Przecież to nie są rozczarowania TEGO roku. To jest PORAŻKA na całej linii (produkcyjnej) od kilku lat.
                No tak, ale co roku wyskakują z czymś nowym, więc właściwie koncerny powinny być na liście "Rozczarowania" z definicji i na stałe.

                Comment

                • pjenknik
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.08
                  • 3388

                  #38
                  Moim największym rozczarowaniem jest:
                  Porter z Ciechanowa nie dałem rady wypić do końca.
                  Polityka koncernów to jest porażka/rozczarowanie dekady a nie tego roku
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Comment

                  • ergie
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.05
                    • 1041

                    #39
                    Malinowy Reds = płyn do mycia naczyń + krachla + kiepski pils brrrrrrrrr
                    Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
                    ------------------------------------------------------------------
                    Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

                    Comment

                    • robox
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.11
                      • 8188

                      #40
                      Największym rozczarowaniem dla mnie jest zniknięcie Lwówka ze sklepów Zagłębia Miedziowego.
                      Następnie zamknięcie browarów we Wrocławiu, Chojnowie i Górze Śląskiej.

                      Comment

                      • adam16
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2001.02
                        • 9865

                        #41
                        Gronie - po wypiciu więcej niż 0,5l boli mnie brzuch. Wcześniej to się nie zdarzało.
                        Browar Hajduki.
                        adam16@browar.biz
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                        Comment

                        • Latarnik
                          Premium Lamplighter
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2004.06
                          • 5035

                          #42
                          pjenknik napisał(a)
                          Moim największym rozczarowaniem jest:
                          Porter z Ciechanowa nie dałem rady wypić do końca.
                          Zgadzam się z przedmówcą. Porter z Ciechanowa to jakaś "popierdułka" a nie porter. No i ta etykieta, kojarząca się z klepsydrą dla zmarłego, która dobija go całkowicie
                          5470 kapsli z wypitych piw
                          874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                          "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                          https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                          Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                          https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                          Comment

                          • grzech
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.04
                            • 4592

                            #43
                            adam16 napisał(a)
                            Gronie - po wypiciu więcej niż 0,5l boli mnie brzuch. Wcześniej to się nie zdarzało.
                            Może coś nie tak z brzuchem.
                            Dla mnie jedynym rozczarowaniem tego roku są zabiegi marketingowe sklepu na Polnej, uwieńczone jego zamknięciem.

                            Comment

                            • adam16
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.02
                              • 9865

                              #44
                              grzech napisał(a)
                              Może coś nie tak z brzuchem...
                              Też ciekawa teoria. Dlaczego tylko po Groniu następuje taka reakcja?
                              Last edited by adam16; 2004-12-04, 10:42.
                              Browar Hajduki.
                              adam16@browar.biz
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                              Comment

                              • pawelek59
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2003.04
                                • 195

                                #45
                                Największe rozczarowania 2004:
                                1. Produkcja piwa "szczyrzyckiego" (Frater) w Kielcach zamiast zapowiadanego (GW magazyn, wywiad z jednym z zakonników) wiosną uruchomienia produkcji w Szczyrzycu.
                                2. Ekspansja dużych grup piwowarskich KP, GŻ, CO która doprowadza do niknięcia marek i ujednolicenia smaku piwa.
                                3. Brak polityki wspierania małych browarów.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X