Zakaz fotografowania... browaru!

[celt_birofil]

Koledzy fotografujący z pewnością doświadczyli wrogiej postawy ochrony albo innych nadgorliwych pracowników uwiecznianych browarów. Napiszcie proszę, dzie czas się zatrzymał w "głębokim PRL-u". Może unikniemy przez to niepotrzebnych scysji

[becik]

kiedys musiałem się gęsto tłumaczyć robiąc zdjęcia w Męckiej Woli, innym razem problemy miałem z dawnym browarem w Tomaszowie Mazowieckim, mało, że właściciel obecnej winiarni pytał sie po co i dlaczego to jeszcze problem był ze znajdującą sie tam jakąś agencją celną

[Odoakr]

Z Petraxem robiliśmy foty browaru w Miłosławiu i Czarnkowie - z zewnatrz. Nikt się nie przyczepiał. Nie wiem jakby sprawa wyglądała w środku, ale nawet nie próbowaliśmy

[becik]

Odoakr napisał(a)
Z Petraxem robiliśmy foty browaru w Miłosławiu i Czarnkowie - z zewnatrz. Nikt się nie przyczepiał. Nie wiem jakby sprawa wyglądała w środku, ale nawet nie próbowaliśmy

sorki że sie czepnę ale temat nie dotyczy bezproblemowych zdjęć tylko takich gdzie są problemy
aha, miałem jeszcze duże problemy w Podolu, właściciele gonili, zdjęcie obecne na browar.biz musiało być zrobione z dalszej perspektywy

[adam16]

W czasie zwiedzania browaru w Raciborzu mogliśmy fotografować do woli. Nie było absolutnie żadnego zakazu.

Za to jakiś czas temu musiałem długo prosić o pozwolenie na fotografowanie starego, zamienionego na zespól hurtowni, browaru w Katowicach - Szopienicach. Ale w końcu zdjęcia mogłem zrobić.

[Petrax]

Zdecydowanie największe problemy są z browarem EDI. Wyposażenie szopy-warzelni jest chyba objęte najwyższą klauzulą tajności i nie tylko zdjęć robić nie można ale nie wolno.

Z kolei w Suwałkach robienie zdjęć przed browarem wywołuje wielkie zaniepokojenie i podejrzliwość w stosunku do osoby fotografującej. Kiedy kierownictwo browaru dowiedziało się, że jestem z Poznania, wejście na teren zakładu stało się niemożliwe (szpiedzy KP czujnie patrolują każdy zakątek kraju )

[abernacka]

Bardzo nieprzyjemną historię mieliśmy podczas odwiedzin browaru Krajan w Nakle. Ledwo, co wyciągnęliśmy aparaty, aby pstryknąć kilka fotek pamiątkowych przed bramą browaru, momentalnie pojawił się chamski cieć. Było kilka bluzgów z jego strony, wyrywanie aparatu (nieudała mu się ta sztuka)., itp.
Wcześniej zwiedzaliśmy inne browary i nigdy nie spotkała nas podobna sytuacja. Od czasu wycieczki do Nakła moja Aniulka bojkotuje produkty Krajana!

[pieczarek]

W takich sytuacjach należy dzwonić po policję.
Właściciel nieruchomości, posesji może zakazać pewnych działań na jej terenie (np. właśnie fotografowania). Jeśli nie znajdujesz się na jej terenie (tu na działce, na której mieści się browar) to mogą Ci skoczyć. Polskie przepisy chronią prawo do wizerunku LUDZI, nie budynków, nie drzew, nie pomników, nie dróg. Prawo do ochrony wizerunku nie zakazuje wykonywania zdjęć bez zgody ludzi - zakazuje ich publikacji bez uzyskania takiej zgody (a i to nie zawsze).
W przypadku głupich działań ochroniarzy trzeba ich spytać o podstawę prawną. Jeśli stoisz na gruncie publicznym (droga, sąsiednia działka), to w przypadku zachowań agresywnych od razu dzwonić po policję.

[Krzych15]

Nie mam większych problemów z robieniem zdjęć,nawet w środku w browarze,to wykonane jest w sierpniu 2004 w Witnicy.

[Krzych15]

I na zewnątrz.

[Cooper]

Generalnie nie miałem chyba nigdy większych problemów z fotografowaniem browarów. Oczywiście zawsze pytając się ochrony na terenie browaru dostaję odpowiedż że fotografować nie wolno (no chyba że "góra" pozwoli) więc już się nie pytam i jeśli jest szansa - walę z opcji tajniaka
Ostatnio dowiedziałem się iż jednemu koledze z W-wy właściciel (lub ochroniarze czy ogólnie jakiś pracownik) prześwietlił kilka ostatnich klatek w filmie za fotografowanie browaru w Jabłonowie. Wytłumaczyli to w ten sposób iż (ponoć) ktoś ich ostatnio okradł i są przewrażliwieni
Ja osobiście lekką adrenalinkę (ale póżniej okazała się bezpodstawna) miałem gdy robiłem fotkę browaru w białoruskim Mińsku (do podziwiania w galerii).Opowieści o zatrzymywaniu przez bezpiekę polskich imperialistycznych szpiegów przegrały jednak z chęcią utrwalenia na kliszy tegoż zakładu. Niestety zabrakło mi już odwagi na fotki na terenie owego obiektu.

[mwa]

Sam zrobiłem parę zdjęć kamerą w trakcie rozlewu. Ale to dzięki kilku osobom.

[pIvo]

Tychy

Podczas zwiedzania browaru w Tychach, przewodnik wyraźnie zabrania robienia zdjęć w niektórych pomieszczeniach mieszczących nowe linie technologiczne.

[adam16]

Odp: Tychy

pIvo napisał(a)
Podczas zwiedzania browaru w Tychach, przewodnik wyraźnie zabrania robienia zdjęć w niektórych pomieszczeniach mieszczących nowe linie technologiczne.

To akurat uważam za uczciwe. Zakaz nie dotyczy całego terenu, tylko wybranych obiektów.

[Krzysztof]

Odp: Tychy

pIvo napisał(a)
Podczas zwiedzania browaru w Tychach, przewodnik wyraźnie zabrania robienia zdjęć w niektórych pomieszczeniach mieszczących nowe linie technologiczne.

W zasadzie to mają rację z zakazem fotografowania. Ale tak naprawdę to na takich zdjęciach i tak nic nie da się "podpatrzyszyć". Przysłowiowy "Diabeł" tkwi w szczegółach a te są ukryte...
Dla wycieczek wyznaczyłbym miejsca w których można zrobić zdjęcia z klimatem - w Tychach na starej warzelni.