Fajka i piwo

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mjp
    † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
    • 2004.02
    • 954

    Fajka i piwo

    Taki ogólny temat - sonda. Kto z szanownych forumowiczów pali fajkę? Jeśli było by nas trochę może dało by się jakiś kącik z wygodnymi fotelami wydzielić?
    Maciek
    Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)
  • pieczarek
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.06
    • 5011

    #2
    Kangur pali fajkę. Byłem u niego w mieszkaniu. Ma tam ze sto fajek (widocznych na wierzchu, bo w szafkach może mieć drugie tyle). Nawet startuje w zawodach. Udziela się w jakimś szczecińskim klubie
    Maryhh też pali. Ale ponoć tylko raz na tydzień. Więc to kompletna amatorszczyzna.

    Comment

    • Wujcio_Shaggy
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.01
      • 4628

      #3
      Ja też palę fajkę. A raczej popalam, okresowo i sporadycznie (amatorszczyzna jeszcze kompletniejsza). Ale jeszcze sporadyczniej popala Bury_wilk...
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

      @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

      Comment

      • bury_wilk
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.01
        • 2655

        #4
        I owszem, ja też popalam. Fakt, że raczej okazjonalnie, nie mniej wielce to lubię

        Lubię kiedy się zieleni
        Lubię jak się piwo pieni...

        ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

        Comment

        • StaryKocur
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.01
          • 1521

          #5
          Ja paliłem jeszcze kilka lat temu, ale jakoś tak mi się przestało a przy okazji odechciało. Została tylko niewielka kolekcja akcesoriów.
          Trochę mi szkoda, bo uważam palenie fajki za rzecz bardzo przyjemną.
          Nie sądzę jednak, żeby zestaw fajka + piwo był najszczęśliwszy.
          Po prostu dym fajkowy dość skutecznie znieczula kubki smakowe.
          Piwo pite z umiarem
          nie szkodzi w żadnych ilościach.

          Comment

          • mjp
            † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
            • 2004.02
            • 954

            #6
            Ja bym też bezpośrednio fajki z piwem nie łączył. Ale tak po kufelku piwa usiąść sobie wygodnie i zapalić fajkę dyskutując o tym i owym w miłym towarzystwie...
            W moim wypadku palenie fajki, to też kompletna amatorszczyzna. Zwłaszcza, że miałem 10 letnią przerwę. Mam dwie fajki, jedną, starą z wrzośćca i drugą od kilku dni z wrzośćca ale z kominem z pianki. I muszę przyznać, że jak palę uwzględniając porady znalezione w sieci i uzyskane na IRC, to sprawia mi to coraz większą przyjemność.
            Maciek
            Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)

            Comment

            • StaryKocur
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.01
              • 1521

              #7
              Ja uczyłem się jeszcze w czasach studenckich korzystając z porad zamieszczanych w "Przekroju" w cyklu "Fajka mniej szkodzi".
              W same fajki ( albańskie z wrzośca ) zaopatrywałem się
              w warszawskim sklepie "Fajka" chyba przy ul. Kruczej ( Ciekaw jestem, czy jeszcze istnieje ).
              Ciężkie to były czasy dla fajczarzy, bo dobry tytoń był dostępny
              właściwie tylko w Peweksie, a i wybór był niewielki ( głównie "Clan" i "Amphora" w czterech rodzajach )
              Faktem bezpornym jest, że palenia trzeba się nauczyć, a najbardziej pożądaną przy tej nauce cechą jest cierpliwość. Bo właśnie po tym poznać początkującego fajczarza, że pali fajkę często pociągając,
              głównie z obawy żeby nie zgasła. A cały sekret tkwi w dobrym nabiciu.
              Rzec by można, że bez tego nie ma mowy o przyjemności.
              Za to dobrze nabita fajka pali się długo.
              Daleko mi do rekordu z jakichkolwiek mistrzostw, ale doszedłem do wyniku mniej-więcej godziny zachoując przy tym przyjemność z palenia.
              Piwo pite z umiarem
              nie szkodzi w żadnych ilościach.

              Comment

              • Hannibal
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.03
                • 1426

                #8
                Parę razy w życiu paliłem fajkę, ale bardziej preferuję cygara. Jednak ani to pierwsze, ani to drugie nie jest zbyt dobrym komponentem do piwa. Cygaro jednak pasuje jak ulał do whiskey.
                "All the good things for those who wait"

                Comment

                • celt_birofil
                  † 2017 Piwosz w Raju
                  • 2001.09
                  • 4469

                  #9
                  Sięgajac pamięcią do ostatniej giełdy w Żywcu, widzę kolęgę Dzika, palącego fajkę
                  Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                  Comment

                  • dziku
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.12
                    • 1992

                    #10
                    celt_birofil napisał(a)
                    Sięgajac pamięcią do ostatniej giełdy w Żywcu, widzę kolęgę Dzika, palącego fajkę
                    Dobrze widzisz... To chyba nie jest dziwne, że Dzik ma fajki...
                    Fajkę palę od kilkunastu już lat. Do kolekcji Kangura brakuje mi wiele, bo fajek mam raptem niewiele ponad 20.
                    Za to nie zgadzam się, że fajka znieczula kubki smakowe i nie pasuje do piwa. Z zamiłowaniem pijam polskie portery, pykając przy tym fajkę. Nawet mam zanotowane szczególnie lubiane czy trafione zestawy smakowe. Również i inne piwa ciemne oraz to wszystko co Lzkamil przywozi mi z wyspy dobrze do fajki pasuje.
                    A zebrania niewielkiego klubu fajkowego, który założyliśmy w Łodzi odbywają się w pubie "Peron 6". No i właśnie jak koledzy po fajce nauczyli się ode mnie pykać pod portery ja zaliczyłem kilka zmotoryzowanych przyjazdów na spotkania i pykałem pod... kawę.
                    Dziku


                    Comment

                    • StaryKocur
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.01
                      • 1521

                      #11
                      Przyznają Ci rację, Dziku. Faktycznie portery i inne podobne piwa znakomicie komponują się smakowo z dymem fajkowym.
                      Nie pomyślałem o tym pisząc swój post.A przecież mam za sobą tego typu eksperyment, który przeprowadziliśmy z Albeertosem po ubiegłorocznej jesiennej giełdzie w Tychach, urządziwszy sobie wieczór fajkowo-koźlakowy.Wszystkie nasze żony nie mogły wyjść z podziwu. Jak mniemam, szczerego podziwu
                      Piwo pite z umiarem
                      nie szkodzi w żadnych ilościach.

                      Comment

                      • albeertos
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.10
                        • 2313

                        #12
                        StaryKocur napisał(a)
                        Jak mniemam, szczerego podziwu
                        Nasze żony tylko taki podziw dla nas mają, wierz mi

                        Fakt, eksperyment doskonały, może i w tym roku uda się go powtórzyć?

                        Lubię raz po raz fajeczkę zapalić, ale to amatorszczyzna na poziomie zbliżonym do poprzedników - Wujcia i burego wilka.
                        (_)>
                        Nigdy się nie poddawaj!!!
                        Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                        Lech jest tam gdzie jego wiara
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Comment

                        • mjp
                          † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
                          • 2004.02
                          • 954

                          #13
                          Fajkę po pszeniczniaku już paliłem i wrażenia smakowe były niezłe. Ale palić fajkę popijając porter... Na to nie wpadłem. Trzeba będzie wypróbować. Może się załamię i nieco wcześniej otworzę jakąś butelczynę tego co naważyłem..... Wprawdzie miał to być raczej stout, a nie porter, ale kto wie co w końcu z tego wyszło....
                          Maciek
                          Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)

                          Comment

                          • Wujcio_Shaggy
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.01
                            • 4628

                            #14
                            StaryKocur napisał(a)
                            [...] w warszawskim sklepie "Fajka" chyba przy ul. Kruczej ( Ciekaw jestem, czy jeszcze istnieje ). [...]
                            Dokładnie na Kruczej, pomiędzy Nowogrodzką a Żurawią. Istnieje nadal na szczęście, jako że to bardzo porządny sklep. Fajki można dziś kupić prawie w każdym kiosku, ale jakość ich wykonania pozostawia wiele do życzenia...
                            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                            Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                            @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                            Comment

                            • Twilight_Alehouse
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.06
                              • 6310

                              #15
                              Mi się kiedyś zdarzało palić fajkę prezentując zupełnie amatorskie umiejętności (czy raczej ich brak...). Teraz mam mniej więcej roczną przerwę w paleniu, ale wydaje mi się, że mam coraz większą ochotę wrócić do fajki. Natomiast połączenia fajki z piwem nie próbowałem nigdy.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X