Taki ogólny temat - sonda. Kto z szanownych forumowiczów pali fajkę? Jeśli było by nas trochę może dało by się jakiś kącik z wygodnymi fotelami wydzielić?
Fajka i piwo
Collapse
X
-
Kangur pali fajkę. Byłem u niego w mieszkaniu. Ma tam ze sto fajek (widocznych na wierzchu, bo w szafkach może mieć drugie tyle). Nawet startuje w zawodach. Udziela się w jakimś szczecińskim klubie
Maryhh też pali. Ale ponoć tylko raz na tydzień. Więc to kompletna amatorszczyzna.
-
-
Ja też palę fajkę. A raczej popalam, okresowo i sporadycznie (amatorszczyzna jeszcze kompletniejsza). Ale jeszcze sporadyczniej popala Bury_wilk...Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Ja paliłem jeszcze kilka lat temu, ale jakoś tak mi się przestało a przy okazji odechciało. Została tylko niewielka kolekcja akcesoriów.
Trochę mi szkoda, bo uważam palenie fajki za rzecz bardzo przyjemną.
Nie sądzę jednak, żeby zestaw fajka + piwo był najszczęśliwszy.
Po prostu dym fajkowy dość skutecznie znieczula kubki smakowe.Piwo pite z umiarem
nie szkodzi w żadnych ilościach.
Comment
-
-
Ja bym też bezpośrednio fajki z piwem nie łączył. Ale tak po kufelku piwa usiąść sobie wygodnie i zapalić fajkę dyskutując o tym i owym w miłym towarzystwie...
W moim wypadku palenie fajki, to też kompletna amatorszczyzna. Zwłaszcza, że miałem 10 letnią przerwę. Mam dwie fajki, jedną, starą z wrzośćca i drugą od kilku dni z wrzośćca ale z kominem z pianki. I muszę przyznać, że jak palę uwzględniając porady znalezione w sieci i uzyskane na IRC, to sprawia mi to coraz większą przyjemność.Maciek
Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)
Comment
-
-
Ja uczyłem się jeszcze w czasach studenckich korzystając z porad zamieszczanych w "Przekroju" w cyklu "Fajka mniej szkodzi".
W same fajki ( albańskie z wrzośca ) zaopatrywałem się
w warszawskim sklepie "Fajka" chyba przy ul. Kruczej ( Ciekaw jestem, czy jeszcze istnieje ).
Ciężkie to były czasy dla fajczarzy, bo dobry tytoń był dostępny
właściwie tylko w Peweksie, a i wybór był niewielki ( głównie "Clan" i "Amphora" w czterech rodzajach )
Faktem bezpornym jest, że palenia trzeba się nauczyć, a najbardziej pożądaną przy tej nauce cechą jest cierpliwość. Bo właśnie po tym poznać początkującego fajczarza, że pali fajkę często pociągając,
głównie z obawy żeby nie zgasła. A cały sekret tkwi w dobrym nabiciu.
Rzec by można, że bez tego nie ma mowy o przyjemności.
Za to dobrze nabita fajka pali się długo.
Daleko mi do rekordu z jakichkolwiek mistrzostw, ale doszedłem do wyniku mniej-więcej godziny zachoując przy tym przyjemność z palenia.Piwo pite z umiarem
nie szkodzi w żadnych ilościach.
Comment
-
-
celt_birofil napisał(a)
Sięgajac pamięcią do ostatniej giełdy w Żywcu, widzę kolęgę Dzika, palącego fajkę
Fajkę palę od kilkunastu już lat. Do kolekcji Kangura brakuje mi wiele, bo fajek mam raptem niewiele ponad 20.
Za to nie zgadzam się, że fajka znieczula kubki smakowe i nie pasuje do piwa. Z zamiłowaniem pijam polskie portery, pykając przy tym fajkę. Nawet mam zanotowane szczególnie lubiane czy trafione zestawy smakowe. Również i inne piwa ciemne oraz to wszystko co Lzkamil przywozi mi z wyspy dobrze do fajki pasuje.
A zebrania niewielkiego klubu fajkowego, który założyliśmy w Łodzi odbywają się w pubie "Peron 6". No i właśnie jak koledzy po fajce nauczyli się ode mnie pykać pod portery ja zaliczyłem kilka zmotoryzowanych przyjazdów na spotkania i pykałem pod... kawę.Dziku
Comment
-
-
Przyznają Ci rację, Dziku. Faktycznie portery i inne podobne piwa znakomicie komponują się smakowo z dymem fajkowym.
Nie pomyślałem o tym pisząc swój post.A przecież mam za sobą tego typu eksperyment, który przeprowadziliśmy z Albeertosem po ubiegłorocznej jesiennej giełdzie w Tychach, urządziwszy sobie wieczór fajkowo-koźlakowy.Wszystkie nasze żony nie mogły wyjść z podziwu. Jak mniemam, szczerego podziwuPiwo pite z umiarem
nie szkodzi w żadnych ilościach.
Comment
-
-
StaryKocur napisał(a)
Jak mniemam, szczerego podziwu
Fakt, eksperyment doskonały, może i w tym roku uda się go powtórzyć?
Lubię raz po raz fajeczkę zapalić, ale to amatorszczyzna na poziomie zbliżonym do poprzedników - Wujcia i burego wilka.(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Fajkę po pszeniczniaku już paliłem i wrażenia smakowe były niezłe. Ale palić fajkę popijając porter... Na to nie wpadłem. Trzeba będzie wypróbować. Może się załamię i nieco wcześniej otworzę jakąś butelczynę tego co naważyłem..... Wprawdzie miał to być raczej stout, a nie porter, ale kto wie co w końcu z tego wyszło....Maciek
Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)
Comment
-
-
StaryKocur napisał(a)
[...] w warszawskim sklepie "Fajka" chyba przy ul. Kruczej ( Ciekaw jestem, czy jeszcze istnieje ). [...]Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
Comment