Kondycja piwowarstwa polskiego

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2002.07
    • 14999

    #31
    ART napisał(a)
    Z tą większością forumowiczów, którzy wychwalają "mętny bądź nieszczególny napój" - podawaj prosze przykłady np. ocen gdzie ktoś cieszy się z tego że piwo jest nieszczególne, niesmaczne i daje mu najwyższą notę.
    Kolejny przykład mogę podać (i to będzie już ostatni, gdyż takich przykładów moznaby wyszukać i wiecej) który ostatnio przyuważyłem, ocena Rycerza z Gościszewa z dn 13.09.2004, gdzie piwo zecydowanie zepsute (kwaskowate i mętne) otrzymuje solidną ocenę 4 nie chcę wnikać w gusta innych (gdyż jak to ktoś słusznie zauważył o gustach się nie dyskutuje i komuś możę naprawdę smakować) ale w tym momencie czuję, że wychodzenie z założenie "lepsze nawet zepsute małe niż świeżutkie duże" zaczyna w niewłaściwym świetle stawiać kondycję naszego piwowarstwa przez (moim zdaniem) naginanie ocen, które przestają być obiektywne. Jestem pewien, że kwaskowaty i mętny Żywiec otrzymałby noty...wiadomo jakie Nie poprawiajmy w ten sposób kondycji naszego piwowarstwa.
    które nie oszukujmy się, jest naprawde kiepskie.
    Niestety ale dowodzi to temu, że spora część małych browarów nie dba do końca o czystość lub nawet smak, który conajmniej powienien być przyzwoity i lepszy niż koncernowe produkty, tylko tłucze piwo byle jak najwięcej i jak najtaniej, skutki są jakie są, niektóre się w ten sposób ratują, natomiast chwała naprawdę tym nielicznym które w swoje produkty wkładają duszę.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • arcy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.07
      • 7538

      #32
      Tu rodzi się pytanie, czy jest sens oceniania zepsutych egzemplarzy? No chyba że powstaną oddzielne działy: Przeterminowane, Nieudana Pasteryzacja itd.

      Comment

      • JAckson
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🍼🍼
        • 2004.05
        • 6123

        #33
        becik napisał(a)
        Kolejny przykład ....
        Szczerze pisząc, nie znalazłem takiej oceny owego piwa. Coś tu nie gra...
        MM961
        4:-)

        Comment

        • CarlBerg
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2003.09
          • 968

          #34
          Moje Rycerzyki były wyjątkowo smaczne. Jedne z kilku najlepszych spijanych w / i po Boszkowie. Zgodzę się natomiast z brakiem stałej wysokiej jakości w piwach z małych Browarów. Być może na tym polega ich urok, że zawsze sa inne

          Dwa - to temat niepasteryzowanego piwa. Na kwaśne można się naciąć, najczęściej jednak z winy złego przechowywania lub nieuczciwych sprzedawców. W tym wypadku należy mówić o złej kondycji sklepów z piwem i niskiej kulturze właścicieli takich sklepów.
          Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
          Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

          Comment

          • becik
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2002.07
            • 14999

            #35
            JAckson napisał(a)
            Szczerze pisząc, nie znalazłem takiej oceny owego piwa. Coś tu nie gra...
            zajrzyj w komentarze
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • JAckson
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2004.05
              • 6123

              #36
              becik napisał(a)
              zajrzyj w komentarze
              Rzeczywiście w komentarzach jest. Ale pisałeś ocena więc stąd moje zdziwienie. Teraz juz rozumiem.
              MM961
              4:-)

              Comment

              • peter_1000
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.05
                • 583

                #37
                becik napisał(a)

                Niestety ale dowodzi to temu, że spora część małych browarów nie dba do końca o czystość lub nawet smak, który conajmniej powienien być przyzwoity i lepszy niż koncernowe produkty, tylko tłucze piwo byle jak najwięcej i jak najtaniej, skutki są jakie są, niektóre się w ten sposób ratują, natomiast chwała naprawdę tym nielicznym które w swoje produkty wkładają duszę.
                Owszem, małe browary tłuką szajs, ale z drugiej strony widocznie jest na to zapotrzebowanie. Jednym z podstawowych czynników tworzących rynek jest popyt.A nie oszukujmy się, polski konsument do wybrednych nie należy. Dopóki nie kupiłem Kryształu za 1,8 zł (a bywają i sporo taniej), myślałem że nie da się uwarzyć dobrego piwa po niskiej cenie, a tylko w tej kategorii małe browary chcą konkurować z koncernami. Ale z drugiej strony panu Edziowi spod dwójki wszystko jedno czy w sklepie na rogu walnie z gwinta niesamowity jak dla mnie zwierzyniecki Kryształ czy Karlika z Głubczyc. A to właśnie tacy panowie Edziowie tworzą większość popytu dla tych produktów.
                W kategoriach wyższch półek mali jakoś nie bardzo mają ochotę zaistnieć. Chlubnym wyjątkiem jest Koźlak z Ambera. Ale z drugiej strony jak przkonać bez reklamy klienta z kasą, że to piwo właśnie jest lepsze od Tyskiego czy nie daj Boże Hainekena?
                Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                Comment

                • Pogoniarz
                  † 1971-2015 Piwosz w Raju
                  • 2003.02
                  • 7971

                  #38
                  Wywołany do tablicy odpowiadam.Napisałem -"...delikatnie zaczęło się psuć..."-gdyż pojawiły się w nim dwa maluśkie pływające farfocle.Klarowność tego piwa,też nie była nigdy mocną stroną Rycerza(piłem już kilka razy),gdyż nie filtrują go w browarze kilka razy(jeżeli w ogóle to robią)Także według mnie,nie było wcale zepsute,ale przestraszyłem się tych farfocli wewnątrz.Oczywiście zbędne dodatki,które znalazły się w tym produkcie nie świadczą dobrze o tym piwie.Zepsute to ja kiedyś piłem Noteckie i Ślężę,które momentalnie wylądowały w trawie-upszenicznione i skwaśniałe strasznie.
                  Browar Gościszewo warzy bardzo nierówne smakowo produkty(nie tylko ten browar)Co do kondycji naszego piwowarstwa,oceniam delikatnie mówiąc jako wysoko niezadowalające licząc,że coś się ruszy,gdyż widać minimalne symptomy poprawy.
                  To tyle


                  Prawie jak Piwo
                  SZCZECIN

                  Comment

                  • dziku
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.12
                    • 1992

                    #39
                    CarlBerg napisał(a)
                    (...)Zgodzę się natomiast z brakiem stałej wysokiej jakości w piwach z małych Browarów.
                    A koncernowe to może wykazują stałą wysoką jakość
                    Niektóre - owszem wykazują stałą niską jakość. U innych rzecz jest zmienna. Na przykład taki "Żywiec" w "giełdowych" butelkach był, moim zdaniem, niepijalny. I znacznie gorszy od tego, który pijałem przy różnych innych okazjach...
                    Teraz bardzo polskie pytanie... co jest lepsze: stała niska jakość czy może niestała, ale czasem bardzo wysoka...
                    Dziku


                    Comment

                    • ART
                      mAD'MINd
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2001.02
                      • 23979

                      #40
                      arcy napisał(a)
                      Tu rodzi się pytanie, czy jest sens oceniania zepsutych egzemplarzy? No chyba że powstaną oddzielne działy: Przeterminowane, Nieudana Pasteryzacja itd.
                      Jeśli piwo jest zepsute - upraszam oceniających o nie ocenianie takiego piwa - taka prośba jest umieszczona w miejscu dodawania oceny. W przypadku ewidentnie kiepskiej kondycji ocenianego piwa wynikającej z opisu usuwam takie oceny. Oceny z 13.09 Rycerza nie sugerują jednoznacznie że rzeczone piwo jest zepsute.

                      Beciku drogi, ocen jest ponad 1200 - jeżeli wskażesz mi tą sugerowaną WIĘKSZOŚĆ tych ocen, które popierają Twoją tezę będę wdzięczny
                      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                      Comment

                      • CarlBerg
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2003.09
                        • 968

                        #41
                        Ano właśnie, bo mój cytat wyrwałeś trochę z kontekstu

                        Jak wspomniałem - aa tym polega ich urok. Za to lubię piwa z małych Browarów, gdyż tak i domowe piwa - czasami są bardzo dobre a czasami jeszcze lepsze
                        Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                        Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19275

                          #42
                          dziku napisał(a)
                          ... Na przykład taki "Żywiec" w "giełdowych" butelkach był, moim zdaniem, niepijalny. I znacznie gorszy od tego, który pijałem przy różnych innych okazjach...
                          to ciekawe, bo moim znajomkom, dla których nie ma lepszego niż Żywiec ono było ekstra zastanawiam się ile w tym sensu.

                          Comment

                          • dziku
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.12
                            • 1992

                            #43
                            CarlBerg napisał(a)
                            Ano właśnie, bo mój cytat wyrwałeś trochę z kontekstu

                            Jak wspomniałem - aa tym polega ich urok. Za to lubię piwa z małych Browarów, gdyż tak i domowe piwa - czasami są bardzo dobre a czasami jeszcze lepsze
                            Wyrwałem z kontekstu z premedytacją
                            Chodziło mi o pokazanie, że wspominana wielokrotnie "przypadłość" małych browarów nie jest tylko ich cechą...

                            Cóż - smak giełdowego "Żywca" oceniłem wg swego gustu. Ale znam jeszcze co najmniej jednego Forumowicza, którego odczucia były z moimi identyczne...
                            Dziku


                            Comment

                            • abernacka
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.12
                              • 10863

                              #44
                              becik napisał(a)
                              (...) ostatnio przyuważyłem, ocena Rycerza z Gościszewa z dn 13.09.2004, gdzie piwo zecydowanie zepsute (kwaskowate i mętne) otrzymuje solidną ocenę 4 nie chcę (...)[/B]
                              [/B][/QUOTE]

                              Szanowny Beciku, mógłbyś mi wskazać tekst gdzie jest napisane że, Rycerz jest "zdecydowanie zepsuty (kwaskowaty i mętny)". Troszeczkę przeinaczasz fakty. Po pierwsze jakbyś wiedział ( a chyba tego nie wiesz) piwko te miało zawsze lekką nutę kwasku. Po drugie piwko, które dostarczyłem na zlot było świeżutkie (dzień wcześniej rozlewane do butelek).

                              [
                              becik napisał(a)
                              Niestety ale dowodzi to temu, że spora część małych browarów nie dba do końca o czystość lub nawet smak, który conajmniej powienien być przyzwoity i lepszy niż koncernowe produkty, tylko tłucze piwo byle jak najwięcej i jak najtaniej, skutki są jakie są, niektóre się w ten sposób ratują, natomiast chwała naprawdę tym nielicznym które w swoje produkty wkładają duszę. [/B]
                              Rozumiem że wskazujesz w tym tekście na Gościszewo. I tu jesteś w dużym błędzie!! Po pierwsze browar ten nie posiada pasteryzatora, co w okresie letnim może troszeczkę zmienić smak piwa. Po drugie Rycerza w 3mieście można zakupić tylko w jednym miejscu, a więc twoje stwierdzenie " Byle jak najwięcej" mija się z prawdą. A po trzecie chyba prawie każdy mały browar wkłada duszę do tego, co robi w przeciwieństwie do dużych browarów.
                              Ostatnia zmiana dokonana przez abernacka; 2004-09-20, 12:13.
                              Piwna turystyka według abernackiego

                              Comment

                              • Twilight_Alehouse
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2004.06
                                • 6310

                                #45
                                abernacka napisał(a)

                                A po trzecie chyba prawie każdy mały browar wkłada duszę do tego, co robi w przeciwieństwie do dużych browarów.
                                No, szczególnie Bojanowo

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X