Witam.
Ostatnio dowiedziałem się ciekawej rzeczy (tak mi się wydaje), a mianowicie znajomy, były pracownik browaru w Słupsku, opowiedział mi jak wyglądała produkcja piwa na różne konkursy i targi.
Produkcja dla masowego klienta była wstrzymywana, cała aparatura dokladnie czyszczona, dokładnie sprawdzano butelki, piwo przed rozlaniem odpowiednio długo leżakowało. Później w reklamach i na etykietach podkreślali, jakich to nie zdobyli medali.
Tak było dawniej, ale historia lubi się powtarzać. Może ktoś zna podobne przypadki z opowieści lub autopsji.
Zibi
Ostatnio dowiedziałem się ciekawej rzeczy (tak mi się wydaje), a mianowicie znajomy, były pracownik browaru w Słupsku, opowiedział mi jak wyglądała produkcja piwa na różne konkursy i targi.
Produkcja dla masowego klienta była wstrzymywana, cała aparatura dokladnie czyszczona, dokładnie sprawdzano butelki, piwo przed rozlaniem odpowiednio długo leżakowało. Później w reklamach i na etykietach podkreślali, jakich to nie zdobyli medali.
Tak było dawniej, ale historia lubi się powtarzać. Może ktoś zna podobne przypadki z opowieści lub autopsji.
Zibi
Comment