Wpływ ceny piwa na postrzeganie smaku

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ergie
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.05
    • 1041

    #16
    dziku napisał(a)
    (...)
    A ja jak raz modzę przy piwku (..)

    To trzeba było od tego zacząć. A co, Harnasia pijesz?
    Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
    ------------------------------------------------------------------
    Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

    Comment

    • remfire
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.03
      • 1334

      #17
      Po pierwsze : siłą rzeczy zostałem ponownie wywołany do tablicy więc chyba powinienem zabrać głos.
      Po drugie : pragne wszystkim wyjaśnić że nie ma takiej mozliwości aby zmieniajać cenę piwa ( czy czegokolwiek innego ) zmieniał sie również smak i jakość
      Po trzecie: zastanawiam się czy tylko ja widząc cene towaru mam jakieś przypuszczenia co do jakości. Czy kupując tani towar nie stwierdzamy - "no tak , przecież to było tanie" , albo " jak za taka cene to nawet dobre " . Kupując natomiast coś drogiego stwierdzamy " tyle pieniędzy , a to takie ..... "
      Po trzecie: czy naprawdę tylko ja zetknąłem się w prasie z testami typu "samochody do 40 tys" , albo " test popularnych proszków do prania " a w jednym z pierszych zdań stwierdzenie że chodzi o proszki do pewnego pułapu ceny ( tu specjalny ukłon dla Dzika - mam nadzieję że się usmiechniesz a nie obrazisz
      Po czwarte: w pierwszej wersji użyłem w opisie stwierdzenia że chodziło o piwa tzw " marketowe" , ale zmieniłem bo na opakowaniu nie było takiej adnotacji . Stwierdziłem że podając taki pułap cenowy zostanie zrozumiane że chodzi właśnie o tego rodzaju piwa.

      Comment

      • remfire
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.03
        • 1334

        #18
        Po piąte: niewątpliwoe gusta nie podlegają dyskusji i każdy pije to co chce , albo to co musi
        Po szóste: cała dyskusja jest doskonałym przykładem jak z jednego troche przypadkowego zdania tworzy sie problem w którego rozwiązanie włącza się coraz większa liczba osób.
        Po siódme: ergie ma racje - modzimy
        Po ósme : ide po piwo bo mi zaschło w gardle . Czy ktoś ma ochotę?

        Comment

        • dziku
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.12
          • 1992

          #19
          ergie napisał(a)
          To trzeba było od tego zacząć. A co, Harnasia pijesz?
          Czemu od razu Harnasia?

          Jak raz akurat raczyłem się "Dobrym Mocnym" z Lwówka, potem "Brackim" porterem, a potem "Leszkiem" ale ze Żnina
          Ogólnie - piwami z "niższego pułapu cenowego" dla niektórych być moze z tego powodu niesmacznymi.
          Dziku


          Comment

          • zgrredek
            Porucznik Browarny Tester
            • 2002.10
            • 315

            #20
            Wszystkiemu winna jest reklama. To ona powoduje, że konsumenci są gotowi zapłacić więcej za towar w przeświadczeniu, że kupują coś lepszego. Kupując piwa koncernowe sami płacimy za tę reklamę. Małe browary mają niskie ceny nie dlatego, że robią gorsze piwo (najczęściej jest odwrotnie), ale dlatego, że muszą walczyć o utrzymanie się na rynku z reklamowanymi w telewizji molochami.
            www.collections.pl
            Forum Kolekcjonerów Rzeczy Najróżniejszych

            Comment

            • kishar
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2003.10
              • 1691

              #21
              Przeczytałem dyskusje całą, i moim zdaniem każdy ma trochę racji, nie można oceniać piwa tylko na podstawie ceny, ale można oceniać w kategoriach cenowych, albo nawet lepiej dodawac "punkty" przy ocenie za dobrą niską cenę, widziałem takie rozwiązanie w testach części komputerowych.Ale wiadomo też, że jednak często cena koreluje z jakością bo w jakiś sposób trzeba ją obniżać, i ja więcej oczekuję od piwa za 2,50 niż za 1,50.

              Comment

              • Dojlidy
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.12
                • 143

                #22
                Czasami to własnie cena sugeruje wartośc piwa.
                Tyskie i Lech jest dużo droższe od Łomży i duzo lepsze.

                Comment

                • arcy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.07
                  • 7538

                  #23
                  A ja tam wolę Łomżę. I w sklepie prędzej kupię Pils z Głubczyc za 1,19 czy niewiele droższy Kryształ ze Zwierzyńca, niż Tyskie czy Lecha. Od miesiąca mieszkam w Poznaniu i Lecha piłem tylko raz, w dodatku Pilsa. Za to KP dostarcza mi niezwykłych doznań węchowych - mieszkam jakieś 7 minut spacerkiem od browaru.

                  Comment

                  • arcy
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2002.07
                    • 7538

                    #24
                    Jak to w czym, ART? Ma fajniejsze reklamy

                    Comment

                    • arcy
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.07
                      • 7538

                      #25
                      Przed chwilą między moimi postami byłą wypowiedź ARTa. Nagle zniknęła. Tu się zaczynają dziać dziwne rzeczy

                      Comment

                      • JAckson
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🍼🍼
                        • 2004.05
                        • 6123

                        #26
                        Dojlidy napisał(a)
                        Czasami to własnie cena sugeruje wartośc piwa.
                        Tyskie i Lech jest dużo droższe od Łomży i duzo lepsze.
                        Z tym ostatnim zdaniem to osobiście sie nie zgodzę, ale to kwestia gustu.

                        Pomyslałem natomiast jeszcze o jednej sprawie. Towar markowy (czyli produkt browaru chlubiącego się swoją, czasem szemraną tradycją np. Tyskie, Zywiec) nie może zejść poniżej pewnego pułapu cenowego ponieważ mógłby zostac uznany za coś gorszego. Przekonanie panuje takie, iż za markę i jakość się płaci. Więc często to rynek wymaga utrzymania pewnej wysokiej ceny. W przeciwnym razie ten sam produkt mógłby zostać uznany za towar niższej kategorii.

                        Reasymując: Marka wymaga wysokiej ceny. Nie znaczy to jednak, że towar tańszy nie może być lepszy. Napewno jednak uchodzi za mniej prestiżowy. Wiadomo że ogromna większość konsumentów jakichkolwiek towarów ufa prestizowej marce. Ogranicznikiem są mozliwości finansowe.
                        Pewien mały odsetek konsumentów potrafi jednak odszukać dobre (czasem lepsze) i tańsze.

                        - Kryształ Zwierzyniecki
                        MM961
                        4:-)

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          #27
                          Ludzie zejdźcie z remfire'a przecież jemu nie chodziło o to, że jeśli piwo jest tanie to znaczy, że jest kiepskie i mu mniej smakuje. Ja to rozumiem tak - jest dajmy na to piwo DK Pilsner za 2 zł w puszce i teraz, ja go nie kupię z kilku powodów, bo:
                          1. jest w puszce
                          2. jest raczej średnie
                          3. za tą cenę to mogę kupić Lwówka czy Kryształa i jeszcze mi resztę wydadzą
                          możnaby jeszcze kilka przykładów podać.
                          Natomiast jeśli ja to piwo dostanę gratis, to go nie wyleję, tylko ze smakiem wypiję. Fakt faktem, że są piwa, których bym nawet za darmo nie chciał typu Warka Strong.
                          Wydaje mi się, że wielu z was chce postrzegać smak jako cechę, jakby to ująć, "niezależną". A to jest w praktyce bardzo trudne, bo na smak może mieć wpływ: naczynie z którego się to piwo pije (np. plastikowy kubek, a szklanaka firmowa), miejsce (np. obskurna mordownia gdzie latają kufle, a własna impreza urodzinowa), sytuacja (np. degustacja piwa w warunkach domowych, a wypicie piwka po kilkugodzinnej wędrówce w schronisku w górach), względy ideologiczne (np. od Żywca będzie odrzucało podświadomie dlatego, że zamknął browary Królewskie, a Noteckie będzie super, bo nawet jak nie jest, to jest) itd. i jednym z podobnych czynników, które mogą mieć wpływ na to jak postrzegamy smak będzie cena i różne są sposoby w jakie może ona wpływać na postrzeganie smaku. Jeśli ktoś da za piwo 5 zł to będzie oczekiwał czegoś wyjątkowego i aby uniknąć spojrzenia prawdzie w oczy bedzie uważa, że piwo jest lepsze niż w rzeczywistości, bo nie lubi czuć się nabity w butelkę. Z kolei kto inny może stwierdzić, że za takie pieniądze oczekiwał czegoś więcej i podświadomie porówna to piwo z innym , które ma podobny smak, ale niższą cenę i piwo za 5 zeta wyda mu się beznadziejne. Ja na własne potrzeby ukułem takie stwierdzenie, które chyba oddaje to o co chodziło remfire'owi "Nie piłem lepszego za tą cenę" a więc
                          No i dajmy każdemu prawo do posiadania własnego zdania. Ocena smaku jest oceną subiektywną i pomimo prób dążenia do obiektywizmu nigdy obiektywną nie będzie.
                          O matko, ale namodziłem
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • mapajak
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.12
                            • 1187

                            #28
                            Odp: Jakość a cena piwa

                            [i]
                            Sami wiemy z czego składa się cena piwa:
                            1) akcyza = stawka (6,95 * zaw ekstraku (Blg lub % wag) - wartość stała
                            2) Cena opakowania np. puszka do piwa do sieci kosztuje około 40 groszy i moze się zdarzyć ze jest to wiecej niż jest to w przypadku piwa typu Żywiec, Tyskie itp.
                            3) surowce - ich cena zalezy od wymagań i wielkości zakupu co moze wpłynąć na ich cenę
                            4) praca ludzka
                            5) proces technologiczny
                            6) cena transportu

                            [/B]
                            Zapomniałeś o jeszcze jednej pozycji:
                            7) reklama

                            Kupując Zywca, Lecha itp. płacimy za jego reklamę, czyli za to, żeby się sprzedawało w dużych ilościach i to grube pieniądze, nie wiem ile, ale na pewno na każdej butelce jest to co najmniej kilkadziesiąt groszy. Kupując np. Noteckie, Romusa lub Grybów, które się nie reklamują, płacimy taniej bo za samo piwo.

                            Comment

                            • Pogoniarz
                              † 1971-2015 Piwosz w Raju
                              • 2003.02
                              • 7971

                              #29
                              Dojlidy napisał(a)
                              Czasami to własnie cena sugeruje wartośc piwa.
                              Tyskie i Lech jest dużo droższe od Łomży i duzo lepsze.
                              Akurat się z tym absolutnie nie zgodzę.


                              Prawie jak Piwo
                              SZCZECIN

                              Comment

                              • grzech
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.04
                                • 4592

                                #30
                                I tym pesymistycznym akcentem proponuję skończyć dyskusję. Amen.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X