Nowy browar w Warszawie? [Arkadia / Bierhalle]

[Małażonka]

Przerzucam wypowiedź KubyKubusa tutaj, gdyż mam nadzieję na skuteczny rozwój tego wątku - zakończony oczywiście degustacją

KubaKubus napisał(a)
W warszawskim dodatku do piątkowej Gazety Wyborczej
- Co Jest Grane, w artykule "Jedzenie w Arkadii",
piszą o nowym minibrowarze w Warszawie - "Bierhalle",
który ma zostać otwarty za 3 miesiące w nowym centrum handlowym
Arkadia.

[Dojlidy]

Gdzie jest wogóle ta cała Arkadia .

[becik]

przy rondzie Babka (ob. Radosława)

[iron]

Arcadia to nowe centrum handlowe, znajdujące się przy "rondzie Babka" czyli rondzie zgrupowania AK Radosław, dość skutecznie korkujące całą okolicę

A oto i cały tekst anonsu w Wybiórczej:

[Małażonka]

w ogóle - FCJP

Znajomy, który ma wiele wspólnego z Arkadią twierdził, że to nic nowego - jedynie SOMA znalazła wreszcie dla siebie swój kąt. Jednak słowa z gazety wyraźnie temu przeczą. Mamy tu raczej do czynienia z zagranicznym inwestorem...

Zastanawia mnie tylko jedno: Jak piwo ma być takie dobre, to po co gościom parking i to na 30 miejsc, przydałby się raczej dowóz razem z kierowcą

[slavoy]

FCNR - Forum Czystości Nazw Rond.

becik napisał(a)
ob. Radosława

To jest rondo AK Radosław, nie Radosława

[Wujcio_Shaggy]

FCNW - Forum Czystości Nazewnictwa Warszawskiego

Z formalnego punktu widzenia nazwa brzmi: Rondo Zgrupowania AK "Radosław". Potocznie mówi się - Rondo "Radosława", tak np. nazywa się funkcjonujący tu przystanek komunikacji miejskiej.

[becik]

wiem jaka jest prawidłowa obecna nazwa ronda ale na pytanie kogokolwiek np o drogę nie będę mówić Zgrupowania AK Radosław tylko Radosława bo i tak wiadomo o co chodzi i tak się juz chyba przyjęło, przynajmniej jeśli ktokolwiek się mnie pytał to albo: jak dojechać do ronda Radosława albo do ronda Babka

a dla mnie i tak będzie zawsze rondem Babka, jak Popiełuszki Stołeczną

[abernacka]

W takim razie (mam taką nadzieję) przyjedziemy do stolicy na małe piwko na początku nowego roku.

[kalifat]

No to mam chociaż nadzieję, że ten mimibrowar będzie wytwarzał więcej piwa niż tylko dla kilkudziesięciu osób (odjąć 30, bo to kierowcy )

Ale przynajmniej dali sobie trochę czasu na ten rozped, bo jak już zagotowali warkę to przez 3 miesiące 'złapie' swoją moc.
A czy ktoś wie, co oni zamierzają warzyć. Jakieś pilsnery czy coś mocniejszego? Może coś ciemnego?

[sloniatko]

Szkoda tylko, żę ten browar będzie w centrum handlowym . Mnie osobiście takie klimaty nie pasują ale cóż takie czasy

[Hannibal]

Pomysł jak najbardziej dobry, gorzej z miejscem.

[breslauer]

Hmmm ... może i z miejscem nie jest tak najgorzej. Jeśli nie narzucą zaporowych cen, to - biorąc pod uwagę to, ile ludzie przewija się przez takie centra handlowe - jest szansa, by naprawdę wiele osób spróbowało piwa niefiltrowanego i niepasteryzowanego. I może jakiś tam procent ludzi zacznie poszukiwać innych smaków niż ... wiadomo co ...

[becik]

Panowie, widzę, że naprawdę narzekanie jest mocna wadą Polaków
Pozamykali w stolicy wszystkie browary - źle (no wiadomo), a jak już coś planuje sie otworzyć i zamiast się cieszyć to znajduje się kolejny powód do narzekania.
Najważniejsze, że znów widać światelko w tunelu i nie obchodzi mnie czy będzie w jakimś centrum handlowym, lokalu na mieście czy w Grubej Kaśce. Gdziekolwiek by nowy browar nie był napewno tam będę, a jeśli piwko będzie dobre to często będę tam gościć

[Renegat]

Hannibal napisał(a)
Pomysł jak najbardziej dobry, gorzej z miejscem.

Ależ skąd, miejsce jak najbardziej dobre... W całej tej świątyni konsumpcji chodzi przecież o to, aby odwiedzający przechadzał się po olśniewających wnętrzach ukulturalniał się, spożywał egzotyczne potrawy (tudzież mętne piwo ) i napawał się tym luksusem . No, ewentualnie może coś kupić, ale to w końcu nie jest ideą centrum handlowego, nieprawdaż?

A odkładając cyniczno-ironiczny ton na bok: nie wiem jak tam inni, ale dla mnie pedet zawsze będzie pedetem, choćby go nie wiem jak lukrowali. Wśród jego "bywalców" będą ludzie zmuszeni liczyć każdy grosz - i ci raczej nie skuszą się na warzone na miejscu piwo, mając pod ręką dziesiątki promocji na tańsze gatunki w "kerfurze". Na drugim biegunie będą z kolei ci, którzy za skarby świata nie przyjdą do lokalu, dopóki któreś z lakierowanych czasopism "trendotwórczych" nie namaści go swoim błogosławieństwem, że jest cool, trendy, czy jak tam się teraz mówi...
A wśród takich trudniej będzie zaszczepić uznanie do czegoś, co nie jest reklamowane w co najmniej pięciu kanałach TV.

No, ale w końcu na razie nie ma co gdybać, lokal dopiero będzie, zobaczymy czego tam nawarzą, bo sama niemieckość nie jest gwarancją powodzenia by default. Może rzeczywiście szykują nam tu SOMA-bis?

Jednakowoż warte sprawdzenia, a że w sumie po drodze z pracy do domciu...

Slainté!
Rene