Nawarzyć sobie piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Czes
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.06
    • 752

    Nawarzyć sobie piwa

    "Nawarzyć sobie piwa", "nawarzył piwa i musi je teraz wypić" itp powiedzenia, w których warzenie piwa ma wyraźnie pejoratywne zabarwienie, według mojego rozeznania nie funkcjonują ani w sąsiadujących z Polską Niemczech ani w Czechach.
    Czy może ktoś z Szanownych Forumowiczów ma pojęcie skąd i kiedy taki pogardliwy stosunek do warzenia piwa się u nas wziął?
    Zważywszy na gwałtownie rosnące w siłę szeregi piwowarów amatorów zbliża się moment, gdy z tym fałszywym stereotypem trzeba będzie zacząć walczyć!
    W moim przekonaniu właśnie stereotypem fałszywym - w ciągu 9 lat uwarzyłem 110 piw i 107 z nich wypiłem z wielką przyjemnością
    O!Nanobrowar Domowy "PiwU"
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #2
    Szczegółów nie pamiętam, ale pochodzi to z czasów przymusu propinacyjnego, gdy jakość uwarzonego piwa w oczach jego właściciela nie była najważniejszą cechą.

    Poszukam w notatkach.

    Comment

    • jerzy
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.10
      • 4707

      #3
      Hahaha, dziś pytali się mnie o to samo w pracy...
      Ja nie wiem (historia ewidentnie nie jest moją mocną stroną), ale wysnułem teorie, że było to związane właśnie ze słabą jakością piwa dawniej. Tylko raczej chodziło mi o czasy w których nie łączono warunków higienicznych procesu warzenia ze smakiem nawarzonego piwa, czego efektem były częstsze (chyba) warki kwaśne niż smaczne.
      browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

      Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

      Comment

      Przetwarzanie...
      X