bock, weizenbock, festbock i koźlak...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Piwowar
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2001.05
    • 2556

    #31
    Wtrącę się i ja do dyskusji, chociaż prawie wszystko zostało już wyjaśnione. Otóż nazwa „Bock“ pochodzi naprawdę od miasta Einbeck, słynącego już w średniowieczu z piwa przedniej jakości. Aby przetrwać transport na duże odległości piwo to musiało mieć odpowiednią zawartość ekstraktu. W końcu było wysyłane drogą morską nawet do Włoch. Jako pierwszy podobne piwo uwarzył mistrz piwowarski Elias Pichler w Monachium w 1614 roku. Produkt ten zrobił furorę i coraz więcej browarów zaczęło zajmować się warzeniem piwa metodą piwowarów z Einbeck. Nazwa „Bock“ wykształtowała się dopiero z czasem, z przekręcania wyrazu „Einbeck“ : Einbecksches Bier, Einpocksches Bier, Ein Bock, a Bocksches Bier, Einbock Bier. Nie można zapomnieć że w Niemczech co gmina, to trochę inna gwara. W końcu prosty lud, pijący dobre, mocne piwo, nie wiedzący nic o istnieniu miasta Einbeck, skojarzył nazwę z kozłem „Bock“ i tak się przyjęło. Kto pierwszy namalował kozła za swojej etykiecie, tego niestety nie wiem.
    Aby zakwalifikować się do kategorii Bocków, piwo musi mieć w Niemczech co najmniej 16% ekstraktu. Do produkcji używa się wszelkich słodów jasnych i ciemnych, niektórzy dodają też karmelowego. Drożdży używa się górnych w przypadku Weizenbocka lub dolnych w przypadku piw jęczmiennych. Piwa te warzy się tradycyjnie na okres wielkiego postu i adwentu. Mai bock to inna tradycja, po prostu pierwszy bawarski Bock został uwarzony przez pana Pichlera w Monachium właśnie w miesiącu maju. Mniejsze browary bawarskie warzą swoje boki adwentowe już latem, leżakując około 3 miesięcy.
    Archiwum piwne

    Poznaj
    http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
    Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
    Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19261

      #32
      Piwowar napisał(a)
      Wtrącę się i ja do dyskusji, chociaż prawie wszystko zostało już wyjaśnione...
      otóż moim zdaniem nie! owszem w Niemczech sytuacja jest jasna, ale pytanie jest takie: skoro bocki niemiecie różnią się metodą produkcji, składem i co za tym idzie parametrami z tego wynikającymi od piw tego typu z Belgii, Francji, Polski czy USA (tam wszystko mają inne!) to gdzie tkwi istota przynależnośći danego piwo do tej kategorii?
      załóżmy taką sytuację: robię piwo z kilku słodów i nazywam to piwo ".... Bock". z punkty widzenia receptury piwo raczej pasuje do piwa Ale, ale ja sobie nazywam go Bock, czy wolno mi tak?
      pytanie także do piwowarów amatorów !
      Last edited by e-prezes; 2004-11-09, 13:25.

      Comment

      • zythum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.08
        • 8305

        #33
        Wolno Ci wszystko, tylko tu jest ten sam problem co z komunikacją w ogóle. Aby móc się porozumieć musimy tak samo kodować i odkodowywać informacje czyli w skrócie pod pojęciem wiadro komunikujący się ludzie muszą mieć na myśli to samo. Analogicznie z piwem - każdy typ możemy sobie nazywać jak się chce tylko spowoduje to kłopoty komunikacyjne.
        To inaczej miało być, przyjaciele,
        To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
        Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
        Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
        Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

        Rządzący światem samowładnie
        Królowie banków, fabryk, hut
        Tym mocni są, że każdy kradnie
        Bogactwa, które stwarza lud.

        Comment

        • Borysko
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.02
          • 1144

          #34
          e-prezes napisał(a)
          załóżmy taką sytuację: robię piwo z kilku słodów i nazywam to piwo ".... Bock". z punkty widzenia receptury piwo raczej pasuje do piwa Ale, ale ja sobie nazywam go Bock, czy wolno mi tak?
          pytanie także do piwowarów amatorów !
          Akurat ale od bock'a łatwo się odróżni, po metodzie fermentacji choćby(dolna - górna). Z kolei weizenbock będzie zalatywał bananem i goździkiem, jak weizen. Tak więc możesz nazwać je bock, ale bock'a z niego w ten sposób nie zrobisz. Nazywając gęś - kaczką też nie wpłyniesz przecież na przynależność gatunkową tej pierwszej

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19261

            #35
            Borysko napisał(a)
            Akurat ale od bock'a łatwo się odróżni, po metodzie fermentacji choćby(dolna - górna). Z kolei weizenbock będzie zalatywał bananem i goździkiem, jak weizen. Tak więc możesz nazwać je bock, ale bock'a z niego w ten sposób nie zrobisz. Nazywając gęś - kaczką też nie wpłyniesz przecież na przynależność gatunkową tej pierwszej
            to że weizenbocka od innego piwa niepszennego łatwo jest odróżnić to wiem, bo różnica jest jak między tenisem a penisem... chodzi mi o coś innego, ale jak zwykle przez całe swoje pop... życie nikt nie może mnie zrozumieć... piwowar2 twierdzi, że są zarówno dolnej jaki górnej fermentacji bocki i jeśli wykluczyć wyjątek weizenbocka jako zbyt typowego do rozpoznania to bock górnej fermentacji czym będzie się różnił od ale? wiem, że brzmi to jak dyskusja akademicka, ale po to pojawiłem się na forum browar.biz, by pogłębić swoją wiedzę na temat piw. skoro nie mogę w sposób organaleptyczny to chciałbym uzyskać informację od tych co bocków wypili więcej niż dwa i są mi to w stanie wyjaśnić. btw, a jakiej fermentacji są polskie bocki? dostałem informację, że polskie bocki mogą sie różnić od niemieckich, bo polska receptura jest inna.
            Last edited by e-prezes; 2004-11-09, 15:34.

            Comment

            • Borysko
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.02
              • 1144

              #36
              Ja osobiście nie znam bocków górnej fermentacji nie będących weizenbockami. Według mnie bock bez udziału pszenicy w zasypie fermentowany drożdżami górnej fermentacji nie jest już bockiem. Chodzi o to, że zapach bocka nie powinien zawierać "pozostałości" fermentacji. A bogatszy aromat jest jedną z cech górnej fermentacji. Natomiast mogę sobie teoretycznie wyobrazić bocka fermentowanego drożdżami do koelscha lub alta w niskim zakresie temperatur (13-15 st C), który po względem aromatu będzie nie do odróżnienia od fermentowanego drozdżami typu lager. Tylko, że te drożdże bardzo mocno odfermentowują, co z kolei jest nie do przyjęcia w bocku.

              Comment

              • piwowar2
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2001.11
                • 588

                #37
                Wiec jeszcze raz: w Niemczech piwo typu Bock to min. 16% ekstraktu, fermentacji gornej(Weizenbock, widzialem nawet Bocka typu Kölsch) lub dolnej, wiec tu piwa byle jakiego nie mozna zwac Bockiem. Jak to jest w innych krajach, nie wiem, ale bywa roznie, czego daje przyklad chocby Polska. Ale rozni sie od Weizenbocka slodem jeczmiennym a nie pszenicznym, co do zawartosci ekstraktu ale to nie wiem.
                Podobna sytuacja z Porterami: kolo Zittau produkowany jest Porter z zawartoscia alkoholu 4% a nie ogolnie znany jako mocne piwo.

                Comment

                • Borysko
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.02
                  • 1144

                  #38
                  Tak więc niemieckie przepisy określają bocka tylko przez podanie min. ekstraktu. Styl ten jednak ma określoną tradycję, więc nie należy się ograniczać jedynie do kwestii gęstości początkowej. Zgodnie z tą tradycją klasyczny bock jest dolnej fermentacji, o bogatym smaku, z przewagą nut karmelowo-słodowych nad goryczką, bez smaków paloności pchodzących z ciemnych słodów. Moim prywatnym zdaniem używanie tej nazwy dla innych piw (z wyłączeniem weizenbocka) jest nadużyciem, gdyż służy raczej określeniu ponadprzeciętnej mocy piwa niż zasygnalizowaniu określonego smaku.

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #39
                    Różnica nie w smaku, a w sposobie zacierania. Angielskie brown ale jest zacieranie infuzyjnie (w technice klasycznej - bez programu temperaturowego), a niemieckie bocki - dekokcyjnie (klasyczne - bo współczesnie także infuzyjnie z programem temperaturowym). Tak więc bocka od ale odróżnia pochodzenie terytorialne i technologia, a nie skład czy osiągnięty efekt.

                    W dzisiejszych czasach można jeszcze dorzucić do tego odróżniania rasę drożdży, użytą do fermentacji.

                    A pojęcia stylów, rodzajów i odmian piwa są nieostre, więc nie ma o co kruszyć kopii.
                    Last edited by Krzysiu; 2004-11-09, 19:57.

                    Comment

                    • Mikko
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2008.12
                      • 583

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piotras Wyświetlenie odpowiedzi
                      To może i ja przy okazji zapytam skad sie wogole wzieła nazwa Kozlak?
                      Na niemieckiej podkładce od jakiegos boka tez widnieje wizerunek kozła, o co chodzi z tymi zwierzetami?
                      a pozatym bocki to genialne piwa(tak na marginesie tylko)
                      przecież Bock, czy też Zeigenbock to po niemiecku kozioł

                      Na marginesie, żeby nie zakładać nowego tematu, który z niemieckich weizenbockow byście polecili na pierwszy raz i czy są dostępne gdzieś w ichnich trinkshop'ach koło Szczecina?

                      Comment

                      • abernacka
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2003.12
                        • 10861

                        #41
                        W twojej okolicy (oczywiście tej zachodniej) wypatruj weizenbocków z browaru Hacker-Pschorr oraz z browaru Goller: http://www.brauerei-goeller.de/produ...ock/index.html
                        Piwna turystyka według abernackiego

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X