Ja jakieś dwa tygodnie temu wysyłałem maila do Urzędu MIasta Żnin w sprawie noclegów, turystyki i tego czy istnieje browar. Dostałem odpowiedź, że tak.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Na targach turystyki, w zeszłym roku, miasto Żnin, chwaliło się browarem. Dostałem wielka naklejkę i wafelek. Tylko piwo im się skończyło, zanim zawitałem na stoisko.
Browar LESZEK w Żninie działa i ma się ostatnio jakby lepiej.
Warzą piwa "Leszek" i "Pałuckie"
(etykieta tego drugiego ciekawa bo wzorowana na Paulanerze )
Bardzo fajna strona. Szkoda tylko, że browar zdecydował się pasteryzować piwo. Chociaż przy browarze mogliby sprzedawać niepasteryzowane
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Żnin działa, niedawno był tam z patrolem Gizbern, tylko coś nie chce się ujawnić.
Trochę wolno odpowiadam na wywołanie mnie do tablicy . Dopiero zauważyłem ten wątek ...
Byłem tam. W lutym 2002. W dzień powszedni, ok g. 11.00. Browar był otwarty, ale sprawiał wrażenie jakby kręcono tam "Ostatni brzeg" (pamiętacie?). Po jakichś 10 minutach szukania znalazłem pracownika (jedynego chyba w zakładzie), od którego wydębiłem etykietki i podstawki. Nie jestem pewien, czy przy takiej "dynamice" produkcji można liczyć na zalanie rynku produktami browaru Żnin.
Mam nadzieję, że od lutego browarowi przybyło werwy.
W Żninie można zakupić Pałuckie (1,55zł) i Leszka (1,60zł)w sklepie na ul. Mickiewicza 14. Niestety w innych sklepach w Żninie nie zauważyłem aby sprzedawali wyroby z browaru Żnin.
Byłem w Żninie 1 maja i piwo ze Żnina było prawie w każdym sklepie. Niestety nigdzie nie można było spróbować lanego piwa z miejscowego browaru. "Mordownia", w której kilka lat wcześniej piłem piwo ze Żnina w remoncie, a druga zamknięta na głucho.
Browar Żnin jakby się ożywił . Wygląda na to, że pojawi się w Krakowie . W zaprzyjaźnionej hurtowni dostałem nawet 2 gratisowe butelki Leszka . Piwo bardzo mi smakowało. Nie wiem, jaki interes na tym zrobią, bo piwo ma być najtańsze na rynku (ale pewnie w innej sytuacji to by go nie było wcale) .
Comment