Mnie żadne promocje nie biorą. No, chyba, że mam do wyboru dwa piwa, które lubię i jedno z nich jest w promocji, to pewnie wtedy wezmę to promocyjne. Ale jeśli chodzi o piwa, których nie pijam - a dobrze wiem, jakich nie lubię - to chyba musieliby mercedesa do każdej butelki dodawać, żebym się skusiła
Mnie też, tak jak Marusię, promocję nie biorą. Ale jak już coś, to wybrałabym coś za coś. Czyli kupuję w promocji i do tego jakiś gadżecik (może być ten mercedes )
Najbardziej chyba nie lubię promocji typu "Nazbieraj ileś czegoś i wyślij, a dostaniesz coś innego" - taki uraz osobisty sprzed lat, gdy wysłałem kolekcję kontr pod wskazany adres, a nagrody nie otrzymałem do dziś. Nie skusi mnie również promocja piwa, którego nie lubię pijać.
Natomiast gdy idę do sklepu po takiego np. Juranda i okazuje się on być w cenie promocyjnej, to oczywiście skwapliwie korzystam i zakupuję trochę więcej, niżem zamierzał.
Pewnego razu kupiłem też jedno Noteckie ponad plan - tylko po to, aby dostać szklankę. A i tak jej nie dostałem, bo chwilowo zabrakło - miałem przyjść później i odebrać - ale jakoś mi nie wyszło, a potem się okazało, że sklep już nie funkcjonuje...
Comment