Drodzy Forumowicze,jadąc ostatnio z moim woodzem ze spotkania poruszaliśmy oczywiście temat piwny.człowiek pracował kiedyś w jednym z mniejszych browarów i zapodał mi ciekawy temat,mianowicie maszyna do przerabiania piwa z koncentratu piwnego o nazwie higrafitti(czytaj hajgrafitti bo dokładnej literówki nie znał).zrobiłem wielkie oczy i trochę się załamałem,bo nie sądziłem ,że browary tak jak cocacole można dla oszczedności transportować i rozcieczać z koncentratu.czy ktoś słyszał o takim tamacie?
mianowicie maszyna do przerabiania piwa z koncentratu piwnego o nazwie higrafitti(czytaj hajgrafitti bo dokładnej literówki nie znał).zrobiłem wielkie oczy i trochę się załamałem,bo nie sądziłem ,że browary tak jak cocacole można dla oszczedności transportować i rozcieczać z koncentratu.czy ktoś słyszał o takim tamacie?
Jak mniemam albo twój wódz mial małą wiedzę albo Ty go zle zrozumiałeś, bo jak rozumiem chodzi tu o metode warzenia tzw. "higch gravity", która w dużym skrócie polega na warzeniu jednej warki o wyższym ekstrakcie i pożniej na jej podstawie produkcje różnych piw.
Dmianowicie maszyna do przerabiania piwa z koncentratu piwnego o nazwie higrafitti(czytaj hajgrafitti bo dokładnej literówki nie znał).
Jak sądzę, chodziło o metodę High Gravity Brewing, stosuje to większość dużych browarów. W skrócie chodzi o to żeby zrobić więcej piwa przy tych samych zdolnościach produkcyjnych i w tym samym czasie. Zamiast więc warzyć piwo jasne pełne o ekstrakcie 12%, warzymy takiego jakby Koźlaka, o ekstrakcie 18%. Potem na każde 1 litr piwa dolewamy 0,5 litra wody i mamy 1,5 l piwa 12%. Nasze tanki fermentacyjne mają dajmy na to pojemność 100 hl, a więc mamy 150hl piwa. Liczby są z sufitu, ale taka jest z grubsza idea. Chodzi po prostu o to, ze przy użyciu HGB rozcieńcza sie piwo wodą, nie jest więc tak jak piszesz, że kupuje się koncentrat i go rozcieńcza, ale i tak jest to naganne. Metoda HGB negatywnie wpływa na pienistosć, smak i kilka jeszcze rzeczy, pozytywnie wpływa zaś na koszty wytworzenia.
PS. Chociaż jeśli to nie był mały browar, a np. rozlewnia piwa, to wydaje sie całkiem mozliwe, ze kupowali piwo HGB i przed rozlewem dopiero rozcieńczali do pożadanych parametrów.
Ostatnia zmiana dokonana przez kopyr; 2006-12-13, 19:32.
Panowie,dzięki za szybką reakcję i wytłumaczenie tematu.woodzu jest z działu sprzedaży więc mogł nie znać procesu do konca chociaż jak widzę prawda leży po środku i browary warzą piwo mocniejsze dla oszczednisci ,dodając pózniej wody.pewnie nie ma to wpływu na smak piwa bo i cola rozmieszana jest jak na colę ok(ostatnio piłem w '98
Z pewnych żródeł, wiem, że browar Gambrinus w Plzne, robi tylko piwo jasne,
o ekstrakcie 14 blg, a browar Nosovice- Radegast również tylko 13 blg.
Później piwo jest rozcieńczane, właśnie w taki sposób, jak opisuje Kolega,Kopyr.
Co o tym sądze nie będę pisał, bo nie chcę używać słów powszechnie uważanych, za
wulgarne.
A czy ma ktoś informację, kto w Polsce praktykuje taki sposób produkcji?
no wiesz ja niby mam,bo wiem gdzie woodzu pracował,ale nie chcę pisać bo forumowicze przestaną może pić piwo z mniejszego browaru,uważanego za fajny a o to przecież nam nie chodzi
no wiesz ja niby mam,bo wiem gdzie woodzu pracował,ale nie chcę pisać bo forumowicze przestaną może pić piwo z mniejszego browaru,uważanego za fajny a o to przecież nam nie chodzi
Faktycznie może lepiej nie wiedzieć.
Choć jestem nieco zaskoczony, że tego typu praktyki, mają miejsce w małych browarach.
Zawsze myślałem, że jest to pomysł, wielkich molochów piwnych, dla których liczy się tylko kasa.
Ale żeby i małe?
Faktycznie może lepiej nie wiedzieć.
Choć jestem nieco zaskoczony, że tego typu praktyki, mają miejsce w małych browarach.
Zawsze myślałem, że jest to pomysł, wielkich molochów piwnych, dla których liczy się tylko kasa.
Ale żeby i małe?
Co o tym sądze nie będę pisał, bo nie chcę używać słów powszechnie uważanych, za
wulgarne.
A czy ma ktoś informację, kto w Polsce praktykuje taki sposób produkcji?
100% pewności nie mam, ale obstawiam, że wszystkie browary należące do wielkiej trójki (za wyjątkiem Cieszyna), obstawiałbym też Van Pura, Perłę, Łomżę, Broka, Jędrzejów, Jabłonowo. Jak sądzę wszędzie tam gdzie dokonano modernizacji lini warzelnianych, gdzie postawiono tankofermentory i ogólnie dokonano wielkich inwestycji, które dzięki HGB mają się zwrócić. Zdaję sobie sprawę, że można to odebrać jako rzucanie oskarżeń itp, ale piwa z tych browarów dążą do pewnego wspólnego limesa
Faktycznie może lepiej nie wiedzieć.
Choć jestem nieco zaskoczony, że tego typu praktyki, mają miejsce w małych browarach.
Zawsze myślałem, że jest to pomysł, wielkich molochów piwnych, dla których liczy się tylko kasa.
Ale żeby i małe?
Wiesz w małych browarach, które w większości wypadków prezentują filozofię walki cenowej, cięcie kosztów jest kwestią nad wyraz palącą. Niestety
100% pewności nie mam, ale obstawiam, że wszystkie browary należące do wielkiej trójki (za wyjątkiem Cieszyna), obstawiałbym też Van Pura, Perłę, Łomżę, Broka, Jędrzejów, Jabłonowo. Jak sądzę wszędzie tam gdzie dokonano modernizacji lini warzelnianych, gdzie postawiono tankofermentory i ogólnie dokonano wielkich inwestycji, które dzięki HGB mają się zwrócić. Zdaję sobie sprawę, że można to odebrać jako rzucanie oskarżeń itp, ale piwa z tych browarów dążą do pewnego wspólnego limesa
To nie oskarżenie tylko wypadkowa naszych czasów. Dla dużych "HGB" to jedna z dróg na ograniczenie inwestycji i zwiększenie produkcji przy tym samym zatrudnieniu i kosztach materiałów.
Małe browary mogą oszczędzać na reklamie, pracownikach i surowcach. Oszczędzanie na surowcach to produkt nie do wypicia tj. najczęściej ciecz o jasnej barwie nasycona CO2.
Zakup i montaż tankofermentorów nie świadczy o praktykowaniu "HGB".
Ostatnia zmiana dokonana przez Krzysztof; 2006-12-13, 23:31.
Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki. www.twojmalybrowar.pl
Comment