Pogoniarz napisał(a) Wujcio co masz na myśli...Chodzi Ci o Wikinga?Połczyn sam przecież nie warzy już oj ze 3 lata
Rybnik ,to może być też po części Strzelec
Właśnie o Wikinga. Zestawienie powstało na podstawie ocen piw w bazie browar.biz. Oceny są, a danego piwa, albo nawet i browaru, już nie ma...
Wujcio_Shaggy napisał(a) Właśnie o Wikinga. Zestawienie powstało na podstawie ocen piw w bazie browar.biz. Oceny są, a danego piwa, albo nawet i browaru, już nie ma...
A mi się wydawało,że zestawienie powstało na podstawie subiektywnych ocen forumowiczów a nie jakiejś bazy piw.
ps.przepraszam za "jakiejś bazy piw".
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
No to i ja niech trochę ponarzekam. Oto moi kandydaci:
1. Bojanowo za tzw. piwa ;
2. Głubczyce i Brzeg (co mnie bardzo boli) wyłącznie za piwne wyroby marketowe i dla rozmaitych dziwacznych odbiorców;
3. Chojnów za swe mitologiczne wynalazki;
4. Tu nastąpi lista do której zaliczyć można: Chociwel, Jabłonowo, Kipera, Witnicę. Te browary ratuje jeden lub dwa wyroby, które są na porządnym poziomie lub powyżej przeciętnej, a reszta to z reguły niska lub wręcz tragiczna jakość.
Osobno należy rozpatrywać to co zrobiła w zarządzanych przez siebie zakładach (tych niezamkniętych oczywiście) trójca GŻ - KP - CO, niszcząc jakościowo lub uśmiercając wiele dobrych dawnych piwnych marek.
Mnie zastanawia jedna rzecz bez wskazywania na jakiś browar. Ja rozumiem jednorazową wpadkę. Może się zdarzyć , że cos na jakiś czas nie wyjdzie, ale ciekawe jest , że niektóre browary uparcie ciągle robią te same niestrawne piwa. Pytanie jest, czy to naprawdę takie piwo warzą piwowarzy czy np przyuczeni do nowego zawodu np piekarze ?
Nawet to nie kwestia jest wkładu finansowego, bo nawet tanie piwo można uwarzyć tak, żeby miało wszelkie cechy piwa przynajmniej "poprawnego".
Chyba przydałby się jakiś kodeks jakości, co można nazwać piwem, a co udaje piwo i hańbi sztukę warzenia
Marusia napisał(a) Spokojnie, jeśli tylko się coś zmieni na lepsze (a własciwie to duuuużo sie musi zmienić) to osobiście będę reklamować to piwko jak szalona
A Szarik siedzi i zawija w te sreberka
Miałem raz okazję kosztować tego wynalazku. I coś mi się wydaje, że jedynym ratunkiem dla Bojanowa będzie wymyślenie nowego, własnego gatunku piwa
Trudno mi natomiast wskazać konkretny browar jako ten najgorszy. Kiedyś, w czasach mej nieświadomości, zdarzyło mi się kupić zgrzewkę Srebrnego Kura z Kipera. To dopiero było przeżycie
Równie nieprzyjemny był początek mojej znajomości z Fortuną. Czarna trafiła do zlewu. Dopiero jasne zdecydowanie poprawiło moją opinię o tym browarze.
arcy napisał(a) Równie nieprzyjemny był początek mojej znajomości z Fortuną. Czarna trafiła do zlewu. Dopiero jasne zdecydowanie poprawiło moją opinię o tym browarze.
Ech Arcy... Ty masz przecież wrodzone skrzywienie do piw ciemnych
Moim zdaniem najgorsze piwa warzy browar Głubczyce-brzeg i Rybnik (szczególnie Taby) , nie przepadam takze za Strzelcem
ps. ZA TO JAK LEW BĘDE BRONIŁ BOSSA
Wujcio_Shaggy napisał(a) Warka Strong bywa produkowana w zakładach w Żywcu, Leżajsku, Elblągu, może nawet i w samej Warce. Pewnie stąd wynika taka "różnorodność" smaku...
Witam, jestem nowy na tym Forum, ale nie zielony w temacie piwnym, postaram się uczestniczyć aktywniej ...
Tak więc może tak na chwilkę odejdźmy od zaszczytnego browaru w Bojanowie, a zwróćmy uwagę na może nie mniej sławetne w polskiej historii browary skupione pod nazwą "GRUPA Żywiec" (czyt. grupa Heineken) Wujcio_Shaggy ma rację którą powyżej zacytowałem, a o to przykład:
1. Przemyśl lub Rzeszów jak kto woli. Wchodzę do sklepu patrzę na półki. Hmmm niby jest wybór piw: Leżajsk, Tatra, Warka... tylko jak spojrzę na kontretykietę to w nazwie producenta nazwa: "Grupa Żywiec" i ta sama czcionka z datą i serią produkcji L*, która wskazuje dla wtajemniczonych wytwórcę Browar w Leżajsku.
Jak rozmawiamy sobie z piwoszami to padają określenia:"piwa z Warki i Tatra się popsuły".
2. Gdańsk czy Gdynia jak kto woli. Wchodzę do sklepu patrzę na półki. Hmmm niby jest wybór piw: Leżajsk, Tatra, Warka, Specjal... tylko jak spojrzę na kontretykietę to w nazwie producenta nazwa: "Grupa Żywiec" i ta sama czcionka z datą i serią produkcji E*, która wskazuje dla wtajemniczonych wytwórcę Browar w Elblągu.
Jak rozmawiamy sobie z piwoszami to padają określenia:"piwa z Warki i Tatra się popsuły". (Z Leżajska nie, bo już dawno nie smakują, to inny temat)
Proponuję żeby w dyskusjach o jakości i smaku piw, przy wpisywaniu piwa z "Grupy Żywiec" (czyt. Heineken) starać się podawać nie tylko nazwę brand-u, ale również jakie litery występują za datą przydatności do spożycia, bo dzięki temu można dojść z jakiego Browaru jest dane piwo. Chodzi tu głównie o piwo butelkowe, gdyż jak na razie piwa w KEG-ach produkowane są we właściwych dla "brand-u" browarach.
To co robione jest w "Grupie Żywiec" podyktowane jest obniżeniem kosztów transportu, ale jest to ze szkodą dla piwoszy. Podobnie działa też konsorcjum "Tychy - Lech" ale tam nie znam patentu na rozszyfrowanie producenta. Jeżeli ktoś zna to chętnie skorzystam.
Mój głos na najgorszy browar i piwo to: Warka i Tatra, z literą L za datą przydatności no i sam Leżajsk, nie trawię tej goryczki,
a także może podwójnie negatywny na Warkę z literką "E" czyli Warkę Specjal z Elbląga. Tego nie dało się wypić
Comment