Żywe w krainie nieżywego Żywca

[iron]

piokl13 napisał(a)
Mała nieścisłość. Współczesny świat jest ich pełen (czy żywieć to piwo? )

Na koźlaka też były narzekania, że niby nie koźlak.

A co autor miał na myśli w pierwszym zdaniu swojego postu???

Bo Koźlak faktycznie odbiega od kanonu piw typu bock, ale o tym już była dyskusja.

A poza tym co napisała Asia, zwracam uwagę na rzecz powszechną, choć naganną - brak odpowiedzialności za słowa. Skoro z oficjalnych materiałów reklamowych dowiadujemy się, że piwo to ma zawierać drożdże, po czym jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że jest filtrowane (czyli tych drożdży nie ma) to chyba coś tu jest nie tak, nie uważasz?
Tym smutniejsze, że przeciętny polski konsument (jeśli w ogóle kupi to piwo) zadowoli się tym co mu napisali i nie będzie wnikał czy te drożdże tam są faktycznie, czy ich nie ma. No ale żerowanie na niewiedzy konsumentów to już zupełnie inny, ale jakże powszechny temat

[Małażonka]

piokl13 napisał(a)
Mała nieścisłość. Współczesny świat jest ich pełen (czy żywieć to piwo? )
Na koźlaka też były narzekania, że niby nie koźlak.

Czy świat jest pełen piwa żywego? Może nie do końca pełen. Chimey czy Orval są niewątpliwie piwami żywymi - nawet okres przydatności do spożycia to wskazuje (ok. 5-ciu lat). Jednak nie jest normą na świecie produkować piwa żywe, a w Polsce, jak już Czes napisał, nie ma ani jednego browaru, który zdecydowałby się takie piwo produkować. Nie rozumiem natomiast słowa "żywieć" i nie potrafię się do niego odnieść.
Jeśli zaś chodzi o amberowskiego koźlaka to jest już dla niego odpowiedni temat i tam można wypowiadać o nim zdanie.

[Borysko]

Małażonka napisał(a)
Jednak nie jest normą na świecie produkować piwa żywe, a w Polsce, jak już Czes napisał, nie ma ani jednego browaru, który zdecydowałby się takie piwo produkować.

He, he, a Borysowy Browar? Jest jeszcze kilkaset innych, tylko w Polsce

[Małażonka]

No to prawda, chyba zabrakło tu słowa: przemysłowego

[ptc]

Czes napisał(a)

Po drugie, jeżeli jest normalnie filtrowane - to raczej nie zawiera drożdży, wbrew temu co napisano w reklamówce piwa "Żywe", którą nam zaprezentowaleś.

[/B]

Byc moze, jest filtrowane, a drozdze sa dodawane pozniej, o takiej technologii produckcji piwa 'kvasnicovego' czytalem na stronie jakiegos czeskiego browaru.

[zythum]

Tak jest też w przypadku większości piw pszenicznych. Do kondycjonowania w butelce przecież używa się innych drożdży niż tych do fermentacji.
Same zagadki

[emes]

Ale gdyby po filtrowaniu dodawano tam drożdże to czyż nie byłby dłuższy termin ważnosci ?

[piotrrat]

Szanowni forumowiczowie, nie wiemy jak jest produkowane tak na prawde ,ale wiem że jest pyszne (jak dla mnie). Czekałem na takie piwko w naszym regionie.Na zdrowie.

[bleik]

Czy wiecie gdzie w okoliy Warszawki można to piwo dostać ?
może jeszcze przed świętami

[bury_wilk]

A jak nie można go w okolicach Warszawy dostać, to proponuję, żeby niechcący przyjechał tu jakiś dobrze zaopatrzony przedstawiciel Ambera...

[zythum]

Ja zamówiłem kartonik przez Slow Food i nie mogę sie doczekać.

[bleik]

Żeby tylko termin dostawy nie był dłuższy niż 5 tygodni