Polskie piwo a piana...

[talrasha]

Co do pszenicznych to również zauważyłem, że bardzo dobrze się pienią i posiadają gęstą pianę.

[Krzysiu]

Książęce z butelki pieni się ładnie. A z tego co pamiętam , pienistość poprawia się przez zastąpienie kilku procent słodu ryżem, więc aż tak bardzo tą pianą to bym się nie podniecał.
Zresztą czeskie piwa (Opat, Krakonos, Primator, Vratislav) lane z kranu w mordowniach również pianą nie imponują.

[zythum]

Za to Budvar u Medviku to jest raj dla piwoszy którzy lubią piankę i jak tu wspomniano piwa pszeniczne (wczoraj uciekło mi ze szklanki). zawsze z pianą dostaniecie Królewskie w Rybitwie.

[Czes]

Czynnikiem pianotwórczym w piwie jest przede wszystkim odpowiednia frakcja białek. Nie bez znaczenia sa też związki pochodzące z chmielu.
Piwa pszeniczne pienią sie wybitnie właŚnie dzięki białkom, których w pszenicy jest więcej niż w jęczmieniu. W ryżu jest ich natomiast mniej niż w jęczmieniu więc dodatek ryżu pianie raczej służyć nie będzie ( ryż to niemal wyłącznie tania skrobia , jego dodatek rozjaŚnia i smakowo rozcieńcza piwo).
ObecnoŚć białka w piwie generalnie kłóci się z jego trwałoŚcią i koloidalną stabilnoŚcią. Obniżenie pienistoŚci piwa jest więc ceną za jego wydłużoną trwałoŚć.
Źle wpływa na pienistoŚć również technika HGB "high gravity brewing" stosowana przez duże browary. Polega na warzeniu i fermentacji przy większych stężeniach i finalnym rozcieńczaniu wodą gotowego już piwa.
Z kolei w małych browarach często ciągle zaciera się z długą przerwą białkową, nie bacząc na to, że dzisiejsze słody są głębiej niż dawniej zmodyfikowane (rozluźnione).Prowadzi to do nadmiernej hydrolizy białek.

[ANDRO]

O kurde...

[yendras]

Pamiętam, że absolutnie do opanowania była piana w grodziskim. Jak się chciało napić piwa w miarę szybko po nalaniu to trzeba było ratować się słomką (wiem, że to herezja, ale czasem bardzo chce się pić )

[zythum]

Originally posted by Czes
Czynnikiem pianotwórczym w piwie jest przede wszystkim odpowiednia frakcja białek. Nie bez znaczenia sa też związki pochodzące z chmielu.
Piwa pszeniczne pienią sie wybitnie właŚnie dzięki białkom, których w pszenicy jest więcej niż w jęczmieniu. W ryżu jest ich natomiast mniej niż w jęczmieniu więc dodatek ryżu pianie raczej służyć nie będzie ( ryż to niemal wyłącznie tania skrobia , jego dodatek rozjaŚnia i smakowo rozcieńcza piwo).
ObecnoŚć białka w piwie generalnie kłóci się z jego trwałoŚcią i koloidalną stabilnoŚcią. Obniżenie pienistoŚci piwa jest więc ceną za jego wydłużoną trwałoŚć.
Źle wpływa na pienistoŚć również technika HGB "high gravity brewing" stosowana przez duże browary. Polega na warzeniu i fermentacji przy większych stężeniach i finalnym rozcieńczaniu wodą gotowego już piwa.
Z kolei w małych browarach często ciągle zaciera się z długą przerwą białkową, nie bacząc na to, że dzisiejsze słody są głębiej niż dawniej zmodyfikowane (rozluźnione).Prowadzi to do nadmiernej hydrolizy białek.

Dzięki Czes to pozwoliło wszystko ułożyć w głowie

[grzech]

Dołączam się do podziękowań. Bez Czesa nasze forum byłoby uboższe.

[SAIMIR]

grzech napisal/a
Dołączam się do podziękowań. Bez Czesa nasze forum byłoby uboższe.

No nie ,byłoby zbyt poważne ...
A czytając to uśmiałem się po pachy.
Brawo Czes , czekamy na wytłumacznie różnic pomiędzy piwem wlewanym bezpośrednio do gardła ,a piwem wlewanym do kufla.
Proszę o uwzględnienie warunków meteorologicznych ,biorąc pod uwagę średnie zachmurzenie dla obszaru Polski z okresu pomiędzy 1958-2002r oraz ceny piwa ,które mogą miec niewątpliwy wpływ na statystykę spożycia.

[Piwofil]

Mi ostatnio bardzo pienił się Piast pity prosto z butelki w parku ale jestem zadowolony z piany Lech Mocnego ( pity w domu ze szklanki)
Co do naukowych wyjasnien to chyba są jeszcze inne czynniki?
Temperatura czy sposób nalewania

[zythum]

Originally posted by SAIMIR


No nie ,byłoby zbyt poważne ...
A czytając to uśmiałem się po pachy.
Brawo Czes , czekamy na wytłumacznie różnic pomiędzy piwem wlewanym bezpośrednio do gardła ,a piwem wlewanym do kufla.
Proszę o uwzględnienie warunków meteorologicznych ,biorąc pod uwagę średnie zachmurzenie dla obszaru Polski z okresu pomiędzy 1958-2002r oraz ceny piwa ,które mogą miec niewątpliwy wpływ na statystykę spożycia.

Teraz Cię Saimir nie rozumiem, prosty człowiek jestem. Albo jesteś bezsensownie ironiczny (bo ironia tutaj jest nie na miejscu, niektórzy są na forum żeby poza pogaduchami dowiedzieć się czegoś konkretnego), prawione złośliwości też są trochę nie na miejscu , bo ośmieszanie niewiedzy i ignorancji jest jak najbardziej potrzebne, ale ośmieszanie wiedzy jest po prostu żałosne. Piszesz, że uśmiałeś się po pachy - z czego???? (bo ja w wypowiedzi Czesa nie widzę nic śmiesznego, za to ogrom wiedzy, którą chce się Mu z nami dzielić). Mam nadzieję, że źle Cię po prostu zrozumiałem.

[grzech]

Obawiam się, że dobrze. Ja także, ale moja irytacja była zbyt duża, aby Saimirowi odpowiedzieć i zrobić to w miarę kulturalnie.

[zythum]

Oczywiście na Forum jest miejsce także dla ludzi dla których piwo to po prostu napój służący do wlewania w gardło (niezależnie od sposobu i estetyki podania) w celu upicia się lub po prostu zaspokojenia pragnienia i tyle. Ale są też tacy dla których to coś więcej (trochę magii, trochę szaleństwa) i którzy chcą wiedzieć o piwie trochę więcej od tego, że jest to niskoalkoholowy napój.
Pewnie mógłbym tu jeszcze dużo pisać ale po co. Kto chce i może zrozumie, a niektórych będzie to tylko śmieszyło. Też dobrze.

[talrasha]

Dzięki czes za mały wykład - kolejna poracja wiedzy jaką wynosze z browaru.

[pjenknik]

Ja tu głównie po to siedzę, żeby się czegos dowiedzieć, czy to o piwie, czy to o technologii. Myślę, że SAIMIR nie do końca wiedział co chce napisać....