Chwalę Grupę Żywiec S.A.

[Krzysztof]

Wydaje mi się, że stracić mogą na oddaleniu zmian ustawowych jakie mogłyby nastapić po większym rozpowszechnieniu piowarstwa domowego.

Stac się to może z przyczyny że część z nas zacznie dostrzegać bezcelowość zmian ze względu na możliwość wygrania konkursu i produkowania za pomoca koncernu dobrego piwa. Jednak wydaje się, że cały proces powinien przebiegać inaczej - najlepisi piwowarzy domowi powinni zakadac własne browary - tak jak się to działo w innych krajach.



Od dziś zaczynam walkę ze słowem jakość odnoszonym do piwa. Bo czym że jest jakość piwa ??
Moim zdaniem to wymysł marketingu i nic wiecej.

W piwie liczy się smak, aromat i zapach!

To tak jakby ktoś próbował określić jakość ciasta - kiedy ono jest jakościowe ? Jak nie ma zakalca ? Ok, ale zakalec dla niektórych jest wartościowy. Więc jak z tym jest ?

podrawiam
piotry

Kiedyś przeczytałem, ze jakość piwa rodzi się w zmysłach konsumentów. I tego czasu kiedy mówię jakość myślę jak w zdaniu powyżej.

[delvish]

Wydaje mi się, że stracić mogą na oddaleniu zmian ustawowych jakie mogłyby nastapić po większym rozpowszechnieniu piowarstwa domowego.

Ciężko stracić coś, czego się nie ma.

Stac się to może z przyczyny że część z nas zacznie dostrzegać bezcelowość zmian ze względu na możliwość wygrania konkursu i produkowania za pomoca koncernu dobrego piwa.

Jedno piwo w roku wiosny nie czyni. Przecież GŻ nie zamieni Zamkowego w poletko do testowania receptur piw domowych.

To tak jakby ktoś próbował określić jakość ciasta - kiedy ono jest jakościowe ? Jak nie ma zakalca ? Ok, ale zakalec dla niektórych jest wartościowy. Więc jak z tym jest ?

Zakalec jest z punktu widzenia technologii wadą ciasta. A że niektórzy lubią z zakalcem, to inna sprawa.

Jakość odnosi się bardziej do procesu produkcji, nie do efektu końcowego produktu.

Skąd taka śmiała teza?
W temacie jakości (i nie tylko) bardzo wiele zależy od przyjętych kryteriów jej oceny.

[galadh]

Stac się to może z przyczyny że część z nas zacznie dostrzegać bezcelowość zmian ze względu na możliwość wygrania konkursu i produkowania za pomoca koncernu dobrego piwa. Jednak wydaje się, że cały proces powinien przebiegać inaczej - najlepisi piwowarzy domowi powinni zakadac własne browary - tak jak się to działo w innych krajach.

Wydaje mi się to wszystko nierealne. Mówimy tylko o świetnej nagrodzie głównej na KPD, a nie przeniesieniu realiów z lepiej rozwiniętych krajów na nasz grunt. Swoją drogą, można trzymać kciuki, że tak wkrótce będzie. Przy czym wątek, o którym rozmawiamy, nie ma z tym raczej nic wspólnego.

Od dziś zaczynam walkę ze słowem jakość odnoszonym do piwa. Bo czym że jest jakość piwa ??
...
W piwie liczy się smak, aromat i zapach!

Więc gdy piwo będzie smaczne i aromatyczne, a nie będzie chińskim wynalazkiem, to będzie miało dobrą jakość (tak - liczy się marketing). Pisząc o zyskach piwowarów domowych z tej nagrody, miałem na myśli obalanie stereotypów. Cała analogia wydaje mi się jasna...

[jacer]

Kiedyś przeczytałem, ze jakość piwa rodzi się w zmysłach konsumentów.

Raczej w jednym zmysle, wzroku. Podczas oglądania reklam. Gdy nie wiedzą co piją ich ulubione piwo im nie smakuje.

[artur2]

Kiedyś przeczytałem, ze jakość piwa rodzi się w zmysłach konsumentów. I tego czasu kiedy mówię jakość myślę jak w zdaniu powyżej.

Jakość tworzy się w głowach konsumentów podczas oglądania etykiety piwa.

[Krzysztof]

Jakość tworzy się w głowach konsumentów podczas oglądania etykiety piwa.

Nie wykluczam, że w jakimś odsetku kupujących tak się dzieje.

Ja natomiast pisałem o ładnym określeniu słowa jakość, które stosuję mówiąc o jakości Piwa.

[żąleną]

Ja bym nieco stonował te zachwyty i pochwały na cześć GŻ. Nie wydaje wam się nieco podejrzane, że nagle potężny koncern zainteresował się niszową, jakby nie było, częścią rynku piwnego? Otóż, moim zdaniem, panowie z Żywca poczuli konkurencję i ruszyli z machiną marketingową, aby ten, nieprzychylny do tej pory, rynek mieć po swojej stronie. Stąd te wszystkie wasze zachwyty, brawa, oklaski itd. - przecież o to im chodziło.
Czy wy myślicie, że zainteresowali się piwami domowymi ze względu na ich smak, albo ich ludowe pochodzenie, czy coś w tym rodzaju? Żywiec w końcu docenił przeciwnika i chce go urobić na swoją stronę.

Ale co mieliby przez to osiągnąć i co w ogóle rozumiesz przez "mieć po swojej stronie" i "urobić"? Piwowarzy rzucają warzenie i przerzucają się na Żywca? Rozkręcają akcje promocyjne piw GŻ? Wydaje mi się, że na siłę szukasz drugiego dna.

[abernacka]

Co poniektórzy mają bardzo krótką pamięć: http://www.browar.biz/forum/showthre...rawie+jak+piwo

[żąleną]

Czy jest sens to wypominać? Przecież reklama została zmieniona w odpowiedzi na głosy oburzenia środowiska piwowarskiego.

[abernacka]

Czy jest sens to wypominać? (...).

JEST! Myślisz, że zmienili swój swiatopogląd na tego typu sprawy?

[żąleną]

Ale kto konkretnie? Chyba nie ci, którzy postanowili przeprowadzić akcję uwarzenia i wypuszczenia na rynek piwa wg. receptury piwowara domowego.

[abernacka]

Może też napiszesz, że nie ma co wypominać im Gdańska, Łańcuta, Bydgoszczy, Bielska Białej, Warszawy i Braniewa. Mało ci?! Bardzo krótko wzroczny jesteś! Uwrzą jedną warke a co drugi będzie skał ze szczęścia jak dziecko. A następnie w komunikacie prasowym Heniek napisze, że z przyczyn ekonomicznych zawiesza projekt!

[rohozecky]

Może też napiszesz, że nie ma co wypominać im Gdańska, Łańcuta, Bydgoszczy, Bielska Białej, Warszawy i Braniewa. Mało ci?! Bardzo krótko wzroczny jesteś! Uwrzą jedną warke a co drugi będzie skał ze szczęścia jak dziecko. A następnie w komunikacie prasowym Heniek napisze, że z przyczyn ekonomicznych zawiesza projekt!

Dokładnie tak. Tych panów należałoby z zasady traktować z zaufaniem typu - cytując Sapkowskiego - "nie dałbym im do popilnowania wiadra rzygowin".

pozdrowienia

[żąleną]

To zawsze warto wypominać, ale za tegoroczny pomysł brawa się należą, bo jest to promocja domowego piwowarstwa i różnorodności piwnej w ogóle. Do jego wykonania jeszcze droga daleka, ale choćby dlatego nie ma co się nakręcać, że na pewno projekt skasują albo puszczą domowych piwowarów kantem.

[abernacka]

Widzę, że nie pojmujesz setna sprawy!