Piwa regionalne to dusza polskiego browarnictwa.

[Kemp]

Samo płacenie podatku dochodowego nie jest jeszcze takie złe, bo i tak jest niewiele browarów, które wykazują zyski ( 2 ? ).
Największe zło w polskim browarnictwie, spowodowane jest potężną stawką akcyzową.

[Radegast]

Akcyza to niezły upierdliwiec.
Rzeczywiście problem z czymś takim.

[uwolnic_orke]

Radegast napisal/a
Gdyby się ktoś tak miły znalazł w sejmie i umożliwił unowocześnianie bez płacenia przy tym podatku?

A o jakim podatku mówisz?

Co do funduszy z UE - mają bardzo restrykcyjne przepisy, jeżeli chodzi o dopłaty do inwestycji - są pieniadze na drogi, telekomunikację i różne takie, ale chodzi głównie o infrastrukturę. Nie ma praktycznie dopłat do produkcji przemysłowej (pomijając rolnictwo), więc i nie będzie takich funduszy z UE. Co więcej, wspieranie przemysłu w innym kraju jest zagrożeniem dla własnego, wiec kraje członkowskie zrobią wszystko, żeby inwestycje w przemysł nie były wspierane.

Małe browary mogą funkcjonować tylko dzięki zróżnicowaniu stawek podatków, głównie podatku akcyzowego. Takie zróżnicowanie w Polsce już jest, ale generalnie stawka akcyzy jest za wysoka. Niestety Polska posiada mnóstwo "emerytów" i "rencistów", którym trzeba dać papu, i trzeba z kogoś te pieniądze zedrzeć. Z górnictwa i PKP się nie da, bo same są bankrutami, najlepiej z browarów, bo to i tak najbardziej rentowna gałąź przemysłu w ostatnich latach.

Możne jeszcze zedrzeć akcyzę z telekomunikacji, tam jest pole do popisu, ale stawki za połączenia, i tak niemałe, wzrosłyby co najmniej dwukrotnie.

[Radegast]

Orka masz rację, bo z tym moim podatkiem jest roszkie yba inaczej

[Marusia]

To, że ludziska nie chwalą miejscowego piwa - zawsze u nas był kult dużych, znanych marek, nie mówię tylko o piwie. Trudno jest przewarościować szybko taki sposób myślenia. Spójrzcie choćby, ile ludzi je paskudztwa w McDonaldach, choć ma smaczniej i taniej w zwykłym barze? To MY jesteśmy od tego, żeby kształtować świadomość potencjalnych kandydatów na piwoszy.

Co do reklamy - spójrzcie, jak sami członkowie forum browaru spopularyzowali piwo Lwóweckie? I to nie tylko pośród forumowiczów, staram się w miarę możliwości zapoznawać z tym piwem różnych znajomych i im smakuje. Tylko niestety, mało go na rynku... A krzynkie mozna kupić, myślę, że za niedługo jakiś mały zjaździk we Wrocku się przydarzy

Oczywiście nie wyczerpałam tematu, ale cholera, co ja jeszcze robię z pracy??? A czeka...

[gul_gul]

Originally posted by uwolnic_orke


Możne jeszcze zedrzeć akcyzę z telekomunikacji, tam jest pole do popisu, ale stawki za połączenia, i tak niemałe, wzrosłyby co najmniej dwukrotnie.

Widzisz Orka, tobie już pomysłów na podniesienie podatków zaczyna brakować, a rządowi nie... w tym miesiącu wprowadził akcyzę do ceny prądu.

A co do małych browarów, paradoksalnie zakaz reklamy w środkach masowego przekazu działa im na korzyść, bo to nie one się tam reklamowały.

[Krzysiu]

gul_gul napisal/a
Widzisz Orka, tobie już pomysłów na podniesienie podatków zaczyna brakować, a rządowi nie...

Wiesz, tam, pracują tysiące ludzi, a Orka jestem sama. Ale pewnie jak dobrze siądzie przy piwie i dobrze pomyśli, to na bank jeszcze coś znajdzie.

[/QUOTE]A co do małych browarów, paradoksalnie zakaz reklamy w środkach masowego przekazu działa im na korzyść, bo to nie one się tam reklamowały. [/QUOTE]
Zawsze tak twierdziłem, więc tylko potwierdzasz moje zdanie. Własnie dlatego tymczasowo popieram zakaz reklamy piwa.

[Radegast]

Co Wy na echosądę wystawioną przez ARTa na browar.biz?
Jak tam widać to w niewielkiej większości ludzie nie lubią swoich piw regionalnych, a u nas z jednym wyjątkiem jesteśmy zgodni, iż takowe powinny zostać, więcej, należy im pomóc, aby nie zostały wciągnięte i przerobione przez duże korporacje.

Mamy tu dwa odmienne stany, gdzie widać jak bardzo potrzebne jest wpajanie kultury piwnej.
Pokusiłem się i przeprowadziłem mini sondę wśród znajomych, wiecie co się okazało. Ich gusta oscylują jedynie wokół najbardziej znanych marek w polsce, padały takie oto stwierdzenia: Lech ostanio się popsuł, ale za to Żywiec znów jest dobry itp.
Na pytania o piwa regionalne dostawałem odpowiedź typu: słyszałem, lub minę, która mówi, że Tyskie wszyscy piją, więc i ja będę je pił.

Wydaje mi się, że społeczeństwo jest ignorantem i poprostu bierze to co mu pod nos się podstawi.

[Krzysiu]

Wiekszość społeczeństwa bierze to, co mówia w telewizji, śmiertelnie poważnie. Więc jak telewizor mówi, że jakieś piwo jest dobre, to znaczy, że jest dobre, choćby w środku były kocie szczyny.
Możemy tylko przekonywać znajomych, że tak nie jest, z różnym skutkiem. Mi na przykład nie udało się przekonać ludzi do Irlandzkiego Mocnego z Krajana - po pierwsze dlatego, że jest ciemne, po drugie - bo jest z Krajana, po trzecie - nic o nim nie mówili w telewizji.

[szostak]

Małe browary bezwzględnie powinny istnieć. Jeśli nie dla nas, to dla Niemców. Przeciętny Niemiec, gdy siedzi u siebie, popija sowje piwsko z najbliższego browaru. Gdy wyjeżdża, też pije piwo, ale to, które się pije tam gdzie pojechał. Niemcy przyjeżdżający na moją Lubelszczyznę popijaja wyłącznie Perłę czy Zwierzyniec, a w Chełmie dodatkowo Jagiełłę, bo jest tam taki browar.
I my bierzmy z nich przykład. Dzięki temu nie tylko uratujemy małe browary, ale przyczynimy się do zachowania różnorodności. To wszystko mają Niemcy. Tam co kreis (powiat) to inne piwo.
Mówiąc krótko, pijmy swoje, zaś Żywca, Okocimia czy EB omijajmy z daleka, chyba że akurat mieszkamy lub przebywamy w Beskidzie Żywieckim, na Podkarpaciu czy na Żuławach.
Ja tak zawsze robię.

[Krzysiu]

szostak napisal/a
Ja tak zawsze robię.

To masz trochę problem, bo Tatrę robią w Leżajsku, a LeŻajskie Pałacowe w Elblagu

[Kudłaty]

Ja przekonałem kilka osób do małych browarów, ale większość uważa je za jakieś siki dla pijaków albo meneli. Kogoś takiego trudno przekonać. Można by zrobić jeszcze ślepy test.
Koleżanke teraz namawiam do odrzucenia picia Żywca. Mam nadzieje , że po zlocie , który jest w ten wekeend przekonam ją. Przygotowałem już 3 skrzyneczki regionalnych piwek

[Ahumba]

również staram się pić "inne" piwo, ale ostatnio jedyne co mogę na Bemowie trafić to Suwałki i Rybnik no i Jabłonowo. W centrum to już chyba poza Jabłonowem to tylko Żywce, Poznanie i tym podobne, jednakowe piwa można dostać.

[zythum]

Przygotowuję listę sklepów warszawskich z różnymi piwkami. M.in. na Wawrzyszewie można dostać Grybów. Zajrzyj dzisiaj później pod Piwo - Gdzie

[Radegast]

I oby takich sklepów jak najwięcej.
Liczebność sklepików z dużym asortymentem piwnym a zwłaszcza z piwami regionalnymi w dużym stopniu włynie na szersze pojmowanie słowa Piwo.