Zamiast krytykować nazwiennictwo piw może każdy rzuci kilka propozycji jakie nazwy piw by mu pasowały.
Jak nazwalibyście swoje piwo.
Collapse
X
-
Ja lubię nazwy teutońsko brzmiące jak Hohberger, Groenewalder albo Alt Schloss. Niezłe są też nazwy odfantastyczne jak Krasnoludzki Młot czy Elfia Rosa. Zresztą nazwa nie ma aż tak dużego znaczenia, ważne aby była zapamiętywalna.Celia, cerevisia et conventus.
-
-
Sven napisał(a)
Ja lubię nazwy teutońsko brzmiące jak Hohberger, Groenewalder albo Alt Schloss. Niezłe są też nazwy odfantastyczne jak Krasnoludzki Młot czy Elfia Rosa. Zresztą nazwa nie ma aż tak dużego znaczenia, ważne aby była zapamiętywalna.
Swoją drogą to temat jest ciekawy.Nigdy nie zastanawiałem się jak mógłbym nazwać swoje piwo (raczej wiem,jak bym go nie nazwał...), ale obiecuję,że się zastanowię - jeśli coś do główki przyjdzie to z przyjemnością niezwłocznie się podzielę.
Comment
-
-
Sven napisał(a)
Ja lubię nazwy teutońsko brzmiące jak Hohberger, Groenewalder albo Alt Schloss. Niezłe są też nazwy odfantastyczne jak Krasnoludzki Młot czy Elfia Rosa. Zresztą nazwa nie ma aż tak dużego znaczenia, ważne aby była zapamiętywalna.
Czyli wedle Twego klucza Zamkowe przemianujmy na Schloss Bier, Rycerskie na Ritter Bier, a Żywiec na Leben Bier. Łomżyńskie to będzie Pot Kurpia, a jak zrobię swoje to nazwę lokalnie - Unterwalder.
Comment
-
-
Ja zdecydowanie opowiadam się za klasyką i poważnym podejściem do tematu. Inspiracji dla własnych piw szukam głównie w historii.
Nazywanie poskich piw po niemiecku uważam za głupotę, chociaż wiem, browary stosuja takie zabiegi, bo w sporej części społeczeństwa pokutuje jeszcze przekonanie, że zagraniczne piwo jest lepsze.
Nie cierpię nazw głupich i obraźliwych oraz wulgaryzmów. Wg mnie piwo powinno być traktowane z szacunkiem. Jedyny wyjątek to piwa Pjenknikowe: Mętny Syf i Śmierdząca Woda.
Comment
-
-
grzech napisał(a)
przemianujmy (...)Żywiec na Leben Bier.
Comment
-
-
Wymyśliłem sobie, że jeśli tylko uda mi się kiedyś uruchomić browar domowy, przynajmniej na początku pójdę w kierunku nazw geograficznych. Browar nazywałby się zatem: Browar Gdyński z siedzibą w Poznaniu, a piwa nosiłyby nazwy odwołujące się do obu tych miast (oczywiście, pierwszeństwo dla Gdyni). I byłoby to np.: Grabówek Jasny, Orłowskie Ciemne itp.
Comment
-
-
Moje piwa będą w większości miały nazwy (i etykiety) powiązane z lotnictwem (moim najstarszym hobby). Obecnie w piwnicy dojrzewa P-51Last edited by adam16; 2005-01-08, 16:03.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Krzych15 napisał(a)
Czekam na B 52 i lecące "bombki"Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Comment
-
-
ja jestem zwolennikiem nazw geograficznych, tudziez historycznych.
i jakby piwa te nie smakowaly to maj one dobra nazwe; zywiec, okocim, warka, tyskie ksiazece....
co do "niemieckich" nazw - to faktycznie smieszne jesli to sa sztuczne nazwy, zwlaszcza tych tanich piw w supermarketach.powrót po latach na browar.biz
Comment
-
Comment