Upadające Browary / sytuacja niezależnych browarów w Polsce

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19258

    #61
    to powiedz mi dlaczego każdy z małych browarów nie ma takiego człowieka?

    Comment

    • grzes_ch
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2003.10
      • 612

      #62
      Bo nie potrafią o to zadbać .
      Po co prowadzą browar.
      Podstawa ekonomii - "Podstawowym celem działalności jednostek gospodarczych jest cel gospodarczy, czyli działalność zarobkowa dopuszczona przez prawo, której z kolei podstawowym celem jest osiąganie zysku finansowego."
      Po drugie - zgadzam się dobry manager kosztuje to prawda ale...
      Kto każe prezesom browarów zatrudniać go na umowę o pracę - jest coś takiego jak kontrakt managerski tam płaci się od efektów (sic! ) . Nie ma zmiłuj . W mojej branży ( ja pracuję w mediach ) coraz więcej zawiera się umów zleceń , umów o dzieło , czy właśnie kontraktów managerskich . Umowa o pracę to luksus w przedsiębiorstwach rynkowych ! Masz efekty dostajesz dużo , nie masz.... to idź na zasiłek. Jak to śpiewał Dezerter - jest demokracja więc nie ma litości - masz wolność więc płać.

      Comment

      • Shlangbaum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2005.03
        • 5828

        #63
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
        to powiedz mi dlaczego każdy z małych browarów nie ma takiego człowieka?
        Zasadniczo Tomek rozumiem Twoją frustrację tymi postami browarowiczów, w któych z pogardą patrzy się na działanie małych browarów. Niemniej jednak patrz na takich Siudków czy Jabłońskiego, jakby tylko chcieli mogliby znaleźć takiego marketingowca, który bezpośrednio z browaru złotówki nie weźmie a będzie pracował za procent. Jeden taki nawet na forum jest i żalił się na nich do mnie na PW. Brak dobrych marketingowców w małych browarach według mnie jest efektem braku chęci dzielenia się z innymi pieniędzmi i władzą nad przedsiębiorstwem. A przecież tak jak mówi grzes_ch nie potrzeba od razu etatu nowego stwarzać. Wystarczy działalność na umowę menagerską z wynagrodzeniem procentowym od zysków z podjętych w wyniku działań prowadzonych przez zewnętrznego marketingowca czy nawet menagera.

        Krakowski Konkurs Piw Domowych !

        Comment

        • Simon
          † 1964-2008 Piwosz w Raju
          • 2001.02
          • 993

          #64
          Szanowny E-prezesie,
          Uważam, że najlepszym marketingowcem jest właściciel dobrze prosperującej firmy.
          Simon

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19258

            #65
            to dopiszcie SK do upadających browarów już dziś, bo do końca roku nie dotrwa

            Comment

            • kloss
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.03
              • 2526

              #66
              Moim kandydatem numer 1 do upadku jest Koreb.Byłem wczoraj i wygląd browaru nie nastraja optymistycznie.Cicho, pusto,zero życia.Plątał się jeden pracownik czyszczący rury niezorientowany kompletnie w działalności browaru.Czekaliśmy na właściciela pół godziny ale bezskutecznie.W Łasku tego piwa nigdzie nie było.Jeśli nie sprzedają na miejscu to gdzie.

              Comment

              • Titus_Fox
                Porucznik Browarny Tester
                • 2005.10
                • 400

                #67
                Trzebaby sprawy wziąć w swoje ręce. Przytoczę przykład :
                Działam w branży hostelarskiej, która z racji ukierunkowania na młodych turystów, silnie eksponuje się w internecie. Tam zaś praktycznie 80% rynku rezerwacji internetowych ma irlandzka firma "HostelWorld", która ciągnie z tej usługi zyski astronomiczne. Prowizjie płacone tak przez wystawiające się obiekty, jak i turystów chcących skorzystać z usług HW, są - powiedzmy szczerze - złodziejskie. Kilkudziesięciu europejskich hostelarzy, w tym moja firma, postanowiło jakoś temu przeciwdziałać. Skrzyknęli się, stworzyli firmę z pokaźnym budżetem, gdzie każdy objął udziały proporcjonalne go wkładu, po czym powstało "Gomio", sukcesywnie zdobywający popularność, ale otwarty dla wszystkich europejskich hostelarzy portal rezerwacji, który stanowić ma przeciwwagę dla hegemonii HW na tym rynku. Zamiast zatem narzekać, trzebaby dokonać takiego samego manewru. Upada jakiś browar, niezbyt łatwo jest się pogodzić z tym faktem ? Skrzyknąć solidną ekipę, stworzyć firmę, zebrać kapitał, przejąć biznes i pokazać, że można z zyskiem produkować smaczne piwo. A jeśli nie można (lub się nie da), to po co utyskiwać ?

                Comment

                • Shlangbaum
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2005.03
                  • 5828

                  #68
                  Tego typu korporacje miało kiedyś według statutu stwarzać stowarzyszenie PP ale poza wspólnymi brzydkimi kapslami i podkładaniem się koncernom nic nie robią by porprawić swój los

                  Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                  Comment

                  • Simon
                    † 1964-2008 Piwosz w Raju
                    • 2001.02
                    • 993

                    #69
                    Krótko a propos wypowiedzi S.: każdy browar ma swoją strategię i trudno połączyć się w jakąś "korporację". Koncerny, które "weszły" w latatach 90tych nauczyły nas, jak wygląda profesjonalne zarządzanie firmą, jak ważną rolę spełnia marketing oraz - co oznacza rachunek ekonomiczny. Nie ważne jak wielki jest browar, ważne jaką ma strategię opanowania rynku, dla kogo i co będzie tworzyć = jakie pragnienia zaspokajać, w jak kreatywny sposób to zrealizuje, jak szybko odzyska zainwestowany kapitał ( wygeneruje zyski ) itd.
                    Przewiduję renesans minibrowarów ( co już się dzieje ) i małych, regionalnych ( do 100 tys. hl rocznie ), przykłady światowe są budujące, (...).
                    Napisalbym coś więcej, ale nie wypada .
                    S.
                    Simon

                    Comment

                    • grzes_ch
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2003.10
                      • 612

                      #70
                      Ja nie znam dobrze rynku piwowarskiego w Polsce , wiem o nim tylko z prasy , forum , własnych doświadczeń.
                      Wydaje mi się jednak ,że tak naprawdę są trzy drogi jakimi mogą pójść małe i średnie browary by nie ulec likwidacji.
                      Pierwsza z nich , najmniej interesująca to połączenie ich w jeden organizm ( grupa producencka czy stowarzyszenie lub holding ) oraz warzenie identycznych max 2 marek piwa.
                      Oczywiście wspólna ich reklama , zbyt , dystrybucja itp.
                      Druga to próba sprzedaży i kontraktowania piwa dla sieci ( Tesco , Kaufland itp... ). Droga trudna i pozwalająca pewnie tylko na wegetację ( tylko po co ).
                      Trzecia droga i wydaje mi się najwłaściwsza to ta o której między słowami pisał Simon. Stworzenie strategii rozwoju , segmentacja rynku , wyszukanie nisz dla siebie , produkcja piw specjalnych ( specjalnych co do gatunku jak i okoliczności np. piwa festynowe , piwa na eventy , piwa świąteczne itp. ) marketing mix.
                      Kluczowym jednak , jak się wydaje , musi być stworzenie własnej sieci ( lub wykorzystanie istniejącej ) dystrybucji piwa.
                      Dla mnie taka organizacja jak "Stowarzyszenie małych i średnich browarów" powinna właśnie koncentrować swoje działania na :
                      - działalności lobbingowej i rzecznictwa interesów wobec swoich członków
                      - opracowania wspólnych kampanii reklamowych
                      - tworzenia własnej sieci dystrybucji ,sprzedaży i wyszynku niezależnej od koncernów a z nią konkurującej.

                      Comment

                      • abernacka
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2003.12
                        • 10861

                        #71
                        Ten rok niestety także zapamiętamy jako rok "upadłych browarów". W ostatni weekend mieliśmy okazję być w Górze i Bojanowie. Obraz "nędzy i rozpaczy”, jaki ujrzeliśmy był piorunujący. Browary są zamknięte na przysłowiowe "cztery spusty", nic się wokół nich nie dzieje. Popytaliśmy się tu i ówdzie i potwierdziło nasze przypuszczenia browary te od jakiegoś czasu nic nie warzą. Smutne, ale prawdziwe. I jak pomyśle, że do tego zestawu może dojść browar Bytowski, to robi się naprawdę nieciekawie .
                        Piwna turystyka według abernackiego

                        Comment

                        • robox
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.11
                          • 8188

                          #72
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka
                          Ten rok niestety także zapamiętamy jako rok "upadłych browarów". W ostatni weekend mieliśmy okazję być w Górze i Bojanowie. Obraz "nędzy i rozpaczy”, jaki ujrzeliśmy był piorunujący. Browary są zamknięte na przysłowiowe "cztery spusty", nic się wokół nich nie dzieje. Popytaliśmy się tu i ówdzie i potwierdziło nasze przypuszczenia browary te od jakiegoś czasu nic nie warzą.
                          Szkoda Góry, bo przecież od niedawna butelkowe piwa z tego browaru zaistaniały w dziale Piwo- konkretnie. Nawet nie miałem okazji ich spróbować

                          Comment

                          • Sokół83
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.12
                            • 1598

                            #73
                            za Bojanowem chyba nikt płakał nie bedzie
                            a co do Góry - może to chwilowy zastój?? może sie browar podniesie jak już kilka się podniosło
                            Z INNEJ BECZKI

                            www.fotopolska.eu

                            Comment

                            • cine
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2006.05
                              • 32

                              #74
                              nie wydaje się mnie żeby budynek czy też inne elementy nieożywionej rzeczywistości miały szczególny wpływ na jakość piwa. tak naprawdę klasa piwa zależy od jakości składników i umiejętności piwowara.

                              Comment

                              • Sokół83
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.12
                                • 1598

                                #75
                                jeśli odpowiedź nie dotyczy ostaniego postu to dobrze jest zacytować post do kótrego sie nie odnosimy, bo potem niewiadomo o co chodzi
                                Z INNEJ BECZKI

                                www.fotopolska.eu

                                Comment

                                Przetwarzanie...