Czym otwieracie piwo? [Gdy nie macie otwieracza pod ręką...]

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Twilight_Alehouse
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.06
    • 6310

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum
    A puszki zabieracie? A jeżeli nie to ...
    Skoro pisał, że bierze w plener puszki ze względów ekologicznych i nie dał mordki, to chyba własnie dlatego, że puszki mozna zgnieść, wrzucić do torebki i zabrać wracając. Taką przynajmniej mam nadzieję...

    Comment

    • Twilight_Alehouse
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.06
      • 6310

      #47
      A żeby pozostać w temacie - otwieracza niestety przy sobie nie noszę i zcasem bywa problem. W liceum otwierałem zębami, ale potem zmądrzałem Teraz szukam murku albo czegoś metalowego, w ostateczności próbuję kluczami.

      Comment

      • crizz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.02
        • 1255

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Qbasmuggy
        Mam taką prośbę do forumowiczów o szybki kurs otwierania piwa butelka o butelkę, bo jakoś mi to nie wychodzi a umiejętność ta jest mi często bardzo potrzebna
        W TV są filmy instruktażowe. Warka cośtam...



        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
        za to zawsze pod ręką się znajdzie jakiś forumowicz (zwłaszcza jeden), któremu po prostu wręczam butelkę celem jej otwarcia w dowolny sposób
        Hehe, otwieranie piwa Forumowiczem .

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          #49
          Odnośnie puszek - łatwiej zgnieść i wywalić do kosza, butelki nawet jak się je pozbiera i wywali (bo o zdaniu nie ma mowy - do sklepu nie wpuszczą ), to szkło zalegać będzie w nieskończoność na wysypisku, bo jest nierozkładalne...
          Odnośnie metody butelka-butelka - pisałem o sposobie na ostatnią...

          Comment

          • wg2
            Porucznik Browarny Tester
            • 2004.07
            • 264

            #50
            Bardzo dobrze otwiera się w "drzwiach"
            GAWEŁ

            Comment

            • kangurpl
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.03
              • 2660

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seta
              ... bo o zdaniu nie ma mowy - do sklepu nie wpuszczą ...
              No bez przesady, od jakiegoś czasu już się poprawiło.
              Np. w Berti odbierają bez problemu i nie wymagają paragonu.
              Za Berti
              Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
              "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

              "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

              Comment

              • arcy
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.07
                • 7538

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl
                Za Berti
                Żeby tak jeszcze lepsze piwo mieli

                Comment

                • Seta
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.10
                  • 6964

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl
                  No bez przesady, od jakiegoś czasu już się poprawiło.
                  Np. w Berti odbierają bez problemu i nie wymagają paragonu.
                  Nie chodziło mi o paragon tylko o mój stan pod koniec degustacji - przecież z jednym nie chciałoby mi się nad rzekę...

                  Comment

                  • witkowskiartur
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2003.03
                    • 561

                    #54
                    Ostatnio udało mi się otworzyć piwo za pomocą niezatemperowanego drewnianego ołówka.
                    Niestety próba ta wyszła tylko za pierwszym razem. Przy drugiej próbie ołówek się złamał.
                    KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI

                    Comment

                    • zythum
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.08
                      • 8305

                      #55
                      Panie Arturze pan nie bywa na spotkaniach - będzie kartka
                      To inaczej miało być, przyjaciele,
                      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                      Rządzący światem samowładnie
                      Królowie banków, fabryk, hut
                      Tym mocni są, że każdy kradnie
                      Bogactwa, które stwarza lud.

                      Comment

                      • witkowskiartur
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2003.03
                        • 561

                        #56
                        Niestety Panie Zythumie, ostatnio się namieszało i nie mogłem się, z przyczyn obowiązkowo czasowych, pojawiać na zebraniach aktywu i co najgorsze stan ten zapewne utrzyma się jakoś tak do drugiej połowy września, kiedy to napewno pojawię się i złożę odpowiednią samokrytykę.
                        KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI

                        Comment

                        • ZIOMEK2
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.09
                          • 2523

                          #57
                          ...szukam kantu ( jedna flaszka ).
                          Zaś przy dwóch flaszkach piwa i więcej - pocieram je kapsel o kapsel.

                          Comment

                          • YouPeter
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.05
                            • 2379

                            #58
                            Ja też zazwyczaj flaszka o flaszkę albo kant. Jednak jak już zostaje ostatnia butelka i kantu nie ma a jestem na rowerze to o trybka otwieram (a przednia przerzutka często służy jako podparcie)
                            Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                            Comment

                            • zAjkA
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.12
                              • 1089

                              #59
                              Ostatnio jak nie mam nic pod ręką a jestem na rowerze to otwieram piwo o mostek kierownicy mojej kolarzówki bądź też o jakiś kolec który znajduje się na pierwszym lepszym płocie.
                              Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

                              Comment

                              • Shlangbaum
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2005.03
                                • 5828

                                #60
                                Nie otwieram butelka o butelkę od kąd mi się wypienił Porter ze Strzelca na świeżo pomalowany sufit...

                                Na jednej imprezie natomiast próbowałem otwierać butelkę pustą puszką po piwie "na zapalniczkę". Dosyć dziwne to było, zwłaszcza, że zawsze mam przy sobie otwieracz, tylko że mi się nie chciało tyłka ruszyć po niego 2 metry a puszkę miałem pod ręką...

                                Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X