No i sam przez czysty przypadek o tym się przekonałem:
Zostałem niedawno poczęstowany piwem w szkle mytym w zmywarce, zapach mnie powalił, identyczny z tym jaki często wyczuwam w "zepsutych" moim zdaniem piwach - piwniczny, myszowaty, stęchły.
Spróbowałem tego samego piwa w innym szkle mytym ręcznie, smak i zapach bez zarzutu.
Przy czym zaznaczam, że szkło ze zmywarki było bez żadnych osadów, czy jakichś pozostałości - było krystalicznie przezroczyste.
Wniosek prosty, piwo nie psuje się, nie opakowanie myte jest niedokładnie tylko albo środki chemiczne używane w czasie mycia nie są dokładnie wypłukane ( a płucze się w ogóle po chemicznym myciu?)bądź już same w sobie pozostawiają takie pamiątki.
Zostałem niedawno poczęstowany piwem w szkle mytym w zmywarce, zapach mnie powalił, identyczny z tym jaki często wyczuwam w "zepsutych" moim zdaniem piwach - piwniczny, myszowaty, stęchły.
Spróbowałem tego samego piwa w innym szkle mytym ręcznie, smak i zapach bez zarzutu.
Przy czym zaznaczam, że szkło ze zmywarki było bez żadnych osadów, czy jakichś pozostałości - było krystalicznie przezroczyste.
Wniosek prosty, piwo nie psuje się, nie opakowanie myte jest niedokładnie tylko albo środki chemiczne używane w czasie mycia nie są dokładnie wypłukane ( a płucze się w ogóle po chemicznym myciu?)bądź już same w sobie pozostawiają takie pamiątki.
Comment