Co tu się dzieje....

[Marusia]

Myślę jednak, że nie jest to dobry pomysł

[Marusia]

W związku z ciągle rosnącą temperaturą szczegóły stroju zapewne zostaną zmienione, np: kurtka czarna, przerzucona przez ramię.
Może też z niebieskiego przerzucę się na zielone.....

[maryhh]

ja chyba sobie to zapisze

[Marusia]

Do końca dnia postaram się zdecydować.
La donna e mobile, czy jakoś tak

[maryhh]

oki
ja wracam do pracy

[maryhh]

czyli wszystko wiemy, wiec do zobaczenia jutro

[Marusia]

Pozostaję przy niebieskich okularach.

See ya

[Krzysiu]

Jak się udało spotkanie?

[Krzysiu]

Jak się udało spotkanie?

[Marusia]

OK. Okazało się, że Maryhh to nie wariacja nt. marihuany

[sensor]

Jak on w ogóle wyglada ten maryhh ?

[maryhh]

nie wiem sensor
nie widziałem go

[Marusia]

A propos wyglądu wykazaliśmy się straszną niesłownością: ja obcięłam za dużo włosy, Maryhh skrócił "brudkę". Jedynie Art hoduje swoje włosy wytrwale. Po za tym byłam świnia: zdjęłam okulary.

[sensor]

Jak mogłaś zdjąć okulary !!!

Naprawdę jesteś niepoważna !!!

[maryhh]

łiiiiiii tam