Germanizacja piwna... :(

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kiszot
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2001.08
    • 8108

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bulkowski
    Ja też odniosłem ostatnio takie wrażenie. Również nie mam nic przeciwko zagranicy, ale u mnie na osiedlu łatwiej dostać piwo pokroju Frankfurtera lub innego Edelmaistera, niż chociażby Okocim Palone czy żywieckiego Portera. Więcej polskiego piwa w polskich sklepach !!!
    Tylko Edelmeister jest bardziej polski niż ten Żywiec czy Okocim.
    Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
    1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

    Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
    Mein Schlesierland, mein Heimatland,
    So von Natur, Natur in alter Weise,
    Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
    Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

    Comment

    • bulkowski
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2005.03
      • 76

      #17
      Ale głównym tematem postu była mimo wszystko nazwa, a nie powiesz mi, że Edelmeister brzmi bardziej polsko niż Żywiec Pozdawiam , a użytkownikowi Cororo i wszystkim obywatelom naszego kraju życzę miłych doznań z żywieckim Porterem Podtrzymuję swoją opinię : więcej Polski w Polsce!
      „Piwo to dowód, że Bóg nas kocha i chce, byśmy byli szczęśliwi" – Benjamin Franklin

      Comment

      • remfire
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.03
        • 1334

        #18
        A Lwówek jest bardziej polski od Okocimia lub Żywca ? Teraz nawet po nazwie piwa nie bedzie mozna tak powiedziec.

        Comment

        • iron
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.08
          • 6717

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bulkowski
          Ja też odniosłem ostatnio takie wrażenie. Również nie mam nic przeciwko zagranicy, ale u mnie na osiedlu łatwiej dostać piwo pokroju Frankfurtera lub innego Edelmaistera, niż chociażby Okocim Palone czy żywieckiego Portera. Więcej polskiego piwa w polskich sklepach !!!

          Frankfurter jest o tyle chybionym przykładem, że jest to piwo pszeniczne robione dla Lider Szajsa przez browar we Frankfurcie nad Odrą, więc nie jest to polskie piwo.
          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
          Rock, Honor, Ojczyzna

          Comment

          • breslauer
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.05
            • 2690

            #20
            Chwileczkę, bo w zasadzie nikt nie zadał podstawowego pytania: czy Lwówek przeszedł WYŁĄCZNIE na niemieckojęzyczne etykiety, czy raczej nakleja je tylko na niektórych butelkach dostępnych w sklepie firmowym?
            Z informacji Qrczaka nie wynika to jasno.

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 23926

              #21
              Jakoś niekt nie podnosił larum w przypadku istnienia dojlidzkiego Jakta w ówczesnym sklepie przybrowarnym. Nie wychwyciłem także z niniejszej dyskusji że piwo z Lwówka jest pod takimi niemieckimi etykietami dostępne na naszym rynku - pomijając sklepik firmowy.
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • dziku
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.12
                • 1992

                #22
                Są nie tylko niemieckojęzyczne etykiety Lwówka. Jest też szkło. I to w sumie chyba dobrze, że browar sobie jakoś radzi, a i dba by kolekcjonerom nie było nudno...
                Attached Files
                Dziku


                Comment

                • dziku
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.12
                  • 1992

                  #23
                  Jeszcze taki uroczy detal napisu...
                  Ciekawe kiedy Art mnie ochrzani, że dodaję te obrazki w niewłaściwym miejscu...
                  Attached Files
                  Dziku


                  Comment

                  • iron
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2002.08
                    • 6717

                    #24
                    A ja jednak wolę sytuację, gdy piwo ma nawet debilną nazwę w języku obcym, a jest dobrym piwem, niż jak ma nie wiadomo jak patriotyczną nazwę, ale to co w butelce przywodzi na myśl puentę z pewnego starego dowcipu o badaniu jakości piwa - "wasz koń ma cukrzycę"

                    Swoją drogą, ciekawe jak to jest z tymi nazwami zagranicznymi i przełożeniem ich na sprzedaż. Z reguły nazwy zagranicznie brzmiące mają piwa z dolnej półki cenowej - takie przyjmuję założenie.
                    Mam dwie hipotezy:

                    1. Piwa tanie adresowane do niezamożnych spożywaczy mają nazwy zagraniczne i dobrze się sprzedają, bo ich konsumenci nie zwracają uwagi na reklamy piw (nie są ich "targetem" - mają za mało pieniędzy, i tak by nie kupili reklamowanego produktu), a ich wyobrażenie o polskim piwie zostało na poziomie PRL-u, czyli że polskie piwo jest niezbyt dobre (poza nielicznymi wyjątkami). Jak więc zobaczą nazwę niepolską i jeśli piwo nie jest zbyt drogie, to kupują, bo takie piwo wg nich złe być nie może.

                    2. Któraś z firm robiących piwo w tej najniższej kategorii cenowej jako pierwsza zastosowała nazwy obcojęzyczne, po czym reszta firm "spapugowała" po prekursorze i też nadała swoim piwom obco brzmiące nazwy. A tak naprawdę, to nie nazwy, a niska cena jest przyczyną ich sprzedaży.

                    No i jak to z tym jest
                    bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                    Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                    Rock, Honor, Ojczyzna

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #25
                      Ha! A co, jak jakiś rdzennie polski browar wypuszcza opakowania w języku kaszubskim???

                      Comment

                      • Pepek
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.04
                        • 1500

                        #26
                        Ja też nie popieram obco brzmiących nazw polskich piw i denerwują mnie przypadki typu Donner, Barley, Beer Man itp. Wyjątki to oczywiście licencje lub nazwy mające swoje uzasadnienie historyczne np. Hermann Müller ze śp. Rybnika lub Grünbach z Namysłowa. Podobnie uzasadnione jest nazywanie obcymi nazwami piw wysyłanych na eksport - np. dawnej Jakt z Dojlid czy obecnie piwa łomżyńskie eksportowane na Litwę. Zapewne podobnie jest też z piwami lwóweckimi, które po prostu przeznaczone są na rynek niemiecki. A to, że można je nabyć w sklepiku firmowym, to swoisty przykład czegoś, co kiedyś zwane było "odrzutem z eksportu"
                        Pepek

                        Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Comment

                        • arcy
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.07
                          • 7538

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pepek
                          Beer Man
                          To się chyba jakoś inaczej pisze Poza tym, cóż z tego że właściciel browaru nosi niemieckobrzmiącego nicka , skoro działa on w prasłowiańskim Puszczykowie, a piwa takie jak Mielcuchowy Wypas wprost odwołują się do pradawnej polszczyzny

                          Comment

                          • biermann
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.09
                            • 2552

                            #28
                            "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                            Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                            Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                            Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                            Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                            Comment

                            • Pepek
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.04
                              • 1500

                              #29
                              A ja jestem więcej niż pewien, że znany właściciel browaru Biermann nie ma nic wspólnego z produktem Beer Man
                              Pepek

                              Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Comment

                              • Cocobango
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.04
                                • 818

                                #30
                                To chyba normalne że Niemiec Chce aby jego piwa miały Niemieckie nazwy, jeżeli jakiś Chińczyk kupi browar w naszym kraju,może nazwać sobie po chińsku swoje piwa, to urozmaica nieco nasz rynek, a jeśli przy okazji miałaby wzrosnąć sprzedaż, w końcu mamy kapitalizm..
                                Mnie bardziej martwi stylizowanie etykiet polskich piw na zagraniczne (głównie niemieckie), a jeszcze bardziej bzdurna jest angielska nazwa nazwa "Psa we mgle", czy po Polsku żle by to brzmiało?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X