Ile warte jest pół litra piwa?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos Wyświetlenie odpowiedzi
    Według mnie browary restauracyjne mają o wiele droższy i bardziej profesjonalny sprzęt od EDIego (z całym szacunkiem oczywiście) i amortyzacja takiego sprzętu musi być zdecydowanie wyższa. A to w przypadku Brovarii, Bierhalle, Spiża i innych istotny koszt, jak pisał Pieczarek bodajże w temacie o Bierhalle. Jest to koszt stały działalności i przy każdej kalkulacji musi być brany pod uwagę.

    Amortyzacja jest to tzw. koszt niewydatkowany (niepieniężny) powiększający koszty działalności, przez co firma płaci mnisze podatki. Amortyzacja teoretycznie jest przeznaczona na tzw. odtworzenie majątku trwałego firmy.
    Dlatego właściciele firm co się da kupują "na firmę" i "wrzucają" to w koszty (czyli odliczają amortyzację).
    Krótko mówiąc, droższy sprzęt przekłada się na większą amortyzację, co z kolei na większy koszty (których firma faktycznie nie ponosi) a to na mniejszy podatek - czyli większy zysk.

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
      Amortyzacja jest to tzw. koszt niewydatkowany (niepieniężny) powiększający koszty działalności, przez co firma płaci mnisze podatki. Amortyzacja teoretycznie jest przeznaczona na tzw. odtworzenie majątku trwałego firmy.
      Dlatego właściciele firm co się da kupują "na firmę" i "wrzucają" to w koszty (czyli odliczają amortyzację).
      Krótko mówiąc, droższy sprzęt przekłada się na większą amortyzację, co z kolei na większy koszty (których firma faktycznie nie ponosi) a to na mniejszy podatek - czyli większy zysk.
      Kolego, napiszę krótko - bredzisz. Mylisz pojęcia. Amortyzacja jest kosztem, ale nie każdy koszt jest amortyzacją. Ośmieszyłeś się na całej linii.
      Pytanie pomocnicze, czy jeśli kupię warzelnię za 0,5mln zł, którą będę amortyzował 0,1mln zł rocznie, to wg Ciebie, lepiej bym zrobił kupując warzelnie za 1 mln zł, bo bym miał 0,5mln zł w kieszeni. Bo przecież za warzelnie płaci wujek z Ameryki.
      blog.kopyra.com

      Comment


      • Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Kolego, napiszę krótko - bredzisz. Mylisz pojęcia. Amortyzacja jest kosztem, ale nie każdy koszt jest amortyzacją. Ośmieszyłeś się na całej linii.
        Pytanie pomocnicze, czy jeśli kupię warzelnię za 0,5mln zł, którą będę amortyzował 0,1mln zł rocznie, to wg Ciebie, lepiej bym zrobił kupując warzelnie za 1 mln zł, bo bym miał 0,5mln zł w kieszeni. Bo przecież za warzelnie płaci wujek z Ameryki.

        Oj, kolego dlaczego walisz z grubej rury, obrażać to się potrafi.
        Nie rozumiesz o co mi chodził, ale trudno.
        Chodzi o to, że kupiony sprzęt amortyzuje w czasie i się to zwraca (wliczając amortyzację w koszty), więc nie moża pisać, że ktoś kupił drogą warzelnie i to się przekłada na drogie piwo, po części pewnie tak, ale nie do końca.
        I jest jeszcze coś takiego jak kredyt, nie koniecznie wujkowa kieszeń.

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          Powiem to samo, co Kopyr - bredzisz.

          I nie pisz, że ciebie obrażam, bo tylko mówię prawdę. Chyba że dla kogoś obrazą jest powiedzenie prawdy.
          Ostatnia zmiana dokonana przez Krzysiu; 2011-07-29, 15:39.

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
            Oj, kolego dlaczego walisz z grubej rury, obrażać to się potrafi.
            Nie rozumiesz o co mi chodził, ale trudno.
            Chodzi o to, że kupiony sprzęt amortyzuje w czasie i się to zwraca (wliczając amortyzację w koszty), więc nie moża pisać, że ktoś kupił drogą warzelnie i to się przekłada na drogie piwo, po części pewnie tak, ale nie do końca.
            I jest jeszcze coś takiego jak kredyt, nie koniecznie wujkowa kieszeń.
            No po części, a po jakiej części to sobie można łatwo wyliczyć.

            Browar z warzelnią 10hl, może wyprodukować 1,5 tys. hl rocznie. To jest sporo, równie dobrze może tylko 500 hl. Zróbmy amortyzację takiej warzelni na 5 lat, tak jak samochód. Cena warzelni, niech będzie te 500 tysięcy, choć Kaspar wyjdzie drożej, zresztą nie samą warzelnią stoi browar.
            Masz więc 100 tysięcy na 1 rok, czyli od 2 zł do 0,66zł na 1L. A co jeśli warzelnia + fermentowania + adaptacja lokalu kosztowała 1,5mln. To pomnóż sobie razy 3. Czyli od 6 zł na 1 litr, 3 zł na szklankę 0,5L. Po części jest to sporym kosztem, po dużo większej niż surowce, więc doucz się proszę co to jest amortyzacja, następnie zrób rozeznanie ile kosztuje browar, a potem jak już to wszystko przetrawisz, policzysz w tę i z powrotem możesz zacząć się wypowiadać bez obawy, że ktoś zarzuci Ci bredzenie.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • a1410
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2003.08
              • 613

              Widać, że kolega wojmat74 studiował ekonomię...socjalistyczną

              Comment


              • Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                No po części, a po jakiej części to sobie można łatwo wyliczyć.

                Browar z warzelnią 10hl, może wyprodukować 1,5 tys. hl rocznie. To jest sporo, równie dobrze może tylko 500 hl. Zróbmy amortyzację takiej warzelni na 5 lat, tak jak samochód. Cena warzelni, niech będzie te 500 tysięcy, choć Kaspar wyjdzie drożej, zresztą nie samą warzelnią stoi browar.
                Masz więc 100 tysięcy na 1 rok, czyli od 2 zł do 0,66zł na 1L. A co jeśli warzelnia + fermentowania + adaptacja lokalu kosztowała 1,5mln. To pomnóż sobie razy 3. Czyli od 6 zł na 1 litr, 3 zł na szklankę 0,5L. Po części jest to sporym kosztem, po dużo większej niż surowce, więc doucz się proszę co to jest amortyzacja, następnie zrób rozeznanie ile kosztuje browar, a potem jak już to wszystko przetrawisz, policzysz w tę i z powrotem możesz zacząć się wypowiadać bez obawy, że ktoś zarzuci Ci bredzenie.
                Teraz to Ty już brodzisz i to okrutnie.
                Kompletnie nie znacie się na temacie finansów, wiec nie będę z wami dyskutował, brak sensu gadać z laikami.
                Przeliczasz amortyzacje na litry piwa?! Amortyzację wlicza się w koszty, płaci mniejszy podatek, czyli więcej zostaje w kieszeni, to wszystko.
                A nie to, że coś mnie ileś kosztowało więc podnoszę cenę piwa, owszem podnosisz, ale nie na wprost, bo jest jeszcze właśnie ta AMORTYZACJA.
                Zrozumiano, czy ręcznie wytłumaczyć?

                Comment

                • jurkas74
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2008.04
                  • 57

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Teraz to Ty już brodzisz i to okrutnie.
                  Amortyzację wlicza się w koszty, płaci mniejszy podatek, czyli więcej zostaje w kieszeni, to wszystko.
                  A nie to, że coś mnie ileś kosztowało więc podnoszę cenę piwa, owszem podnosisz, ale nie na wprost, bo jest jeszcze właśnie ta AMORTYZACJA.
                  Zrozumiano, czy ręcznie wytłumaczyć?
                  Czy mógłbyś wytłumaczy (może być ręcznie) co to znaczy " owszem podnosisz, ale nie na wprost, bo jest jeszcze właśnie ta AMORTYZACJA.", szczególnie to "nie na wprost".

                  Comment

                  • tomekot
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2011.06
                    • 16

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83 Wyświetlenie odpowiedzi
                    Co do Pint to uważam, że cena trochę wysoka, ale jak najbardziej do przyjęcia ze względu na walory smakowe piw oraz to, że zaprezentowano nam gatunki zupełnie nieznane w Polsce (IPA, Wiedeńskie). Jedno co mnie dziwi to niewielka różnica między piwami do bardzo niskim (9Blg) i wysokim ekstrakcie (15Blg). Obawiam się, że zastosowano tu, uwielbiane przez Kopyra pozycjonowanie cenowe. Piwo Regionalne stoi przeciętnie po 3-4zł więc Pinty postanowiono wypozycjonować tak, żeby klient pomyślał, że to jeszcze coś lepszego niż piwo regionalne. Moim zdaniem to niepotrzebny zabieg bo Pinty są skierowane do koneserów, którzy pozycjonowania nie potrzebują. Niemniej jednak sukces odniesiono więc może tak właśnie musi być
                    A moim skromny zdaniem Pinta, która jest produktem niszowym nawet gdyby kosztowała 10 zł 0,5 l znalazłaby sporą grupę nabywców.
                    Użytkowników zarejestrowanych na naszym forum jest ok. 32 tys. Nawet odliczjąc martwe dusze to są jeszcze PIWOSZE i kolekcjonerzy niezarejestrowani. Czyli 16 tysięcy litrów potencjalnie sprzedane.
                    Możemy doliczyć nas , którzy będziemy polecać to piwo znajomym lub kupować po więcej niż jedno piwo, więc dodajmy ok. 20 %. Jest 20 tys. litrów. I moim zdaniem tyle PINTA może sprzedać nie licząc się bardzo z kalkulacją cenową.
                    Po zdobyciu tego segmentu można pokusić się o bardziej racjonalną wycenę produktu. Moim zdaniem maksymalna cena to taka jaką życzy sobie browar restauracyjny za swój produkt więc ok. 7 zł. I za taką cenę ja kupowałem Pinty w Warszawie.
                    Współczesny Nomada - miejsce wypadowe Warszawa

                    Comment

                    • delvish
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.11
                      • 3508

                      Maksymalna cena za 0,5l piwa z browaru restauracyjnego w Polsce to ca. 12 zł. Kupowałbyś Pintę za taką kwotę?
                      Ostatnia zmiana dokonana przez delvish; 2011-08-01, 10:15.
                      "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                      (Frank Zappa)

                      "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                      Comment

                      • anteks
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2003.08
                        • 10787

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomekot Wyświetlenie odpowiedzi
                        A moim skromny zdaniem Pinta, która jest produktem niszowym nawet gdyby kosztowała 10 zł 0,5 l znalazłaby sporą grupę nabywców.
                        Użytkowników zarejestrowanych na naszym forum jest ok. 32 tys. Nawet odliczjąc martwe dusze to są jeszcze PIWOSZE i kolekcjonerzy niezarejestrowani. Czyli 16 tysięcy litrów potencjalnie sprzedane.
                        Już widzę te tysiące browarbizowiczów i ich znajomych biegnących do sklepów ze skrzynkami po piwo za dychę
                        Mniej książków więcej piwa

                        Comment

                        • zgoda
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.05
                          • 3516

                          Powyżej 5zł za butelkę to może sobie kosztować jakiś degustacyjny wynalazek, który się pija raz na miesiąc. Piwo codzienne jednak ma mieć cenę przystępną.

                          Sprzedawanie desitki, szkockiego sikacza czy niby-marcowego jako piwa degustacyjnego dowodzi tylko zatrważającej marności polskiego rynku piwnego.
                          Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                          Comment

                          • Pendragon
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛
                            • 2006.03
                            • 13959

                            W tej chwili dla mnie najlepszy przelicznik cena/jakość ma Remus z Ambera. Kosztuje u mnie w mieście przeważnie 1.59, ale znam 2-3 miejsca z ceną 1.29. Wiele od tego piwa nie oczekuję, poza tym, by było smacznym, pozbawionym większych wad piwem sesyjnym. I takie właśnie jest. Jedyny minus to aż 6% alkoholu, co akurat kłoci się z ideą sesyjności, ale można wytrzymać. Naturalne ma nieco mniej tego alkoholu, ale jakoś nie mogę się do niego przekonać, zwłaszcza gdy mam pod ręką bardzo podobnego i tańszego Remusa. Więc po co "przepłacać" (1.99) za mikrofiltrację?
                            Ostatnia zmiana dokonana przez Pendragon; 2011-08-01, 11:35.

                            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                            Comment

                            • tomekot
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2011.06
                              • 16

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                              Już widzę te tysiące browarbizowiczów i ich znajomych biegnących do sklepów ze skrzynkami po piwo za dychę
                              A kto mówi o skrzynkach.
                              Ja kupiłem komplet Pint po jednej sztuce. Dałem spróbować koledze. A on poprosił mnie bym dla niego kupił też po jednym.
                              Nie jest to produkt powszechny także ze względu na cenę. A który z browarbizowiczów nie spróbuje Pinty tylko dlatego że jest zbyt droga?
                              Współczesny Nomada - miejsce wypadowe Warszawa

                              Comment

                              • crocco
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2010.12
                                • 590

                                Dla spróbowania warto wydać i 2 dychy ale żeby kupować stale granicą jest 5 zeta.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X