Ile warte jest pół litra piwa?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19261

    #91
    otóż nie zgodzę się z tobą! gdy w Krakowie czy innym mieście był tylko jeden lokal z dobrym piwem można było sobie pozwolić na chodzenie do browarów restauracyjnych na piwko za 7 zł, ale kiedy na mapie pojawiają się inne perełki, tańsze, nie gorsze smakowo mikrobrowar z niepasteryzowanym przestaje ciągnąć... ot co!

    Comment

    • iommi
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.07
      • 1522

      #92
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof
      Weź pod uwagę, że nie ponosisz kosztów własnej pracy od której nie płacisz ZUS-u itp. Nie masz kosztów instalacji, wynajecia lokalu w celu produkcji itp.
      Wreście nie płacisz akcyzy za wytworzone piwo. Dalej idąc nie poniosłeś kosztów legalizacji urządzeń do produkcji.
      Należało by się zastanowić czy produkcja piwa w domu jest legalna. Jeżeli kiedyś powolacie stowarzyszenie to jest to temat do załatwienia z Ministerstwem finansów.
      Na tej samej zasadzie, opierając się na tych samych argumentach, można zanegować legalność domowego wypieku chleba i wyrobu wędlin. Zmierzamy do absurdu...
      *****************************

      Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

      *****************************

      Comment

      • Krzysztof
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.04
        • 1689

        #93
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
        Krzysiu - produkcja piwa w domu jest legalna, ale nie można tak wyprodukowanego piwa sprzedawać. Skoro tego piwa nie ma w obrocie, to Ministerstwo Finansów, Fiskus i inne urzędy nie powinny być tym zainteresowane.

        To już nie tylko koncernom przeszkadza domowa produkcja piwa - widzę, że browarom restauracyjnym też
        Za dalekie wyciągasz wnioski...

        Sorry pomyliłem się - piwo wytworzone sposobem domowym przez osoby fizyczne jest zwolnione z akcyzy z zastrzeżeniem: "na użytek własny i nieprzeznaczone do sprzedaży".
        Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
        www.twojmalybrowar.pl

        Comment

        • ezavv1
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2006.12
          • 19

          #94
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
          Pomyślałem sobie, że założę ten temat, gdy przeczytałem w recenzji Asam Bocka:

          zakupiony w Tesco, niestety nie wiem za ile, ale mniemam, że koło 6-7 zł co jest przystępną ceną za to piwo

          E-prezesie - protestuję. Rzadko które piwo jest tyle warte. Co nie znaczy, że i tak piwosz nie kupi...

          Dla mnie górna granica wartości większości piw (włącznie z pszenicznymi, porterami, stoutami, bockami i czym tam jeszcze) to 4 złote. Jestem skłonny wyobrazić sobie, że niektóre oryginalne i warzone na niewielką skalę piwa belgijskie rzeczywiście tę cenę przekraczają. Ale to wyjątki.

          Czekam na zaognioną dyskusję pełną wycieczek osobistych i wtrętów politycznych
          Witam,
          cena piwa - licząc w Euro winna się otwierać na 0,20 i kończyć na 0,80, za coś lepszego - import w granicach Euro.
          Wyszukane, szczególnie interesujące i jednostkowe - wiadomo, że cena inna specyficzna dla danej marki.
          Generalizując cena piwa w Polsce jest zbyt wysoka, nie licząc szybkich wynalazków (Kruger itp.)

          Comment

          • Makaron
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.08
            • 2107

            #95
            Moja maksymalna cena to 2,5 Funta. Ale ciezko sie w taki sposob kupuje piwo w ilosciach wiekszych niz 2-3 sztuki. Zatem najczesciej Ale IPA i inne piwa tego typu pije sie w knajpach ,gdzie piwo jest czasami tansze (najczesciej jednak niewiele drozsze) niz w butelce w sklepie.
            "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

            Comment

            • ezavv1
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2006.12
              • 19

              #96
              Nie można porównywać w takich relacjach - proponuję pensum minimum oraz średnią. Dopiero wtedy można z pewnym prawdopodobieństwem ustalić jakąś średnią cenę "paraunijną".
              Gdyby brać pod uwagę tylko kwestię wartości, to za 2,5 funta nikt rozsądny nie wypiłby piwa. Podobnie jest ze wszystkim. Przyjmując za pensum minimum 800,- do 1000,- euro, to nam trochę brakuje.

              Comment

              • hacklberg
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2003.01
                • 18

                #97
                W Wlk.Brytanii taxed volume liczy sie wg. danej funkcji
                HL%xABVx13,26
                Trzeba pamietac,ze HL przelicza sie z gallonow(jedna beczka to 9gall=40,91l),ale TAX ALLOWANCE wynosi 39,75litra(roznica to sediment)
                Dzieli sie to przez 100 i zaokragla(wiecej pieniedzy dla Rzadu .Wychodzi tak,ze za 10beczek 3,8% piwa placi sie akcyzy ok.218funtow.Do tego robocizna.Dowoz(robocizna+paliwo+ubezpieczenie+pod atek drogowy) wychodzi 0,8-1funta za mile.
                Przy wystawianiu faktury dochodzi podatek 17,5%.
                Nie ma szans dokladnego obliczenia samego kosztu produkcji,bo zalezy on oczywiscie od ilosci i jakie piwo warzymy,ale to sa smieszne ceny.Najdrozszy chmiel,jaki uzywamy to AMARILLO.Najwiecej kosztuja jednak Auxillary i Isinglass Finings przy rozlewie.
                ALE to sa moje piwa!!!

                Comment

                • ezavv1
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2006.12
                  • 19

                  #98
                  Ile warte jest pół litra piwa - odp. na hacklberg

                  Tak, każdy kraj ma swoje prawa fiskalne.
                  Zatem pytanie:
                  co lepsze?
                  Słabsze (dużo duśków dla fiskusa), czy mocne?
                  Może jasne, że ciemne - powiedzenie wójcia Stasia M.

                  Comment

                  • MarcinKa
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼🍼
                    • 2005.02
                    • 2736

                    #99
                    Wczoraj kupowałem piwo z kolegą. Wcisnąłem mu 3 Pinty. Po zapłaceniu był zaskoczony wysokością rachunku, zaczął przeliczać wszystko. Na koniec doszedł do wniosku, że cena 4,5/5,5 za polskie piwo to przegięcie i całkowicie marketingowe nieuzasadnione posunięcie Pinty. Docenia walory smakowe, ale uważa, że przebitka ok 100% do "zwykłego piwa" jest kosztowo nieuzasadniona. Na nic tłumaczenie, że surowiec z górnej półki, drogi, że koszty dystrybucji wysokie, że browar kontraktowy (zysk musi być dla Zawiercia i Pinty). Według niego max "uczciwa" cena to ok 4 PLN.
                    Może ktoś orientuje się jaki jest koszt uwarzenia Pinty, a dla porównania Żywca/Tyskiego. Gdzieś wyczytałem, że koszt butelki Żywca to 0,3PLN.
                    Last edited by MarcinKa; 2011-07-29, 13:05.
                    To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                    Comment

                    • delvish
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.11
                      • 3508

                      Sporo zależy od tego jakie koszty chcesz porównać. Myślę Marcinie, że jakbyś sprecyzował o jakie koszty ci chodzi, to łatwiej uzyskasz sensowną odpowiedź.
                      Last edited by delvish; 2011-07-29, 13:13.
                      "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                      (Frank Zappa)

                      "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                      Comment

                      • Sokół83
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.12
                        • 1598

                        Co do Pint to uważam, że cena trochę wysoka, ale jak najbardziej do przyjęcia ze względu na walory smakowe piw oraz to, że zaprezentowano nam gatunki zupełnie nieznane w Polsce (IPA, Wiedeńskie). Jedno co mnie dziwi to niewielka różnica między piwami do bardzo niskim (9Blg) i wysokim ekstrakcie (15Blg). Obawiam się, że zastosowano tu, uwielbiane przez Kopyra pozycjonowanie cenowe. Piwo Regionalne stoi przeciętnie po 3-4zł więc Pinty postanowiono wypozycjonować tak, żeby klient pomyślał, że to jeszcze coś lepszego niż piwo regionalne. Moim zdaniem to niepotrzebny zabieg bo Pinty są skierowane do koneserów, którzy pozycjonowania nie potrzebują. Niemniej jednak sukces odniesiono więc może tak właśnie musi być
                        Z INNEJ BECZKI

                        www.fotopolska.eu

                        Comment

                        • MarcinKa
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2005.02
                          • 2736

                          Surowiec (ta kwestia jest dla mnie najciekawsza. Ile kosztuje surowiec na Żywca, a ile na Pintę), energia, ludzie.
                          No bo akcyza chyba taka sama. Marża sklepowa też taka sama.
                          Krótko mówiąc, koledze chodziło o to, że w cenie butelki jest znacznie wyższy zysk niż w innych browarach.
                          To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                          Comment

                          • delvish
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.11
                            • 3508

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarcinKa Wyświetlenie odpowiedzi
                            No bo akcyza chyba taka sama.
                            Oczywiście, że nie.
                            "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                            (Frank Zappa)

                            "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                            Comment

                            • Gringo
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2007.07
                              • 2160

                              Mnie natomiast ciekawi ile w cenie butelki piwa (dajmy na to Lech) jest pieniędzy na reklamy (TV, bilboardy, prasa itp).
                              Bo przecież za reklamę też płaci klient.

                              Comment

                              • kopyr
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2004.06
                                • 9475

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarcinKa Wyświetlenie odpowiedzi
                                Marża sklepowa też taka sama.


                                Marża sklepowa nie jest taka sama, bo niby dlaczego miałaby być? Po pierwsze marża wyrażona w %, to nei to samo co marża wyrażona w zł. Po drugie na towarze szybkorotującym, który schodzi po kilka(naście) transporterów tygodniowo i przede wszystkim jest każdym sklepie i klienci patrzą na jego cenę jak np. Harnaś but. 0,5L albo Tyskie but. 0,5L stosuje się o wiele niższą marżę (czasem w gazetce nawet 2-3%, albo w ogóle po koszcie zakupu), a odbija się ją na produktach z wyższej półki, które sprzedają się o wiele wolniej, nie są w każdym sklepie, jest większe ryzyko, że się przeterminują, klient nie zna ich ceny itd. itp.. Handlowiec, który daje taką samą marżę na wszystkie produkty, to jest dupa nie handlowiec.
                                Last edited by kopyr; 2011-07-29, 13:41.
                                blog.kopyra.com

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X