Ile warte jest pół litra piwa?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    Ile warte jest pół litra piwa?

    Pomyślałem sobie, że założę ten temat, gdy przeczytałem w recenzji Asam Bocka:

    zakupiony w Tesco, niestety nie wiem za ile, ale mniemam, że koło 6-7 zł co jest przystępną ceną za to piwo

    E-prezesie - protestuję. Rzadko które piwo jest tyle warte. Co nie znaczy, że i tak piwosz nie kupi...

    Dla mnie górna granica wartości większości piw (włącznie z pszenicznymi, porterami, stoutami, bockami i czym tam jeszcze) to 4 złote. Jestem skłonny wyobrazić sobie, że niektóre oryginalne i warzone na niewielką skalę piwa belgijskie rzeczywiście tę cenę przekraczają. Ale to wyjątki.

    Czekam na zaognioną dyskusję pełną wycieczek osobistych i wtrętów politycznych
  • zgrredek
    Porucznik Browarny Tester
    • 2002.10
    • 315

    #2
    Te cztery złote to dla mnie też górna granica, ale dochodzę do niej w wyjątkowych okolicznościach - żeby spróbować nowych piw (Kożlak, Żywe), ale po jednorazowej degustacji wracam do widełek cenowych 1,40 (Rotmistrz Pils) - 2,55 (Książęce z Lwówka).
    www.collections.pl
    Forum Kolekcjonerów Rzeczy Najróżniejszych

    Comment

    • pieczarek
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.06
      • 5011

      #3
      Żą, chciałeś polityki, więc będziesz ją miał.
      Pisząc o "wartości" piwa masz na myśli koszt wytworzenia, cenę sklepową, czy Twoją subiektywną skłonność do wydania określonej kwoty pieniędzy.
      Załóżmy, że kupiłem kilka lat temu parę skrzynek portera Piasta. Piwo, jak to zwykle z porterami, nadal przydatne do spożycia. Zapłaciłem niegdyś w sklepie, powiedzmy, 3 złote za flaszkę. Jaka wg Ciebie, czy może raczej dla Ciebie, jest wartość takiego portera? Też maksymalnie 4 złote?

      Comment

      • jerzy
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.10
        • 4707

        #4
        Myślę Pieczarku, że Żą wyraził się jasno - pisze o górnej granicy, powyżej której według jego subiektywnej oceny nie warto kupować piwa, z wyjątkiem przypadków szczególnych.
        U mnie ta granica jest raczej jeszcze niżej, ok. 3 - 3,50 ew. jedynie pszeniczne do 4 - 4,50 (po tyle kupuję czasem Franziskanera). Droższe zakupy to są "jednorazówki", tylko dla spróbowania - i to z "moralnym kacem", że kupiłem coś tak drogiego.
        browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

        Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

        Comment

        • zythum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.08
          • 8305

          #5
          Myślę, że ta 4 to i dla mnie tak na codzień maksymalna cena. Ale chciałbym aby wypowiedzieli się przedstawiciele browaru bo oni wiedzą jaki jest koszt wyprodukowania piwa. Ale nie napiszą bo dowiedzielibyśmy się jaką maja marżę
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            #6
            Pieczarku, chodziło mi głównie o piwa dostępne w handlu, a nie w piwniczkach piwoszy zapaleńców.

            Comment

            • Piecia
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.02
              • 3312

              #7
              jak mniemam mowa o piwach butelkowych?? dla mnie granica to rzeczone 4 zł (tyle zapłaciłem za Żywe)
              a beczkowe - cóż - czasem zdarza się zapłacić dwukrotnie więcej za podłe piwo
              Koniec i bomba,
              Kto nie pije ten trąba !!!
              __________________________
              piję bo lubię!

              Comment

              • zAjkA
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.12
                • 1089

                #8
                Też uważam iż górna granica to ok. 4zł. Inne piwa które są zdecydowanie droższe nabywam (od czasu do czasu) jedynie w celu zapoznania sie z ich smakiem. I tak np. po dłuższym namyśle zdecydowałem iż wybiorę sie do jednego z lokali przy ul. Chmielnej na japońskie Asahi lub Sapporo. 0,5 l z kija kosztuje 12zł. Cena bardzo wysoka ale spróbuje. Na codzień jednak raczę się sprawdzonymi już przezemnie tanimi dobrymi regionałami.
                Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

                Comment

                • Hannibal
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.03
                  • 1426

                  #9
                  Dla mnie z reguły górna granica to 3 zł. Bardzo rzadko kupuję jakieś piwa powyżej tej wartości. Ale wynika to chyba przede wszystkim z faktu, że ostatnio prawie w ogóle nie kupuję żadnego piwa, bo piję przede wszystkim swoje
                  "All the good things for those who wait"

                  Comment

                  • YouPeter
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.05
                    • 2379

                    #10
                    Dla mnie 4 zł jest taką górną granicą dla piw kupowanych częściej. Natomiast jeżeli spotykam coś ciekawego w wyższej cenie a zwłaszcza jeśli tego jeszcze nie piłem to zazwyczaj kupuję jedną buteleczkę dla spróbowania.
                    Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                    Comment

                    • robox
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.11
                      • 8188

                      #11
                      Mając w okolicznych sklepach Lwówki (Książęce i Mocne Dobre) i Viflingi (Eksportowe i Mocne) w cenach nie przekraczających 2 złotych za butelkę, to mogę powiedzieć, że ostatnio rzadko wydaję więcej niż ta suma za piwo.

                      Comment

                      • yendras
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.12
                        • 2052

                        #12
                        Biorąc pod uwagę, że Asam Bock w Niemczech kosztuje pewnie nie więcej niż 0,65 EUR nigdy w życiu nie kupię go w Polsce za 7 zł. Importowane piwo kupiłem chyba za trzy razy w życiu i to głównie przy okazji obniżek z powodu kończącego się terminu przydatności. Generalnie w Polsce kupuję piwa polskie i to w cenach raczej nie wyższych niż 2 - 2,5 zł, a często niższych (np. Noteckie za 1,10 zł - czyli równo o 50% mniej niż absurdalnie wycenione "Żywe"). Piwa niemieckie kupuję w Niemczech przy okazji szybkich transgranicznych patroli piwnych do Frankfurtu/O. albo Görlitz płacąc z reguły jakieś 0,55 - 0,65 EUR za butelkę. Piwa czeskie kupuję w Czechach, a egzotyczne w ich krajach pochodzenia. Nie lubię przepłacać. Nie lubię też mieć wyboru ograniczonego do widzimisię importera i na takiej przypadkowej podstawie wyrabiać sobie opinii o poziomie piwowarstwa w poszczególnych krajach.

                        Comment

                        • Sven
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.09
                          • 1211

                          #13
                          Biorąc pod uwagę pytanie zawarte w tytule, dokładnie tyle ile ktoś jest w stanie za nie zapłacić.
                          Ja kiedyś zapłaciłem za jakieś belgijskie chyba 16 złotych, czy było warto - chyba nie.
                          Ale ja piwo to wypiłem z celebrą, po niedzielnym obiedzie, chyba można tyle dać. Zresztą nie piję piwa w takiej cenie codzienne, a nawet nie co miesiąc.
                          Ciekawostki pijam, raz za czas i mogę za nie zapłacić do 10 złotych, jak człowiek piwo pija tylko w weekendy to może sobie na drobne szaleństwo pozwolić.
                          Celia, cerevisia et conventus.

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            #14
                            Mnie też się zdarzało kupić piwo za dychę (Banana Bread Beer, mniam). Ale jakoś nie mogę się przekonać do tezy, że coś jest warte tyle, ile ktoś jest w stanie za to zapłacić.

                            Comment

                            • Latarnik
                              Premium Lamplighter
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2004.06
                              • 5030

                              #15
                              Jesli chodzi o piwo, ktore ma byc pite regularnie to 2,50 zl za 0,5 l piwo bylo dla mnie kwota, ktora nie wzbudzala we mnie niekorzystnych skojarzen.
                              Jesli chodzi o piwo dla nowego kapsla to zdarzylo mi sie zaplacic 68 zlotych za dwupak z pokalem, a od kilku dni wzbogacam swoja kolekcje kupujac 6-paki (pojedynczych nie maja) z malymi piwami po srednio 7 dolarow (smakowo przewaznie nie warto).
                              5450 kapsli z wypitych piw
                              874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                              "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                              https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                              Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                              https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X