Reklama piwa

[ART]

A za łamanie Lexa ma się zaliczenie z prawa

[Marusia]

Za łamanie prawa często nigdzie się nie siedzi, chyba, że na coraz wyższym stołku.

Krzysiu, łamanie prawa w przypadku zakazu reklamy alkoholu jest bardzo zabawne. To, że jest jakieś prawo ustanowione, owszem, powinno oznaczać, że ma być respektowane, natomiast zawsze część ludzi uważa, że jest ono złe i się buntuje poprzez łamanie go (ale jestem odkrywcza )
Najlepszym przykładem będzie: prohibicja w USA. Wtedy to było zabawnie!!!!

[Krzysiu]

W sprawie reklamy piwa - polecam felieton "Sport a piwo" Mirosława Żukowskiego w sobotnim wydaniu "Reeczypospolitej".

Marusia - w czasach prohibicji ludzie łamali prawo nie dlatego, że się buntowali, a dlatego, że mieli z tego duże pieniądze. Dzisiaj zresztą też tak jest. Buntuje się zazwyczaj garstka niedouczonych anarchistów.

[Marusia]

Ho, ho, a jakie mamy pozytywne nastawienie do świata z samego rana!
******************************
Pewnie, że pieniądze, ale jakby nie było chętnych na alkohol - nie byłoby interesu.
*****************
Artykuł zaraz przeczytam.

[Krzysiu]

Dzisiaj mam nastawienie negatywne. Ci od piwa mnie wkurzają - lobbing w sprawie liberalizsacji ustawy to najbardziej bezczelna próba korupcji, jaką widziałem. Wam to nie przeszkadza ? Czy to znaczy, że korupcja jest be, ale jak dotyczy piwa, to jest cacy?

[Marusia]

Póki cała chmara typków ze słomą w butach i zerowym poczuciem moralności ma wpływ na cokolwiek niewiele się zmieni... Żal mi zdrowia na wkurzanie się, to TWOJA praca. JA mam głosować. Nie jest tak?

[ART]

możnaby powiedziec ze wczesniej na swoja strone przeciagneli senatorow producenci soczkow marchwiowych a ci od browararnictwa przypomnieli sobie za pozno o swoim interesie...

[Krzysiu]

Marusia - moja praca nie polega na przyglądaniu się jawnej korupcji, ja właściwie powinieniem być zwykłym biurokratą.

Art - nie wiem jak było z soczkami. Czytałem jednak, że pan Tomasz Walicki z "Piasta" (szef działu marketingu i promocji) powiedział, że od zakazu reklamy sprzedaż piwa nie spadnie. To ja się w takim razie pytam - po co wypieprzać 300 mln zł rocznie na reklamę piwa, skoro nie ma to wpływu na sprzedaż?

[maryhh]

nie nie Krzysiu chyba mylisz troche pojęcia.
Może i nie spadnie sprzedaż piwa po zaniechaniu reklam ( bo piwo trzeba pić), ale to wszystko jest po to aby zachęcić do konkretnego produktu.

[gul_gul]

Bądźmy optymistami.
Może dzięki temu browary zaczną obniżać ceny by być bardziej konkurencynymi. Może wprowadzą sprzedaż bezposrednią do domów (tak jak swego czasu faceci noszący piwo w pociągach - ach jak ja lubiłem tych gosci). A dla klienta 'parkowego' proponuję sprawdzony zestaw promocyjny: butelka + papierowa torebka.

Na szczęscie wszystkiego zakazac się nie da.

[Krzysiu]

Gul_gul jest optymistą. Można zakazać wszystkiego, jak nie wierzycie, to zajrzyjcie na Kubę albo lepiej do Korei Północnej.

maryhh - ja przytaczam tylko opinię faceta od marketingu z dużego browaru.

podsumowanie pracy Senatu: po czwartkowym artykule w "Rzeczypospolitej" senatorowie zesrali się ze strachu, dlatego browarnikom wał nie wyszedł. To wspaniały dowód na potęgę mediów.

[gul_gul]

Trzeba być optymistą, bo jak się temu wszystkiemu przyjżeć to widać, że ci na górze to sobie z nas po prostu robią jaja (żeby nie powiedzieć nabijają w butelkę - bo byłaby to profanacja butelki). Ja ci Krzysiu współczuję, że w to wdepnąłes.

[Marusia]

Chciałam tylko powiedzieć, że podpisuję się pod ostatnim akapitem wypowiedzi Krzysia (chociaż za "zesr..." znowu mogą Cię wyprowadzić na pastwisko )

[Krzysiu]

gul_gul: jeżeli ktoś sobie robi jaja, to tylko dlatego, że mu nie patrzysz na ręce (tłumacząc się pewnie, że jesteś ponad to). Nie musisz mi współczuć, ja sobie to sam wybrałem całkiem świadomie.

marusia: wybierz tylko pastwisko, a jestem gotów.

[gul_gul]

Oj patrzę, patrzę i tylko ciemnosć widzę. I, żeby piana za szybko nie opadła przypomnę, że w tym roku będzie jeszcze jedna podwyżka akcyzy na piwo.